Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pieniądze za głoszenie  (Przeczytany 5540 razy)

Offline falafel

Pieniądze za głoszenie
« dnia: 20 Sierpień, 2018, 08:05 »
Założyłem ten temat, ponieważ na przestrzeni miesiąca kilka osób zarzucił mi że św Jehowy za głoszenie pobierają  pieniądze. Tyle tego ostatnimi razy słyszę że zaczynam się zastanawiać czy może jednak o czymś nie wiem :) skąd ten pomysł ze sj dostają za głoszenie kasę?


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Sierpień, 2018, 09:48 »
Założyłem ten temat, ponieważ na przestrzeni miesiąca kilka osób zarzucił mi że św Jehowy za głoszenie pobierają  pieniądze. Tyle tego ostatnimi razy słyszę że zaczynam się zastanawiać czy może jednak o czymś nie wiem :) skąd ten pomysł ze sj dostają za głoszenie kasę?
Pionierzy specjalni i betelczycy to chyba dostają jakieś grosze. A tak poza tym, to i owszem, pieniądze głosiciele... dają do Warwick. W drugą stronę nie ma przepływu kasy.


Offline Roszada

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Sierpień, 2018, 10:13 »
Pionierzy specjalni i betelczycy to chyba dostają jakieś grosze. A tak poza tym, to i owszem, pieniądze głosiciele... dają do Warwick. W drugą stronę nie ma przepływu kasy.
Stara śpiewka uknuta przez katolików-materialistów, którym wydaje się, że jak ktoś chodzi, to muszą mu płacić. :-\

Zawsze prostowałem to na prelekcjach, że sekty mają to do siebie, że chcą pieniądze od ludzi, a nie że same rozdają.
Podaję np. adwentystów i mormonów co 10% pensji oddają.

Jak wiecie, to oficjalnie jest tak, co sam opisuję:

   Pionierzy specjalni

„W roku 1941 na zgromadzeniu w Leicester brat Schroeder podał do wiadomości, że pionierzy specjalni będą otrzymywać niewielkie kieszonkowe, aby łatwiej im było zaspokoić najpilniejsze potrzeby” (Strażnica CIX [1988] Nr 23 s. 23).

   Ukróciło to handel wymienny publikacjami za produkty żywnościowe, o których wspomnieliśmy powyżej.

   Ślub ubóstwa i kieszonkowe w Betel

„Wszyscy przyjmowani do specjalnej służby pełnoczasowej w światowym ośrodku działalności Świadków Jehowy składają ślub ubóstwa, podobnie jak to uczynił każdy członek Ciała Kierowniczego oraz reszta tamtejszej rodziny Betel. Nie oznacza to, że wiodą oni szare życie, pozbawione wszelkich wygód, ale że wszyscy pełniący tę służbę żyją w takich samych skromnych warunkach i otrzymują jednakowe wyżywienie, mieszkanie i jednakowe kieszonkowe” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 351).

   Ostatnie wypłacane kwoty dla „ordynowanych sług Bożych”

„W roku służbowym 2013 Świadkowie Jehowy wydali prawie 200 milionów dolarów na zaspokojenie potrzeb pionierów specjalnych, misjonarzy i nadzorców podróżujących, pracujących na przydzielonych im terenach. Na całym świecie w Biurach Oddziałów pracuje 22719 ordynowanych sług Bożych. Wszyscy oni należą do Ogólnoświatowej Wspólnoty Specjalnych Sług Pełnoczasowych Świadków Jehowy” (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 176 [w roku 2014 „ponad 224 miliony dolarów” – Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 176]).

   W ostatnich latach ma miejsce ograniczanie liczby powyższych pracowników, a zatem i wydawanych kwot dolarowych:

„W roku służbowym 2017 Świadkowie Jehowy wydali ponad 202 miliony dolarów na zaspokojenie potrzeb pionierów specjalnych, misjonarzy i nadzorców obwodów, usługujących na przydzielonych im terenach. Na całym świecie w Biurach Oddziałów usługuje 19 730 członków Ogólnoświatowej Wspólnoty Specjalnych Sług Pełnoczasowych” (Sprawozdanie z działalności w roku 2017 s. 2).

Cytuj
skąd ten pomysł ze sj dostają za głoszenie kasę?
Później to opiszę.


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Sierpień, 2018, 10:33 »
A ktoś wie może, ile to kieszonkowe dla p. specjalnych i betelczyków obecnie wynosi?


Offline Roszada

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Sierpień, 2018, 10:41 »
A ktoś wie może, ile to kieszonkowe dla p. specjalnych i betelczyków obecnie wynosi?
No właśnie ex pioniera specjalnego nie mamy. Betelczyka też. :-\

Pi razy drzwi to można otrzymać dzieląc podana kwotę przez liczb podanych sług.

Ale może ktoś zasięgnie języka u braterstwa i 'siostrzeństwa' w Betel. :)


Offline Roszada

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Sierpień, 2018, 11:20 »
Płacenie za wiarę. :)

Już Russell mówił, że za każdy tekst o Trójcy da 10 dolarów. Takie rzucane wyzwania, dokonywane nawet publicznie na konwencjach robiły błędne wrażenie, że w Towarzystwie mają pieniądze do wypłacania.

Podobne wyzwanie sam słyszałem w Gdańsku w kinie Leningrad, od amerykańskiego pastora adwentystów Marka Finleya.
Oferował nawet buńczucznie 1000 dolarów za wskazanie mu w Piśmie Świętym nakazu święcenia niedzieli.

Głosiciele Towarzystwa poszli przykładem Russella.
   Na początku lat 20-tych XX wieku wśród Polonii w USA wydano traktat zatytułowany „Nagroda za Obronę Wiary Rzymsko-Katolickiej $1500.00”. W nim w punkcie piętnastym o Trójcy Świętej napisano:

„Kto da dowód, że jest jeden Bóg w trzech osobach czyli trójca, dostanie sto dolarów” (s. 2).

Podobna ulotka ukazała się też w Polsce w roku 1921 pod tytułem „130.000 marek nagrody!”. Zawierała ona jednak trzynaście punktów i nie posiada ona tematu Trójcy Świętej. Jej treść przedstawia broszura z roku 1923 pt. Bitwa na niebie czyli spór o nieśmiertelność duszy między badaczami Pisma Św. a x. x. jezuitami, a wspomina ją Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 182-184.

„Gdzie pisze w Piśmie Św. że Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Św. są sobie równi i są jedną osobą? za udowodnienie tego również dam 100 fr.” (Strażnica 15.05 1924 s. 160).

„Kpiny się skończyły, gdy wybuchła I wojna światowa. Arthur regularnie głosił klientom przychodzącym do jego sklepu, a za szybą wystawiał literaturę biblijną. Umieścił tam również ogłoszenie, że zapłaci 100 funtów osobie, która udowodni istnienie Trójcy. On sam stanowczo odrzucał ten niebiblijny dogmat. Wyzwaniu temu nikt nigdy nie sprostał” (Strażnica 01.06 2015 s. 12).

Skany tu:

http://piotrandryszczak.pl/pszenica.html

Można powiedzieć, że głosiciele nie przewidzieli, że piętno pieniędzy będzie się między innymi z tego powodu ciągnąć za nimi aż do dziś.
Zresztą samo USA zawsze kojarzy się ludziom z workami dolarów, a ŚJ wywodzą się z USA.

Sam słyszałem dwa rodzaje oskarżeń:

płacenie za głoszenie
płacenie za nawrócone dusze.


Offline Gwynbleid

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Sierpień, 2018, 20:48 »
"płacenie za głoszenie
płacenie za nawrócone dusze."
Kurde....zgapiłem się.. .Żadnej kasy nie dostałem z łacztałera. Swojego czasu to by się niezłą sumka zebrała😀
"Wiem, że nic nie wiem"


Offline falafel

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Sierpień, 2018, 22:29 »
Tak się zastanawiam ile na godzinę musieliby płacić żeby ktoś się chciał w to zaangażować. 50zl?


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Sierpień, 2018, 22:37 »
Tak się zastanawiam ile na godzinę musieliby płacić żeby ktoś się chciał w to zaangażować. 50zl?
Ale byłoby wtedy pionierów specjalnych. 😃 50 zł * 8 h = 400 zł. 400 zł * 20 (dni) = 8000 zł.


Offline Sebastian

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Sierpień, 2018, 22:42 »
Tak się zastanawiam ile na godzinę musieliby płacić żeby ktoś się chciał w to zaangażować. 50zl?
pińcet+ na godzine
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline sawaszi

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #10 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 14:20 »
Taka prawda - głosiciele chodzą za darmo i jeszcze dokładają do tego swoje środki ..
Ale "wykupują sobie skarby w niebie" - "czego mól ani rdza" , 'nie zeżre'  - taki deputat na "życie wieczne" , "bez trosk i znoju" ..


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #11 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 14:30 »
taki deputat na "życie wieczne" , "bez trosk i znoju" ..
Ale póki co harówa na maksa za darmochę, pieniędzmi natomiast trzeba się dzielić z "braćmi króla".


Offline sawaszi

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #12 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 14:49 »
Ale póki co harówa na maksa za darmochę, pieniędzmi natomiast trzeba się dzielić z "braćmi króla".
 
Hmm.. - a jak by głosiciele chodzili ze skrzynką na darmowe datki (za ich pracę) porzucając "wolontariat" - to ile kasy by uzbierali  ???
- zapewne goniono by ich i wyzywano (od najgorszych) 'sprzedawczyków wiary' - taka "przyroda" ..
- pewnie zostaliby kolejnymi "męczennikami" za wiarę .. ???


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #13 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 14:54 »
"płacenie za głoszenie
płacenie za nawrócone dusze."
Kurde....zgapiłem się.. .Żadnej kasy nie dostałem z łacztałera. Swojego czasu to by się niezłą sumka zebrała😀
Gdybym tak dostał minimalną stawkę godzinową + odsetki za wszystkie zmarnowane godziny dla tej sekty to by była sumka :)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #14 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 15:09 »
Czytam ten wątek i zaczynam mieć wyrzuty. Do teraz wiszę WTS-owi kilkadziesiąt godzin głoszenia, co mi nadzorca służby, cykor straszny dopisywał, żebym tylko nie był nieczynny. Tak się bał NO i ewentualnej bury od niego że ma nieczynnych, lub nieregularnych w zborze.  ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi