Po co BÓG stworzył ludzi, Ziemię i materialny świat?

[Roszada]

Czyściec w momencie 'końca' znika.
Do czyśćca idzie się ewentualnie przed paruzją.

[Villa Ella]

Jeszcze jest opcja, że Bóg od razu dopuszczał/wiedział, że pierwsi ludzie zgrzeszą. Znał przecież dokładnie możliwości i wady swojego dzieła. To tak, jak matka zna swoje dziecko... Nie wiem, czy masz dzieci, ale wyobraź sobie, że zostawiasz swojego 5 latka w pokoju, w którym na stole leży góra ciastek. Jak myślisz, co się stanie, gdy zabronisz dziecku ich zjeść i wyjdziesz na dłuższy czas, puszczając telewirze, w którym co jakiś czas leci reklama tych ciastek?

[Roszada]

Bóg ŚJ nie wiedział:

„Najwyraźniej więc Jehowa nie wiedział z góry, że pierwsi rodzice zgrzeszą” (Strażnica 01.01 2011 s. 15).

Biblia mówi zaś np. tak:

„Odkupiciel nasz to Twoje imię odwieczne” (Iz 63:16).

[Villa Ella]

No patrz, Roszada... Taki niedomyślny?

[Roszada]

No patrz, Roszada... Taki niedomyślny?

Bo Jehowa ma selektywne rozmyślanie:

*** w14 1.7 s. 5 ***
Jaki możemy wyciągnąć z tego wniosek? Otóż Bóg wgląda w przyszłe wydarzenia selektywnie, zależnie od swej woli.

Tylko skąd oni to wiedzą?

[Villa Ella]

Tylko skąd oni to wiedzą?

Ej, no jak to skąd? Przecież CK, to JEDYNY KANAŁ ŁĄCZNOŚCI Z JEHOWĄ- zwyczajnie Jehowa im osobiście oznajmił...

[Roszada]

Czyli wiedzą więcej jak Jehowa.
On selektywnie może sobie pozwolić na niewiedzę, a CK niestety nie.
Pokarm musi CK dać.
Nie może powiedzieć: sory ale selektywnie działamy z wiedzą i nie wiemy.

[DeepPinkTool]

To czym dla Jehowy jest selektywna niewiedza, dla CK jest starym światłem. 

[Roszada]

Przykład selektywnej wiedzy Jehowy.

Pewnie nie interesuje się, jak Kowalski grzeszy.
Ale bardzo interesuje się, jak go przesłuchuje komitet sądowniczy.

Właśnie dlatego się nie interesuje grzechami Kowalskiego, bo ma komitet co dla niego się tym zainteresuje.

[accurate]

Wielu z Was po wyjściu ma nadzieję niebiańską, inni zostali ateistami itd. ja mentalnie jestem poza org jednak nurtuje mnie pytanie:
skoro docelowo wszyscy ludzie mogą mieć nadzieję niebiańską to w jakim celu Bóg stworzył ludzie, ziemię i materialny świat?

Przecież jeśli Adam by nie zgrzeszył do dziś żyłbym właśnie na materialnej ziemi wraz z doskonałymi ludźmi.

Czy zatem jeśli dla chrześcijan jest jedna nadzieja - niebiańska to Stwórca zmienił swoje pierwotne zamierzenie co do ziemi i po zabraniu wszystkich swoich sług do nieba nasza planeta zostanie zniszczona (Biblia temu wyraźnie przeczy) - ot nieudany eksperyment?

Jeśli temat był poruszany proszę o link, bo nie mogłem nic na ten temat znaleźć.

Pytanie ciekawe ale brzmi w nim podstawowy błąd .
Nie Wszyscy biblijnie wierzący czekają na nadzieję niebiańską choc ufają rzekomo bibli...
Tam dużo dwuznaczności a interpretacji dziesiątki razy więcej.. A pytań do tego trudnych tysiące..
jak wiemy Świadkowie Jehowy nie czekają nadziei niebiańską tylko wybierają się do życia na ziemi ..obecnie do nieba wybierają sie wg. Nich głównie chorzy i odstepcy....i ogólnie wszyscy mają się za wybranych uprzywilejowanych i  tego właśnie chcą czyli życia na ziemi

W swoim wierzeniu naśladują grupę która  od dawna  chce zawłaszczyć lądy i morza...
To jedna z takich grup
https://www.templeinstitute.org/about.htm

która uważa się za wybraną...
A  nawet budują już świątynię.. coś w stylu przygotowań Rutheforda do przyjęcia książąt na ziemi w latach 30-tych

[Natan]

I co z nadzieją na życie w raju na ziemi? Nowy Testament inaczej rozkłada akcenty niż to robią Świadkowie Jehowy. Głosi co prawda, że będzie nowa ziemia (nie tylko nowe niebo - 2 Piotra 3:13) i że Nowe Jeruzalem zstąpi z nieba na ziemię (Objawienie 21:1-4), ale jednocześnie jego głównym naciskiem jest rozumienie zbawienia jako zjednoczenia Oblubienicy (Kościoła) z Oblubieńcem (Głową Kościoła, Chrystusem). Paweł pisze o spotkaniu z Panem Jezusem, w wyniku którego wierzący na zawsze już będą z Panem (1 Tesaloniczan 4:17; por. 2 Tesaloniczan 2:1). 

To prawda, że ziemskie uroki przyrody i świata zwierzęcego cieszą człowieka, także i mnie, ale Bóg ma dla nas jeszcze wspanialsze rzeczy niż te nam znane (1 Koryntian 2:9).



Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Kerostat]

Dla mnie w pytaniu tkwi założenie któe trzeba najpierw wyjaśnić.
Otóż pytanie zakłada celowość powstania świata.
A co jeśli nauka obecna ma rację?
Jeśli powstanie wszystkiego ma genezę czysto losową, po prostu stało się bez powodu?
W tym wypadku upatruję sens swego istnienia w byciu dobrym człowiekiem, tak po ludzku.

[listonosz]

Dla mnie w pytaniu tkwi założenie któe trzeba najpierw wyjaśnić.
Otóż pytanie zakłada celowość powstania świata.
A co jeśli nauka obecna ma rację?
Jeśli powstanie wszystkiego ma genezę czysto losową, po prostu stało się bez powodu?
W tym wypadku upatruję sens swego istnienia w byciu dobrym człowiekiem, tak po ludzku.

No tak , bo pytanie  powinno  brzmiec " CZY Bog stworzyl ... itd. "   a nie  PO CO ...
Bez wyjasnienia  tej podstawowej kwestii wszelkie  spekulacje sa bezsensowne .
Jak to juz dowcipnie okreslil  R,Dawkins : to rozwazania  o strukturze  skrzydelek  wrozki ...

[Natan]

Ciekawie wypowiada się o możliwości zbawienia na ziemi katolicki biblista, ks. Augustyn Jankowski: „Miejscem wiekuistego szczęścia zbawionych nie musi być odległe i transcendentne niebo, lecz przemieniona do głębi swej istoty nowa ziemia z Bożą widzialną wszechobecnością” („Eschatologia biblijna Nowego Testamentu”, s. 135).

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[HARNAŚ]

Uważam , że gdyby Bóg chciał aby ludzie żyli wiecznie w raju na ziemi to napisał by o tym przynajmniej jeden list do ludzkości , no dobra choćby jeden rozdział w Biblii . Skoro tego nie zrobił , za to dziesiątki razy zwraca uwagę na niebo , zatem rozsądnym wydaje się wniosek , że tak widzi przyszłość człowieka. Nie można na podstawie jednego wersetu i to wyrażonego w poetycki sposób wprowadzać wierzących świadków w błąd , to oszustwo , bazujące na oczekiwaniach.