Święty spokój!

[Blue]

Wszystko na to wskazuje. Moje nazwisko padło wśród innych nazwisk osób nieczynnych, unikających kontaktów z organizacją. Kto wie, może hurtowo będą chcieli zrobić czystkę w zborach.

Obstawiam oddolną inicjatywę. Zgodnie z ostatnimi listami, starsi nie powinni kontaktować się z nieczynnymi, którzy nie chcą z nimi rozmawiać (Wyjątkiem są poważne grzechy).

Moim zdaniem wystarczy odpowiadać pełnym zdaniem na wszelkie propozycje rozmowy.
Owo zdanie to słowo "Nie".

[Nemo]

Gandalf. Uciekaj z tej religii. Mentalnie jesteś już dawno poza. Po co nabijać im statystyki. Twoje oficjalne odejście przyczyni się do większego %-tu spadku w tym roku. 

[Warszawa wschodnia]

Licza aktywnych głosicieli wiec nic im nie nabijamy 

[Nemo]

Licza aktywnych głosicieli wiec nic im nie nabijamy 

No chyba że nadzorcę służby ma takiego trzęsidupę jak był u mnie z zborze. Tak się bał reprymendy od nadzorcy obwodu, że pomimo iż byłem nieregularny, a nawet już nieczynny, to dopisywał mi 2-3 godziny w miesiącu i zawsze mówił, że mam to odrobić. (do teraz wiszę organizacji pewnie kilkadziesiąt godzin ). Czyli nawet będąc nieczynnym figurowałem jako głosiciel. 

[DeepPinkTool]

No chyba że nadzorcę służby ma takiego trzęsidupę jak był u mnie z zborze. Tak się bał reprymendy od nadzorcy obwodu, że pomimo iż byłem nieregularny, a nawet już nieczynny, to dopisywał mi 2-3 godziny w miesiącu i zawsze mówił, że mam to odrobić. (do teraz wiszę organizacji pewnie kilkadziesiąt godzin ). Czyli nawet będąc nieczynnym figurowałem jako głosiciel. 

Pewnie chętnie za ten dług usadziliby Ciebie na kilkadziesiąt godzin za karę przed Brudkastingiem.

[Sebastian]

No chyba że nadzorcę służby ma takiego trzęsidupę jak był u mnie z zborze. Tak się bał reprymendy od nadzorcy obwodu, że pomimo iż byłem nieregularny, a nawet już nieczynny, to dopisywał mi 2-3 godziny w miesiącu i zawsze mówił, że mam to odrobić. (do teraz wiszę organizacji pewnie kilkadziesiąt godzin ). Czyli nawet będąc nieczynnym figurowałem jako głosiciel. 

przy takim podejściu zapewne NIE robionoby żadnej "czystki" tylko wyhodowanoby sztuczny "deficyt godzinowy", tak jak rządy państwowe hodują dziurę budżetową

zbór raportowałby godziny (wykazywałby np. 200 głosicieli przy 50 osobach chodzących na zebrania), a na uwagi nadzorcy odpowiadanoby że frekwencja jest lepsza niż w opisany w dziejach apostolskich dzień pięćdziesiątnicy bo tam na zesłanie ducha świętego stawiło się tylko 24 procent chrześcijan, a w zborze z kreatywną statystyką na zebrania chodzi aż 25%

[Lovely]

Tak się bał reprymendy od nadzorcy obwodu, że pomimo iż byłem nieregularny, a nawet już nieczynny, to dopisywał mi 2-3 godziny w miesiącu i zawsze mówił, że mam to odrobić.

Mi tata dopisywał czasopisma

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka