Witam,
chciałbym, aby wątek był merytoryczny ponieważ zauważyłem, że wiele tutejszych osób pisze mnóstwo postów z nudów, które nie wnoszą nic do dyskusji.
Czytając biblię natknąłem się na kilka interesujących zmian w Nowym wydaniu Biblii w porównaniu do poprzedniego.
Łukasza 23:43 - "A Jezus rzekł do niego: "Zapewniam cię dzisiaj, że będziesz ze mną w raju"
poprzednio: "Zaprawdę mówię ci dzisiaj: będziesz ze mną w raju"
Spójnika "że" wcześniej nie było. Teraz jest i zmienia sens wypowiedzi. Pytanie czy ten werset został rzeczywiście wiernie przetłumaczony z języka oryginalnego?
Przykład drugi:
Mateusza 6:23 "ale jeśli twoje oko zawistnie się rozgląda*, całe twoje ciało będzie ciemne..."
*dosł. "jest złe; jest niegodziwe"
Tutaj już ewidentnie nie podoba mi się użycie słowa ROZGLĄDA. Dosłownie to przetłumaczone słowo jak sami wskazują oznacza "jest złe, niegodziwe". Określenia te są mocne i dotyczą już grubszych przewinien. W nowej interpretacji wystarczy się już rozglądać aby nasze ciało było ciemne. Na zebraniu w komentarzach oczywiście skupiono się na tylko na słowie rozgląda i do takiego rozglądania zaliczono oczywiście materializm, studia, ambicje itp. Wcześniej tego zrobić nie można było, bo posiadanie pieniędzy czy wyższego wykształcenia w samym sobie nie było niegodziwym.
Czy ma ktoś więcej takich przykładów?
Druga sprawa to statystyki podwana m. in w strażnicy. Pare miesięcy temu w strażnicy podawano, że liczba umierających na głód ludzi w afryce wzrostła o ileś tam osób w roku 2017. Sens był taki, że na ziemi jest coraz gorzej i koniec jest bliski. Ale że jestem dociekliwy to sprawdziłem oczywiście poprzednie lata i dekady pod tym względem. Oczywiście liczba ludności umierająca z powodu głodu wzrosła, ale wzrosła również diametralnie liczba ogółu ludności na tym kontynencie. W efekcie % osób umierających na głós znacznie zmalał. Statystyka nie kłamie. To tak jak by powiedzieć coraz więcej ludzi umiera na świecie bo coraz więcej ludzi żyje na ziemi...