To prawda Lecz nikt nie przygotowuje się samodzielnie.Zawsze jest to przygotowanie sterowane,każdy wie jakie pytania powinien sobie zadawać
i jakie wnioski wyciągać.
Uważam, że dużo zależy od nastawienia i „otwartości umysłu”. Nieprawdą jest że nikt nie robi tego samodzielnie.
Jeżeli jakiś tzw. „beton”(strasznie spodobało mi się to określenie na forum
) traktuje Strażnickę jako pewnik, doskonałe źródło to tak, jest sterowany.
Jednak sytuacja się zmienia jak człowiek zaczyna wychodzić poza ramy tego co napisano, spojrzeć na to okiem realisty sceptyka, to zaczyna się robić ciekawie.
Podam 2 przykłady:
Strażnica analizowana w ostatnią niedzielę, temat „Do zobaczenia w raju”(wydanie z grudnia 2018).
Akapit 11 odnośnik do Izajasza 11:6-9. Zaczęło się dociekanie ale dlaczego to proroctwo będzie miało większe spełnienie?
Nikt nie wpadł na pomysł żeby przeczytać cały rozdział i wykazać, ze odnosi się do Mesjasza, gałązki z pnia Jessego. Wystarczyło nieco więcej wersetów przeczytać niż to co podaje strażnica, widocznie nikomu się nie chciało.
Drugi przykład mnie osobiście uderzył, gdyż moją żonę pozyskałem „ze świata” (taka wilcza przysługa).
W argumentacji dotyczącej szukania partnera i ożenku podkreślano,(nie podam teraz publikacji) że Abraham wysłał sługę w daleką podróż aby znalazł kobietę dla Izaaka z odpowiedniego ludu.” Dlatego pobierajcie się tylko w panu.”
Tymczasem w artykule do studium z tygodnia od 24 do 30 grudnia 2108 dość szeroko omawiano postać Józefa, w którym to podkreślono jak bardzo Bóg mu pobłogosławił i nawet na ukojenie jego bólu jaki przeżywał w więzieniu dał mu syna!(o tym mówi przypis do 4 akapitu). Podczas przygotowania zadałem sobie pytanie: kim w takim razie była jego żona? Okazuje się ze była to córka EGIPSKIEGO kapłana. Wow, chyba w żadnym artykuletego nie podkreślili
Podsumowując, warto szperać i szukać dodatkowych informacji.