Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?  (Przeczytany 6719 razy)

Offline Roszada

Czy bezpieczne jest dla organizacji samodzielne przygotowywanie się do studium Strażnicy?

Nie wiem jak Wam, ale pod wpływem Waszych niektórych wypowiedzi, wydaje mi się, że samodzielne przygotowywanie się do studium Strażnicy jest niebezpieczne dla organizacji.  :)

Przecież człowieka myślącego nachodzą różne myśli, gdy sam sobie coś czyta.
W myślach nie zgadza się z organizacją w tym czy owym.
Na zebraniu w tłumie i jednolitości by nie zauważył swoich wątpliwości.
Jak to jest? :-\

Zlikwidowano kilka lat temu grupowe przygotowania,
Może znieść i te samodzielne? ;)


Offline Sebastian

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Grudzień, 2018, 11:53 »
kiedyś przed laty wielką konsternację na zebraniu strażnicy w Karpaczu wywołał zainteresowany ktróry zgłosił się do odpowiedzi na jakiś pogmatwany temat (bodajże inspekcji Jezusa w 1919 roku) i palnął "oto wielka tajemnica wiary"

ciężko mi osądzić czy faktycznie tak myślał czy sobie jawnie zakpił z nauczania straźnicy

ale (wracając do tematu wątku) dla strażnicy byłoby bezpieczniej gdyby niektóre tematy nie były roztrząsane i rozkminiane rozmowo ale traktowane właśnie jako tzw. tajemnica wiary
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Grudzień, 2018, 12:29 »
Widzę Mroki napisał:
Cytuj
U mnie było podobnie, po przygotowaniu się do tak zwanego studium Biblii przy pomocy strażnicy ;D, a robiłem to by zrozumieć, nie zaś wiedzieć gdzie co pisze, to właśnie na żebraniu :D zauważałem jak sprytnie pewne kwestie się pomija inne zaś uwydatnia,

Właśnie to jest ta refleksja myślących i prawdziwie studiujących, a nie tylko udających, że studiują, a w rzeczywistości powtarzających slogany. :-\
« Ostatnia zmiana: 24 Grudzień, 2018, 13:44 wysłana przez Roszada »


puma

  • Gość
Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Grudzień, 2018, 15:26 »
Sami się niekiedy wkopują tzn strażnica :) Niezmiennie mnie to bawi :) Np ten film dla głuchoniemych o masturbacji normalnie hit:D co włączę to płaczę ze śmiechu :)


Offline Technolog

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Grudzień, 2018, 17:51 »
Właśnie to jest ta refleksja myślących i prawdziwie studiujących, a nie tylko udających, że studiują, a w rzeczywistości powtarzających slogany. :-\
Ostatnie studium akapit o urządzeniach elektronicznych. Tylko starsi wiedzą, że w 2011 roku zakazano używać tabletów na scenie. Ale sprytnie to zmanewrowano i wmówiono głosicielom, że to oni mieli złe podejście.
W Paście jest o przebiegu Strażnicy jest napisane:
Cytuj
Prowadzący nie skupia się na szczegółach, lecz na temacie, głównych myślach artykułu oraz jego praktycznej wartości. Artykuł jest rezultatem wnikliwego studium, dlatego prowadzący nie będzie dodatkowo omawiał obszernego materiału, który sam wyszukał w publikacjach teokratycznych czy świeckich.
Więc nie ma co liczyć na prowadzącego, że coś ruszy w temacie. Trzeba samemu... ale do tego trzeba się przygotować...
Kilka lat temu, powiedziałem, że Franz z CK został wykluczony, więc nawet w CK może się to zdarzyć... lekka konsternacja prowadzącego...
Ale trzeba było się przygotować ze świeckich źródeł :)
« Ostatnia zmiana: 24 Grudzień, 2018, 17:54 wysłana przez Technolog »


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Grudzień, 2018, 18:17 »
Roszada Ty masz PANORAMĘ, kiedyś udzielając odpowiedzi można było przekierować dyskusję w komentarzu dodatkowym, jeśli prowadzącym był fajtłapa bez głębokiego przygotowania to nie raz ciekawie było. Dziś nie ma tego, prowadzący studium STRAŻNICY to w pełni szef tego żebrania ;)
   Stanowczo tak, dobre samodzielne przygotowanie się do strażnicy, jest niebezpieczne dla wodzów z Warwick, a jeszcze gdy korzystasz ze skorowidzów wersetów i tematycznych i sięgasz do omawianych je wcześniejszych strażnic czy książek, fakt takie przygotowanie to cztery sześć godzin, ale warto bo rozumiesz, dopiero z czasem wychodzi, że rozumiesz za dużo :)


Offline dziewiatka

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Grudzień, 2018, 17:12 »
To prawda Lecz nikt nie przygotowuje się samodzielnie.Zawsze jest to przygotowanie sterowane,każdy wie jakie pytania powinien sobie zadawać
i jakie wnioski wyciągać.


Offline Johnny

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 69
  • Polubień: 204
  • „Religion is a snare and a racket.”
Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Luty, 2019, 23:50 »
To prawda Lecz nikt nie przygotowuje się samodzielnie.Zawsze jest to przygotowanie sterowane,każdy wie jakie pytania powinien sobie zadawać
i jakie wnioski wyciągać.

Uważam, że dużo zależy od nastawienia i „otwartości umysłu”. Nieprawdą jest że nikt nie robi tego samodzielnie.
Jeżeli jakiś tzw. „beton”(strasznie spodobało mi się to określenie na forum ;D ;D) traktuje Strażnickę jako pewnik, doskonałe źródło to tak, jest sterowany.
Jednak sytuacja się zmienia jak człowiek zaczyna wychodzić poza ramy tego co napisano, spojrzeć na to okiem realisty sceptyka, to zaczyna się robić ciekawie.

Podam 2 przykłady:
Strażnica analizowana w ostatnią niedzielę, temat „Do zobaczenia w raju”(wydanie z grudnia 2018).
Akapit 11 odnośnik do Izajasza 11:6-9. Zaczęło się dociekanie ale dlaczego to proroctwo będzie miało większe spełnienie?
Nikt nie wpadł na pomysł żeby przeczytać cały rozdział i wykazać, ze odnosi się do Mesjasza, gałązki z pnia Jessego. Wystarczyło nieco więcej wersetów przeczytać niż to co podaje strażnica, widocznie nikomu się nie chciało.
Drugi przykład mnie osobiście uderzył, gdyż moją żonę pozyskałem „ze świata” (taka wilcza przysługa).
W argumentacji dotyczącej szukania partnera i ożenku podkreślano,(nie podam teraz publikacji) że Abraham wysłał sługę w daleką podróż aby znalazł kobietę dla Izaaka z odpowiedniego ludu.” Dlatego pobierajcie się tylko w panu.”
Tymczasem w artykule do studium z tygodnia od 24 do 30 grudnia 2108 dość szeroko omawiano postać Józefa, w którym to podkreślono jak bardzo Bóg mu pobłogosławił i nawet na ukojenie jego bólu jaki przeżywał w więzieniu dał mu syna!(o tym mówi przypis do 4 akapitu). Podczas przygotowania zadałem sobie pytanie: kim w takim razie była jego żona? Okazuje się ze była to córka EGIPSKIEGO kapłana. Wow, chyba w żadnym artykuletego nie podkreślili :D
Podsumowując, warto szperać i szukać dodatkowych informacji.
 
« Ostatnia zmiana: 12 Luty, 2019, 23:51 wysłana przez Johnny »


Offline Salome

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Luty, 2019, 00:26 »
Johnny! Moje wyrazy współczucia, że uczestniczysz nadal w studium Strażnicy. Wolałabym klatkę schodową w wieżowcu umyć niż pójść na zebranie i słuchać znowu ich propagandy.
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Trinity

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Luty, 2019, 01:03 »
a to ci dopiero news! to Dżosef miał syna? ten od Abrahama? 😯 i żonę?
pierwsze słyszę!
również jestem z południa i u nas sie mówi "niedźwiedzia przysługa"
a propo pozyskania współmałżonka to mam podobnie z tym że to moja żadna zasługa
trafiło na odpowiedni czas i porę.

pamiętam przygotowywania do strażnicy eh co tydzień młodzież się przygotowywała
parę małżeństw z tego wynikło, co tydzień we własnym gronie braliśmy strażnicę na warsztat i przewlekaliśmy ją na lewą stronę. nie nie nikt nie podważał niewolnika, wszystko zgodnie z mainstreamem. czasem dochodziliśmy do paradoksów,ale nikt nie śmiał tego nazwać po imieniu. na szczęście zakazali i problem z głowy.
« Ostatnia zmiana: 13 Luty, 2019, 01:05 wysłana przez Trinity »


Offline LEOLDOTT

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Luty, 2019, 01:59 »
Jakiś  czas temu ok.roku  ,starszy miał przemówienie w potrzebach zboru odnośnie prowadzenia studium  strażnicy. Pamiętam to przemówienie bo była wtedy obsługa nadzorcy .Dziwilem się że takie głupoty gada w obecności nadzorcy ,jednak było to odgórne ustalenie. Na takim studium nie powinno się odczytywać  wersetów nie przytoczonych w artykule  , nie powinno się wracac do akapitów  które były już omówione ,jesli prowadzący widzi ze ktoś odbiega od tematu to powinien  zareagować  .Bylem już wtedy ,,przebudzony " i odebrałem to jako sygnał ze nakłada się jeszcze większą cenzurę .Rozmawiałem  potem o tym z jedną siostrą i stwierdziła ze już więcej nie będzie się zgłaszać na zebraniach i faktycznie nie widzę żeby się zgłaszała. Pare miesięcy temu odwiedził nas ten starszy z innym bratem na tzw .wizycie  pasterskiej .W rozmowie odniosłem się do wypowiedzi tego drugiego z innego zebrania który powiedział ze ,, rodzice którzy wysyłają dzieci na studia , to tak jakby oddali je w ręce szatana" .pytałem czy to jego wypowiedz. Stwierdzi że muszą ściśle trzymać się wytycznych  niewolnika i mówią to co mają w szkicu .Ten pierwszy dodał , ze w każdym zborze jest wyznaczony starszy  ( on był tym wyznaczonym ) który pilnuje żeby każde przemówienie czy wykład  , nawet przyjezdnego  brata było ścisle  zgodne ze szkicem który otrzymują .Czy ktoś z was lub jakiś starszy. może to potwierdzić .

.


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Luty, 2019, 03:24 »
Uważam, że dużo zależy od nastawienia i „otwartości umysłu”. Nieprawdą jest że nikt nie robi tego samodzielnie.
Jeżeli jakiś tzw. „beton”(strasznie spodobało mi się to określenie na forum ;D ;D) traktuje Strażnickę jako pewnik, doskonałe źródło to tak, jest sterowany.
Jednak sytuacja się zmienia jak człowiek zaczyna wychodzić poza ramy tego co napisano, spojrzeć na to okiem realisty sceptyka, to zaczyna się robić ciekawie.

Podam 2 przykłady:
Strażnica analizowana w ostatnią niedzielę, temat „Do zobaczenia w raju”(wydanie z grudnia 2018).
Akapit 11 odnośnik do Izajasza 11:6-9. Zaczęło się dociekanie ale dlaczego to proroctwo będzie miało większe spełnienie?
Nikt nie wpadł na pomysł żeby przeczytać cały rozdział i wykazać, ze odnosi się do Mesjasza, gałązki z pnia Jessego. Wystarczyło nieco więcej wersetów przeczytać niż to co podaje strażnica, widocznie nikomu się nie chciało.
Drugi przykład mnie osobiście uderzył, gdyż moją żonę pozyskałem „ze świata” (taka wilcza przysługa).
W argumentacji dotyczącej szukania partnera i ożenku podkreślano,(nie podam teraz publikacji) że Abraham wysłał sługę w daleką podróż aby znalazł kobietę dla Izaaka z odpowiedniego ludu.” Dlatego pobierajcie się tylko w panu.”
Tymczasem w artykule do studium z tygodnia od 24 do 30 grudnia 2108 dość szeroko omawiano postać Józefa, w którym to podkreślono jak bardzo Bóg mu pobłogosławił i nawet na ukojenie jego bólu jaki przeżywał w więzieniu dał mu syna!(o tym mówi przypis do 4 akapitu). Podczas przygotowania zadałem sobie pytanie: kim w takim razie była jego żona? Okazuje się ze była to córka EGIPSKIEGO kapłana. Wow, chyba w żadnym artykuletego nie podkreślili :D
Podsumowując, warto szperać i szukać dodatkowych informacji.

BRAWO, aż miło, gdy czytam takie spostrzeżenia

LEOLDOTT, oczywiście, pełna robotyka.

Pamiętam jedno z żebrań Niedzielnych, omawiają jakiś artykuł instryktarzowy od zarządców Warwich dla gminy, pozwoliłem sobie odnieść się w komentażu dodatkowym[był czas że tego nas uczono, jak wzbogacić studium strażnicy] do ilustracji, na której był przedstawiony siedzący przy stole Paweł, z kilkoma zwojami pism przed sobą.
A com powiedział Tom powiedział, pamiętam, bo prowadzącego grymas twarzy to wyraził.

W czym rzecz?
Otóż, Paweł, sprawdzał to co mu ktoś podawał i co istotne, sprawdzał u źródła, czyli w pismach.
Na on czas nie byłem jeszcze przebudzony, choć były kwestie które nabierały wyrazu, chociażby manipulacja informacją. 7
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 13 Luty, 2019, 03:42 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Luty, 2019, 07:04 »
Jakiś  czas temu ok.roku  ,starszy miał przemówienie w potrzebach zboru odnośnie prowadzenia studium  strażnicy. Pamiętam to przemówienie bo była wtedy obsługa nadzorcy .Dziwilem się że takie głupoty gada w obecności nadzorcy ,jednak było to odgórne ustalenie. Na takim studium nie powinno się odczytywać  wersetów nie przytoczonych w artykule  , nie powinno się wracac do akapitów  które były już omówione ,jesli prowadzący widzi ze ktoś odbiega od tematu to powinien  zareagować  .Bylem już wtedy ,,przebudzony " i odebrałem to jako sygnał ze nakłada się jeszcze większą cenzurę .Rozmawiałem  potem o tym z jedną siostrą i stwierdziła ze już więcej nie będzie się zgłaszać na zebraniach i faktycznie nie widzę żeby się zgłaszała. Pare miesięcy temu odwiedził nas ten starszy z innym bratem na tzw .wizycie  pasterskiej .W rozmowie odniosłem się do wypowiedzi tego drugiego z innego zebrania który powiedział ze ,, rodzice którzy wysyłają dzieci na studia , to tak jakby oddali je w ręce szatana" .pytałem czy to jego wypowiedz. Stwierdzi że muszą ściśle trzymać się wytycznych  niewolnika i mówią to co mają w szkicu .Ten pierwszy dodał , ze w każdym zborze jest wyznaczony starszy  ( on był tym wyznaczonym ) który pilnuje żeby każde przemówienie czy wykład  , nawet przyjezdnego  brata było ścisle  zgodne ze szkicem który otrzymują .Czy ktoś z was lub jakiś starszy. może to potwierdzić .
[/b][/size]
Wprawdzie nie jestem starszym ani nie piastuje żadnego przywileju, ale mam kilku znajomych starszych zboru. Od jednego z nich wiem, że tak na pewno jest. Na sali jest pełna inwigilacja mówcy wygłaszającego wykład. W ubiegłym roku byłem w sąsiednim zborze na zebraniu i akurat koordynator miał to zadanie. Nawet za bardzo się z tym nie krył, usiadł w pierwszym rzędzie i śledził wykład, który mówił mówca. Obserwując jego zachowanie wówczas przypomniałem sobie co powiedział mi ten znajomy o pilnowaniu wykładowców przez innych starszych. 
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline salvat

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Luty, 2019, 08:13 »
W dobie powszechnego dostępu do informacji, sprawdzanie w pismach poprawnosci propagandy przez zwykłego głosiciela jest poczytywane za zdradę, podobnie gdy starszy przemyca własne treści w wykładzie. Stąd funkcja kapo pelniona przez innego starszego wobec mowcy.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw


Offline LILY

Odp: Czy bezpieczne jest przygotowywanie się do studium Strażnicy?
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Luty, 2019, 10:10 »
Kiedyś .... dobrych pare lat temu..... w moich stronach takie przygotowywanie się do Strażnicy było bardzo popularne zwłaszcza wśród młodych osób. Najlpierw godzinka studium a potem... IMPREZA na całego. Oj wspomnień czar :)...ależ się wytańczyliśmy na tym przygotowaniu :)
Imprezki były naprawdę udane i alkoholu nie brakowało.
Słyszałam, ze tak było nie tylko w naszym rejonie dlatego między innymi odradzano organizowanie grupowego przygotowania.
Strasznie szkoda bo mieliśmy tak mało okazji do dobrej zabawy i tego zakazano :)