Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Komitety bezwykluczeniowe  (Przeczytany 9114 razy)

Offline Sebastian

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Wrzesień, 2018, 22:07 »
Gdy studiowałem książkę ,,Będziesz mógł......" starszy zboru zawsze mi powtarzał, że komitet nie jest po to aby wykluczyć tylko pomóc osobie popełniającej grzech. Wszystko zależy od okazanej skruchy grzesznika
taka jest TEORIA
Dziś mam inne zdanie na ten temat na podstawie moich obserwacji i doświadczeń. Kolesiostwo dominuje w zborach.
taka jest praktyka
Wówczas rozumiałem to tak, że gdyby mi się noga powinęła i poszedłbym przyznać się do winy i kajałbym się w popiele to taki komitet nie wykluczyłby mnie na podstawie mojej reakcji na popełniony grzech.
też tak wyobrażałem sobie sprawę w swojej naiwności
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline ewa11

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Wrzesień, 2018, 22:31 »
Kiedyś brat zakochał się w siostrze 20 lat od siebie starszej. Doszło do zbliżenia, ale nie było stosunku, tylko trochę się popieścili. Ona poleciała donieść na siebie i na niego starszym i została wykluczona, a on nie (bo starsza i dłużej "w prawdzie", więc zdaniem KS-u powinna być mądrzejsza). Potem ją przyłączyli. Obydwoje do dzisiaj są SJ (ona to ta pionierka, o której pisałam, że sprzedała wszystko, co miała, i dziś jest bez niczego).

Syn starszego, sługa pomocniczy, zrobił dziecko sąsiadce ("światusce") i nie został wykluczony.

Pionier i zarazem sługa pomocniczy oraz pionierka zbliżyli się do siebie (ale nie wiem, czy była to - używając słownictwa teokracji - rozpusta, czy nieczystość). Mieli KS, ale nie zostali wykluczeni. Obydwoje wkrótce potem chajtnęli się, ale nie ze sobą. Obydwoje dzisiaj chyba są poza organizacją.

Znałam też głosiciela, który miał KS za rozpustę lub nieczystość, ale nie został wykluczony. Szybko potem został pionierem. Dziś chyba i tak poza org.


Offline Sebastian

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Wrzesień, 2018, 22:34 »
generalnie jeśli ktoś ma komitet za odstępstwo albo komitet za niewinność to na 100% go wykluczą; w pozostałych przypadkach skończy się na mniejszej karze;
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline ewa11

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #18 dnia: 27 Wrzesień, 2018, 23:28 »
generalnie jeśli ktoś ma komitet za odstępstwo albo komitet za niewinność to na 100% go wykluczą; w pozostałych przypadkach skończy się na mniejszej karze;
Nie zawsze. Niestety, jak pisali moi przedmówcy, zależy to też od "pleców" i pozycji w zborze. Dla przykładu: ten sługa pomocniczy, którego ojciec był starszym i który zrobił dziecko sąsiadce, nie został wykluczony (choć nie wziął ślubu z matką swojego dziecka). W tym samym czasie siostra zaszła w ciążę ze swoim chłopakiem "ze świata". Chociaż postanowili "żyć po bożemu" i wzięli ślub, i tak została wykluczona. Ale nie była pionierką, a w jej rodzinie też nie było żadnych pionierów, starszych ani sług pomocniczych.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 00:44 »
Oczywiście, jak wszystko zależy od konkretnych starszych, ale nie tylko, bo i właśnie i od "pleców", pozycji i udzielania się.
No i nie zapominajmy o jeszcze jednym szczególe: Konkretnych sumach na datki.
Bo wystarczy dać działkę na salę królestwa, ale na tyle małą, żeby wjazd na parking odbywał się już przez prywatną posesję ofiarodawcy - wtedy nawet za jawne notoryczne picie, czy wyrok nie wykluczą (słyszałem o takim przypadku), albo dawać naprawdę sowite datki, i zawsze bez wypominania uzupełniać niedobory w kasie zborowej(no, akurat tu komitet się odbył, ale bez żadnych konsekwencji, i wiedziało o nim tylko bardzo wąskie grono zaufanych osób - ja dowiedziałem się przypadkiem: po prostu jeden z wtajemniczonych był pewien że wiem, i mnie poinformował że skończyło się na udzieleniu rad i zachęt, bez napominania przez zbór i ograniczeń)


Offline Sebastian

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #20 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 07:36 »
byłoby jaśniej i prościej gdyby Nadarzyn opublikował oficjalny cennik przymykania oczu np.
cudzołóstwo datki 1000zł/miesiąc
pijaństwo 600zł/miesiąc
itd. itp.
;)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline HARNAŚ

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #21 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 07:44 »
Nie wykluczyłem nikogo. Przypadek? Nie sądzę. ;)
Nałożone ograniczenia , oczywiście , że tak .


Offline Trinity

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #22 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 10:10 »
miałam 2 bliskie koleżanki które dostały out za ciąże
nie było zmiłuj jedną nawet rodzice wyrzucili z domu
po 10 latach wróciła do zboru żeby z rodzeństwem mieć kontakt
druga już nigdy nie wróciła

jakoś w równoległych czasach zaszła córka bardzo bogatych i wpływowych ludzi
czy ją wykluczyli?
włos jej z głowy nie spadł takie tam podwójnie standardy 

jak ktoś ma plecy i kase może sobie pozwolić na więcej
nie inaczej jest u sj


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #23 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 11:06 »
moje trzy grosze:
Nie jest łatwo, stanąć w obronie osoby mającą komitet sądowniczy.
Ofensywa 2-3 czy 4 przeciwko Tobie to nie mały wyczyn z Twojej strony.
Trzeba być naprawdę obeznany w przyjęciu linii obrony, znając mocne akapity z kodeksu (wersety, sytuacje, opisane, szczególnie w PNŚ).
Mimo wszystko, taki broniący jest jawnym przeciwnikiem większości oskarżycieli.
Jedną czy drugą sprawę, taka osoba może doprowadzić do ograniczeń winowajcy, chroniąc przed wykluczeniem.
Kiedy chodzi o zmowę prokuratorów zborowych, aby osobę  zdecydowanie za coś tam, coś tam wykluczyć, bo taka a nie inna została wcześniej podjęta prywatna decyzja, natomiast komitet  tylko formalność służbowa.
Starszak, który ma dobrą orientacje w ''kodeksie'' i mocną linie obrony, wstawiając się za winowajcą, nie będzie poproszony do uczestniczenia w takim procesie.
Wiem to z autopsji, na kilku sprawach, kiedy brałem udział, nie było wykluczenia, lecz tylko zastosowano ograniczenia i taką zawsze obierałem postawę.
Osoby, które miały (ks), a widzieli mnie jako jednego członka z komitetu sekty, zwierzając się po czasie miały nadzieje, że nie zostaną wykluczone.
Najtrudniejszą obronę jaką miałem w komitecie tej sekty (Ww), to obrona pionierki, która zaszła w ciążę nie będąca w związku małżeńskim.
Sprawę tego komitetu sądowniczego, tu na Naszym Forum opisałem.
 
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/zycie-zborowe-gloszenie-sale-krolestwa/chwila-wspomnien-rozne-wykroczenia-rozstrzygane-w-komitetach-sadowniczych-sj/
« Ostatnia zmiana: 28 Wrzesień, 2018, 12:01 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline HARNAŚ

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #24 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 19:47 »
Komitety , na których nie dochodzi do wykluczenia to dość częsta praktyka. W zborach przeprowadzanych jest sporo KS ale słyszy się głównie tylko o tych , które kończą się ogłoszeniem z podium . Niektóre przeprowadzane są na prawdę dyskretnie i nigdy człowiek by nie pomyślał , że osoba , z którą jesteś na głoszeniu ma nałożone ograniczenia .
Ja świadomie nie brałem obecności na komitecie , gdzie wyrok był przesądzony.
« Ostatnia zmiana: 28 Wrzesień, 2018, 19:49 wysłana przez HARNAŚ »


Offline dziewiatka

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #25 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 20:15 »
Znam przykład komitetu gdzie zarzuty krótko mówiąc zostały oddalone.Oczywiście chodziło o fikołki męsko damskie.Starszaki tak napaliły się na wykluczenie jednego z nich ,że nie bardzo dbały by zebrać dowody.A że część grona miała konflikt z miłośnikiem zakazanych fikołków,to musieli do komitetu powołać kogoś ze starszych z obwodu i padło na miłośnika skrupulatności i wytkną im że brak dwóch świadków bo ten drugi ma wiedzę od tego pierwszego. Fikołkowy delikwencik nie wziął sobie tego do serca i dalej kręcił fikołki a raczej fikoły,tak się do tego zapalił ,że zapomniał o asekuracji.W gimnastyce skręciłby kark a tutaj wyprodukował świadka.


Offline Sebastian

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #26 dnia: 28 Wrzesień, 2018, 21:50 »
byłoby jaśniej i prościej gdyby Nadarzyn opublikował oficjalny cennik przymykania oczu np.
cudzołóstwo datki 1000zł/miesiąc
pijaństwo 600zł/miesiąc
itd. itp.
;)
doprecyzuję, że gdy pisałem owego posta otworzyły się niebiosa i spłynęła na mnie jasność pochodząca od Jehowy i usłyszałem głos z nieba mówiący:
Cytuj
grzechy wielkiej nierządnicy narosły aż do niebios i wspomniał Bóg na jej przewinienia; grzechy małej cichodajki na razie na rosły tylko do księżyca, jednakże mała cichodajka we wszystkim naśladuje wielką nierządnicę;

zaprawdę zaprawdę powiadam Ci niewiele wody upłynie w Wiśle, a mała cichodajka odwali taki nr, przy którym zblednie sprzedaż odpustów, która zgorszyła Marcina Lutra;

i usłyszałem drugi głos z nieba mówiący: napisz to, gdyż słowa te są wierne i prawdziwe
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline julia7

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #27 dnia: 29 Wrzesień, 2018, 02:37 »
Znam przykład komitetu gdzie zarzuty krótko mówiąc zostały oddalone.Oczywiście chodziło o fikołki męsko damskie.Starszaki tak napaliły się na wykluczenie jednego z nich ,że nie bardzo dbały by zebrać dowody.A że część grona miała konflikt z miłośnikiem zakazanych fikołków,to musieli do komitetu powołać kogoś ze starszych z obwodu i padło na miłośnika skrupulatności i wytkną im że brak dwóch świadków bo ten drugi ma wiedzę od tego pierwszego. Fikołkowy delikwencik nie wziął sobie tego do serca i dalej kręcił fikołki a raczej fikoły,tak się do tego zapalił ,że zapomniał o asekuracji.W gimnastyce skręciłby kark a tutaj wyprodukował świadka.

Może - jak starsi mają podejrzenie, że jakiś agent bzyknął jakąś niewiastę, a jest tylko jeden świadek zdarzenia - powinni mieć dyżurną lafiryndę, która go uwiedzie i będzie dwóch świadków?


Offline HARNAŚ

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #28 dnia: 29 Wrzesień, 2018, 09:17 »
Znam  osobiście fajny przypadek . Parka się skonsumowała. On targany wyrzutami sumienia i obawami , że ona opowie starszym  zgłosił to pierwszy . Ona była przez pewien czas nieuchwytna. Jego komitet skończył się wykluczeniem  :'( . Ona gdy udało się spotkać z nią na komitecie wszystkiego się wyparła  ;D i nie została wykluczona . Fakt , że potem na nią polowano , wiadomo słaba duchowo ,bez błogosławieństwa Jehowy  ::) z nieczystym sumieniem :o , kiedyś zbłądzi . I faktycznie to kiedyś nastąpiło. Powiązano fakty i wypad ze dwora :(


Offline Technolog

Odp: Komitety bezwykluczeniowe
« Odpowiedź #29 dnia: 29 Wrzesień, 2018, 09:49 »
Znam podobne, za figle przedślubne. Pierwszy. Ona ograniczona, on wykluczony, bo na pytanie czy żałuje powiedział, że nie, bo mu się podobało :) Przyłączony, i z rok później są małżeństwem i jest ok.
Drugi. Kryzys sumienia, para przed zaręczynami idzie na spowiedź. On wykluczony, ona ograniczona. On przyłączony, niby są razem, ale bez konkretnych planów.