Czy i kiedy w Ciele Kierowniczym znajdzie się Żyd?

[Roszada]

W dawnych latach C. T. Russell otaczał się też Żydami z pochodzenia.
Na przykład P. S. L. Johnson, późniejszy założyciel odłamu badackiego Epifanii, był Żydem (o polskich korzeniach):

https://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_S.L._Johnson

Był on zaufanym pielgrzymem Russella. Poróżnił się z Rutherfordem.

Gdzieś czytałem (chyba ks. Ufniarski pisał), że z rabinackiej rodziny pochodził też wiceprezes za czasów Sędziego nazwiskiem Wise (w latach 1919-1940). Nie mam jednak potwierdzenia na to w publikacjach Towarzystwa.

Od tego czasu było kilkunastu członków zarządu i członków CK z różnych państw i jeden czarnoskóry, Samuel F. Herd (patrz Strażnica Nr 1, 2000 s. 29).


Byli przedstawiciele:
o korzeniach polskich (Sydlik, Jaracz)
o korzeniach czeskich (Fekel)
Kanady
Austrii
Australii

dalej trzeba poszukać...

Czy przyjdzie czas na Żyda, czy Towarzystwu źle się kojarzy ta narodowość?
Byłby to objaw nowego światła.

[lurker]

No nie wiem, nie wiem, przez gardło by im chyba nie przeszło wymawianie JHVH tyle razy dziennie a tak serio, to nie jest religia dla Żydów moim zdaniem...Ja tam czekam na jakiegoś Azjatę w CK

[Roszada]

Po USA (1 232 293 najwyższa) najwięcej ŚJ jest w:

Brazylii - 858 799 najwyższa
Meksyku - 871 207 najwyższa

Aż dziwne, że nikogo nie powołują do CK z tych państw.
Czyżby za dużo kolorowych byłoby w CK?

Tymczasem w Izraelu cienizna:

1 707 najwyższa

[Roszada]

Wg narodowości:

Carey Barber urodził się w roku 1905 w Wielkiej Brytanii
John Barr urodził się w Aberdeen w Szkocji

Lloyd Barry urodził się na Nowej Zelandii
Geoffrey Jackson urodził się w Australii

George D. Gangas urodził się w Grecji

Klein urodził się w Niemczech
Brat Pötzinger urodził się Niemczech
Franz pochodzenie z Niemiec
Gerrit Lösch był Austriakiem

T. J. Sullivan urodził się w Kanadzie
A.H. Macmillan urodził się w Kanadzie

Nie było jeszcze Azjaty, Afrykanina, Rosjanina, kogoś z Ameryki Południowej i Indianina.
No i w XXI wieku nie było Żyda.

[szymonbudny]

Ciekawe, że żaden z nich nie urodził się w USA.
Umiałbyś zrobić jeszcze zestawienie w jakiej denominacji oni się urodzili?

[Roszada]

Ciekawe, że żaden z nich nie urodził się w USA.
Umiałbyś zrobić jeszcze zestawienie w jakiej denominacji oni się urodzili?

Bo ja nie wymieniałem tych co się urodzili w USA.
Tych było pewnie najwięcej, np. Russell, Rutherford, Knorr, Franz, Henschel.

Co do denominacji to da się ustalić częściowo.
Niektórzy zmieniali kilka razy, np. Russell czy Franz.

[ZłoteDziecko]

Nie było tez Slowaka, Czecha, Węgra, Portugalczyka, Hiszpana, Szweda, Fina, moldawianina, Islandczyka, Gruzina, Ormianina i przedstawiciela kilkudziesięciu innych krajów.

Przepraszam, ale pytam serio: jaki sens ma ten wątek? Czy w doktrynie SJ literalny naród Żydowski odgrywa teraz jakaś role? Nie! W takim razie obecność kogoś żydowskiego pochodzenia byłaby tym samym co obecność Czecha, Slowaka, Węgra itd.

[Roszada]

Był o korzeniach czeskich (Fekel). Słabo czytałeś. Nawet R. Fraz o nim wspominał.

Jaki cel?
Właśnie statystyczny, by pokazać jakiej narodowości byli i są członkowie CK.
A przy okazji czy z narodu wybranego byli w kierownictwie Towarzystwa.

Czy w doktrynie SJ literalny naród Żydowski odgrywa teraz jakaś role? Nie!

A nie odgrywał w latach 1879-1932?
Jeśli dziś nie odgrywa, to jaki problem, by znów odgrywał?

[disloyal]

Na pewno któryś jest ! Brooklyn to typowa dzielnica żydowska, największa w USA. Przecież przez ponad 1000 lat transferu po całym świecie nadal spora część jewsów nie wróciło do 'ziemi świętej' i nie otrzymało obywatelstwa Izrael, wystarczy udokumentować w rodzie do 5ciu pokoleń matkę żydówkę. Nie mają swoich nazwisk, większość nie zna hebrajskiego tylko jego odmiany. W Polsce mnóstwo ludzi ma żydowską krew z dziada pradziada w końcu Warszawa przeniosła się na Brooklyn ! Przed wojną Wawa była największą enklawą na świecie dzisiaj New York !

[Roszada]

Ostatnio nie podaje się zwykle, do jakiego wyznania należał dany członek CK. Najpewniej większość z nich to wychowani w rodzinach ŚJ.
Ale kiedyś było inaczej. Po prostu nie było jeszcze Świadków Jehowy czy Towarzystwa Strażnica i skądś musieli się brać ci prominenci:

Russell (były prezbiterianin i kongregacjonalista, zahaczył też o adwentystów),
Rutherford (były baptysta),
Knorr (były reformowany chrześcijanin)
Frederick Franz (były katolik, luteranin i prezbiterianin).
Henschel nie podaje, może już z rodziny pokoleniowej badaczy

byli prezesi z drugich owiec:

Adams (kościół episkopalny)
Larson (luteranin)

To podawały publikacje ŚJ.

W takim razie obecność kogoś żydowskiego pochodzenia byłaby tym samym co obecność Czecha, Slowaka, Węgra itd.

No nie byłbym tego tak pewny.
Kto wie czy nie ogłoszono by tego jako objaw nawracania się Żydów czy tego, że nie mają obiekcji co do narodowości. A jak by był jeszcze wcześniej obrzezany, to też trzeba by to jakoś ugryźć.

[Natan]

Spotkałem się z opinią, że zarówno Frederick W. Franz, jak i Raymond Franz wywodzili się z niemieckich, zasymilowanych Żydów. Ale publikacje Towarzystwa Strażnica milczą na ten temat.

[Roszada]

Również o Russellu pisze się tu i ówdzie, że choć miał rodowód irlandzki, to jednak chodziło o Żydów z Irlandii. Stąd tak bliski był tej nacji pastor.

*** jv rozdz. 5 s. 42 ***
C. T. Russell urodził się 16 lutego 1852 roku w Stanach Zjednoczonych, w Allegheny (obecnie część Pittsburgha) w Pensylwanii. Był drugim synem Josepha L. i Anny Elizy (z domu Birney) Russellów, którzy byli prezbiterianami, a ich przodkowie pochodzili ze Szkocji i Irlandii.

[Roszada]

Wprawdzie to nie członek CK ale prominentna osoba.

*** w90 1.9 s. 14 Ufanie Jehowie uszczęśliwia ***
Od 33 lat mam zaszczyt należeć do rodziny Betel w Kanadzie; przemawiałem też na zgromadzeniach w Anglii i innych krajach europejskich, jak również w Afryce, Australii, Nowej Zelandii i na Dalekim Wschodzie.

*** w90 1.9 s. 10 Ufanie Jehowie uszczęśliwia ***
OPOWIADA JACK HALLIDAY NATHAN
(...) Mój dziadek był Żydem, ojciec hebraistą znającym biegle Pisma Hebrajskie, a babka córką biskupa anglikańskiego. Pod jej wpływem ojciec uznał Jezusa Chrystusa za Mesjasza. Duże wrażenie wywarły na moich rodzicach dzieła Charlesa T. Russella i dlatego nigdy nie wierzyliśmy w Trójcę ani w ogień piekielny.

Przepraszam, ale pytam serio: jaki sens ma ten wątek?

Na pewno nie żadna nagonka na Żydów. Temat o tyle interesujący, że założyciel Towarzystwa Strażnica wielokrotnie przemawiał do Żydów, nie tylko amerykańskich, Także robił to Sędzia.

   „Nadzieje świata są ściśle złączone z nadziejami Izraela w ciele, którego wyobrażał Izmael, podobnie jak Izaak wyobrażał duchowego Izraela. Nadzieje Syjonistów ożywione zostały na wielkiem zgromadzeniu w »Hipodrome« w roku 1910-ym, gdy Pastor Russell wypowiedział mowę o Syjonizmie w Proroctwach, wobec 5500 Żydów. Tutaj antysymboliczny Izmael, już niemal umierający z pragnienia, został obdarzony wodą życia, najbardziej potrzebną. Jest to znak, że łaska Boska zostanie niedługo Żydom przywrócona, która objawia się teraz w Syjonizmie” (Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą! 1920 s. 73).

Czyżby nie było żadnych owoców z tej pracy wśród Żydów?

[Moyses]

W takim razie obecność kogoś żydowskiego pochodzenia byłaby tym samym co obecność Czecha, Slowaka, Węgra itd.

U mnie w okolicy pada jedno zasadnicze pytanie:
"czy jesteś z pochodzenia, czy z wyznania?"

To kończy dyskusje. Przy czym u niektórych widać objawy epilepsji lub stanu przedzawałowego. Ci co chcą wbijać gwoździa do dechy, pytają:
"jaki jest numer po koszerne pogotowie?"

Dla tych co maja podstawową wiedzę, moje osobiste doświadczenie z soboty ( ). Po wymianie zdań z kolegą usłyszałem z jego ust:
"Moyses, ty j***** kutwo żydowska!"

Przy czym zaznaczam, że były to słowa uznania szacunku, ponieważ ten facet komplementy wyraża zazwyczaj w sposób niewerbalny.

P.S. powyższe dialogi mają miejsce w realnym życiu ('na parkiecie'); nie w Internecie; a podkreślenie jest moje

[lurker]

W sumie można by to uściślić, bo ja myślałam, że chodzi o kogoś przekonwertowanego z judaizmu na CK, a pochodzenie żydowskie to rzeczywiście żadna sensacja...