Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wykład publiczny "odstępcy"  (Przeczytany 11833 razy)

Offline zaocznie wywalony

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #30 dnia: 19 Listopad, 2018, 23:55 »
Nie wiem jak z wykładami, ale ja po ponad roku od wykluczenia odebrałem telefon z zaproszeniem/zachętą do wsparcia swoją pracą budowy czy remontu sali królestwa ( nie wiem dokładnie, bo z początku rozmowy to jednoznacznie nie wynikało, a ja nie wnikałem ani nie ciągnąłem tematu, tylko odmówiłem i poinformowałem starszego o moim wykluczeniu).
Co prawda jestem fachowcem, z dość dużym doświadczeniem, i sporo udzielałem się na budowach, ale właśnie przez to moje wykluczenie rozeszło się sporym i głośnym echem, nawet wśród moich dawnych znajomych daleko za granicą. A tu i tak taki "zonk".
Tak że ja osobiście wierzę w możliwość i duże prawdopodobieństwo takiej sytuacji.


Offline ihtis

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #31 dnia: 20 Listopad, 2018, 00:14 »
Ach te zombi słuchające - to najgorsze. Kap kap woda straznicowa pierze mózgi.


Offline Tortowy SkrytoŻerca

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #32 dnia: 20 Listopad, 2018, 01:14 »
Mogę się podjąć przetłumaczenia tego ale musiałbym wiedzieć kto inny jeszcze tłumaczy (jeśli ktokolwiek) żebyśmy mogli współpracować a nie sobie przeszkadzać. Jeśli ktoś chce pomóc to niech da znać.


puma

  • Gość
Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #33 dnia: 20 Listopad, 2018, 07:38 »
Ten jeden starszy co wstał to powinien zostać wykluczony bo pomyślał a reszta bezwolnie słuchała wykładu.Ale i tak nic nie dotarło


Offline Kerostat

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #34 dnia: 20 Listopad, 2018, 08:58 »
Ten jeden starszy co wstał to powinien zostać wykluczony bo pomyślał a reszta bezwolnie słuchała wykładu.Ale i tak nic nie dotarło

Formalnie masz rację!
Powinni wykład łyknąć bez mrugnięcia okiem.
Pomyślałem i wyszło mi że zdjęli go bo zachęcał do sprawdzania, podczas gdy org uczy ich, że to niewolnik wszystko sprawdził i oni już nic nie muszą, a nawet nie powinni tracić na to czasu bo głoszenie ważniejsze.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #35 dnia: 20 Listopad, 2018, 12:19 »
Powinni wykład łyknąć bez mrugnięcia okiem.

Nie jestem pewien. Myślę, że w wielu się zagotowało, ale nie dali po sobie poznać. Starsi nie są jakoś szczególnie inteligentniejsi od całej reszty zboru, jeśli oni w pewnym momencie skumali, że coś jest nie tak, to pozostali pewnie też. Wiedzieć że jest cyrk, a na cyrk reagować to jednak dwie różne sprawy.

Każdy wie, że pewnych tematów się podczas wykładów nie wywleka, a na każde zdanie krytyczne względem starszych czy Organizacji powinno przypadać dla równowagi 5 pochwał albo 10 zarzutów krytycznych pod adresem religii fałszywej :P

Jakby brat odstępca trochę bardziej kluczył, to mógłby myślę dociągnąć wykład do końca i poprzemycać więcej poutykanych tu i ówdzie niewygodnych prawd. Ale on uderzył wszystkim co miał w sposób zmasowany i dlatego skończyło się przedwcześnie, zbyt jasne stało się do czego zmierza.
« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2018, 12:22 wysłana przez Ekskluzywna Inkluzywność »


Offline Kachinas

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #36 dnia: 20 Listopad, 2018, 12:29 »
To prawda że już od dłuższego czasu zauważalny jest i wrecz nasilony trend informowania owieczek, aby nie szukali nigdzie indziej informacji jak tylko na jw.org i w literaturze. Ja od razu bym się skroil bo za dużo było informacji gdzie  co szukać i dlaczego.
Ale szacun za świetny pomysł i realizację.


Offline Kerostat

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #37 dnia: 20 Listopad, 2018, 17:59 »
Nie jestem pewien. Myślę, że w wielu się zagotowało, ale nie dali po sobie poznać. Starsi nie są jakoś szczególnie inteligentniejsi od całej reszty zboru, jeśli oni w pewnym momencie skumali, że coś jest nie tak, to pozostali pewnie też. Wiedzieć że jest cyrk, a na cyrk reagować to jednak dwie różne sprawy.

Każdy wie, że pewnych tematów się podczas wykładów nie wywleka, a na każde zdanie krytyczne względem starszych czy Organizacji powinno przypadać dla równowagi 5 pochwał albo 10 zarzutów krytycznych pod adresem religii fałszywej :P

Jakby brat odstępca trochę bardziej kluczył, to mógłby myślę dociągnąć wykład do końca i poprzemycać więcej poutykanych tu i ówdzie niewygodnych prawd. Ale on uderzył wszystkim co miał w sposób zmasowany i dlatego skończyło się przedwcześnie, zbyt jasne stało się do czego zmierza.

Jak zwykle twoja krytyczna analiza powala.
W zasadzie po Twoich wypowiedziach rzadko trzeba coś dodawać, gratuluję
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline maxxymalny

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #38 dnia: 20 Listopad, 2018, 19:21 »
Mam wrażenie, że spore grono świadków jehowy nie grzeszy inteligencją. Udowadnia to rozmowa z bratem po przerwanym wykładzie. "Tak tak, yhm, yhm" ale mózg jakby odcięty, wniosków żadnych.


puma

  • Gość
Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #39 dnia: 20 Listopad, 2018, 19:34 »
Jak zwykle twoja krytyczna analiza powala.



Czekam na nie pozbawioną krytyki i optymistyczną analizę czegokolwiek przez Ekskluzywnego :) Czy się doczekam? Czas pokaże
« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2018, 19:36 wysłana przez puma »


Offline Sebastian

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Listopad, 2018, 19:41 »
analiza z reguły powinna byc krytyczna bo tylko wtedy jest wartościowa

jak ktoś chce ograniczać się do "łubudubu niech nam żyje prezes klubu" to nie musi niczego analizować, może po prostu bić brawo i już...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Listopad, 2018, 20:34 »
A tak swoja drogą to nie wiem dlaczego tak nieteokratycznie zaprasza się  ;Dmówców.

Uważam, że NO powinien wyznaczać mówców. :)
Starszy ze zboru A, pójdzie wygłosić mowę do zboru B.
Starszy ze zboru B wygłosi mowę w zborze C, itd.

Wtedy by nie miały miejsca takie ceregiele. ;)

Sędzia krótko to trzymał. Wyznaczał kto może być mówcą w danym zborze.

*** jv rozdz. 15 s. 223  ***
W roku 1926 brat Rutherford zaczął wprowadzać pewne zmiany, w wyniku których pielgrzymi stali się nie tylko podróżującymi mówcami, lecz także podróżującymi nadzorcami, rozwijającymi w zborach działalność kaznodziejską.
« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2018, 21:13 wysłana przez Roszada »


Offline Kerostat

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Listopad, 2018, 20:56 »
Czekam na nie pozbawioną krytyki i optymistyczną analizę czegokolwiek przez Ekskluzywnego :) Czy się doczekam? Czas pokaże

Zgadzam się z Sebastianem, krytyka Ex-in jest w moim odczuciu konstruktywna.
Nie pisze nic na co bym sam nie wpadł, gdybym poświęcił więcej czasu myśląc nad swoim wpisem.
Właśnie za to go cenię, głęboko przemyśli zanim napisze, ja czasem za szybko napiszę :)

Edit:czy wypowiedzi EX-in powinny zawierać więcej optymizmu?
Optymizm może dotyczyć naszego zapatrywania na przyszłość, przeszłość należy traktować szorstko, aby się uczyć z niej, w nadziei optymistycznej, że dzięki tej nauce, będziemy popełniać mniej błędów w przyszłości.
« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2018, 20:59 wysłana przez Kerostat »
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Ruda woda

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Listopad, 2018, 21:23 »
pomijając fakt, że na wykład został zaproszony niespodziewany gość... co mnie ubawiło totalnie  ;D

sam wykład na poziomie, zero stresu. sama merytoryka, aż miło się słuchało.
mój mega szacun - trzeba mieć mega opanowanie i mega wiedzę i super przygotowanie, żeby tak fajnie temat pociągnąć. aż się prosi o wysłuchanie całości
no nieładnie, że jakiś braciak nadgorliwiak się nagle zbrygnął i stwierdził... o nununununu i wykład przerwał
strata straszna dla słuchających

choć co mówca zasiał to zasiał, poczekajmy, wykiełkuje  8-)


"Nigdy nie próbuj upodobnić kogoś do siebie. Ty wiesz - i Bóg wie to również - że jeden taki egzemplarz jak ty zupełnie wystarczy"  Ralph Waldo Emerson


Offline PoProstuJa

Odp: Wykład publiczny "odstępcy"
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Listopad, 2018, 22:10 »
Nie jestem pewien. Myślę, że w wielu się zagotowało, ale nie dali po sobie poznać. Starsi nie są jakoś szczególnie inteligentniejsi od całej reszty zboru, jeśli oni w pewnym momencie skumali, że coś jest nie tak, to pozostali pewnie też. Wiedzieć że jest cyrk, a na cyrk reagować to jednak dwie różne sprawy.

Każdy wie, że pewnych tematów się podczas wykładów nie wywleka, a na każde zdanie krytyczne względem starszych czy Organizacji powinno przypadać dla równowagi 5 pochwał albo 10 zarzutów krytycznych pod adresem religii fałszywej :P

Jakby brat odstępca trochę bardziej kluczył, to mógłby myślę dociągnąć wykład do końca i poprzemycać więcej poutykanych tu i ówdzie niewygodnych prawd. Ale on uderzył wszystkim co miał w sposób zmasowany i dlatego skończyło się przedwcześnie, zbyt jasne stało się do czego zmierza.

Pozwolę się konstruktywnie nie do końca zgodzić z Twoją opinią Eks-In...

Gdyż takie "gdybanie" jak kto powinien się zachować i co powiedzieć kojarzy mi się np. z analizą meczu piłkarskiego po fakcie (ten piłkarz powinien podać piłkę temu zawodnikowi, podbiec dalej, kopnąć w kierunku bramki z ukosa, aby zmylić bramkarza... itd.) albo z omawianiem innych sytuacji po fakcie.

Na chłodno, siedząc przed komputerem, to każdy wie lepiej co by powiedział.

Ale mamy tu człowieka, który dostał się na ten wykład przez przypadek; przyjął to wyzwanie nie mając pewności, czy danego dnia uda mu się wygłosić choćby jedną minutę tego wykładu. Po (minimalnym) drżeniu jego głosu widać, że ma tremę.
Dodam, że w zasadzie każdy mówca ma tremę przed jakimkolwiek wystąpieniem publicznym, a ten mówca zapewne miał dwa razy większą... Wiedział, że ma do przekazania trudne informacje i nie miał żadnej pewności czy ktoś nie przerwie jego wystąpienia.

Ja i tak jestem pod wrażeniem, że przemawiał on aż tak długo! Przecież wyczulony na odstępstwo starszy zboru powinien "zrzucić" go z podium już po pierwszym słowie PEDOFILIA. A tymczasem mówcy Markowi udało się jeszcze pięknie opowiedzieć o komisji australijskiej, podać zawartość dokumentów ze strony internetowej oraz ilość pedofilów: 1006.
Ja uważam to za duży sukces!

Co innego miał zrobić mówca? Przez 25 minut "truć"w zakamuflowany sposób o jakichś wersetach biblijnych, tylko po to, żeby ostatnie 5 minut poświęcić na przykład na pedofilię? Co by to zmieniło? Nic... tylko to by się zmieniło, że został by wyrzucony z mównicy po 30 minutach, a kontrowersyjnych treści zdążyłby przekazać tyle samo co w ciągu owych 11 minut.

Nawet lepiej, że wyrzucili go w połowie wykładu - ludzie "mumie" dzięki temu zobaczyli, że na sali coś się dzieje. I wcale nie będę zdziwiona jeśli zaraz po powrocie do domu wpisali sobie w wyszukiwarkę hasło: "komisja australijska świadkowie jehowy", albo coś w tym stylu.

Po co rozwadniać prawdę?! Mówca przeszedł do konkretów po 7 minutach i chwała mu za to!

A jeśli ktoś uważa, że zrobiłby to lepiej, to przecież szansa stoi przed nim otworem! Wystarczy omyłkowo zostać zaproszonym do jakiegoś zboru, ułożyć sobie cały wykład, pojechać do tego zboru, stanąć na środku podium i przemawiać.
Jakie to proste, no nie?!