Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Depresje u Świadków Jehowy  (Przeczytany 21810 razy)

Offline Krystian

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #45 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 19:37 »

Niemożliwe do spełnienia wymagania są jednym z powodów depresji wśród ŚJ. Wzbudzanie poczucia winy oraz ciągłe nagabywanie, że robi się mniej. Sztywne zasady, które regulują życie prywatne itp. Synergia tych wszystkich elementów życia w org. powoduje to co powoduje.

To prawda.
CK za dużo oczekuje od świadkistów.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat"


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #46 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 20:38 »
moje trzy grosze:
Idę komara ciąć- może armagedon (Ww) mnie zostanie objawiony, Nabuchodonozor ujrzał wielkie drzewo i nawet z dwoma obręczami - niesamowite  ;)


Offline sawaszi

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #47 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 21:02 »
Ponoć ten Nabu-odnozor był szalony przez 7 lat a potem cudownie ozdrowiał bez pomocy medyków -"wiara uzdrawia" - i znowu został królem w babilonie  :P


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #48 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 21:05 »
Ponoć ten Nabu-odnozor był szalony przez 7 lat a potem cudownie ozdrowiał bez pomocy medyków -"wiara uzdrawia" - i znowu został królem w babilonie  :P
Jatiw-Sawaszi
A co mnie brakuje do Niego ??


Offline sawaszi

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #49 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 21:12 »
Jatiw-Sawaszi
A co mnie brakuje do Niego ??
 

Dużo - bo nie jesteś szalony i nie królujesz w babilonie  :-\ - to żart  :D


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #50 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 09:00 »
podświadomości nie da sie wytresować kolego Moyses
(...)
mam za sobą pare incydentów z deprechą.
niestety to może wrócić, ale wiecie co mi pomogło?

W tym momencie nie zgodzę się z Tobą, koleżanko Trinity.
Najlepsze jest jak ktoś mówi: "nie da się"  :o. Ale podług wiary Tobie się dzieje, dlatego czeka Cię jeszcze kilka incydentów. A na pewno jeden! Chociaż i ten przy odrobinie szczęścia można ominąć. ;D
Zresztą, dorosłej kobiety i tak nie przekonam ;)


Offline Trinity

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #51 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 09:19 »
W tym momencie nie zgodzę się z Tobą, koleżanko Trinity.
Najlepsze jest jak ktoś mówi: "nie da się"  :o. Ale podług wiary Tobie się dzieje, dlatego czeka Cię jeszcze kilka incydentów. A na pewno jeden! Chociaż i ten przy odrobinie szczęścia można ominąć. ;D
Zresztą, dorosłej kobiety i tak nie przekonam ;)

milutki jak zawsze jesteś

hmm czyli wg powiedzonka "wąchaj klej będzie nas mniej?"
podświadomość jak sama nazwa wskazuje jest czymś co robimy NIE świadomie
a jak nie świadomie to nie mamy na to wpływu
to są pierwotne instynkty, takie które pomagały nam przeżyć podczas zagrożenia

a kolejny incydent przede mną? no cóż
pójdę na L4 😁


« Ostatnia zmiana: 08 Wrzesień, 2018, 09:21 wysłana przez Trinity »


Offline Estera

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #52 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 10:54 »
   Kojarzę sobie moment, jak bardzo się zdziwiłam, jak chyba w "przebudźcie się" ukazał się taki konkretny artykuł nt. depresji.
   W którym było powiedziane wprost, że depresję należy leczyć, tak, jak każdą inną chorobę.
   Poszukać specjalisty i nie wstydzić się iść po poradę.
   Mniej więcej taki był wydźwięk treści tego, co napisali.

   Pomyślałam sobie, że nareszcie napisali coś konkretnego.
   Bo słyszałam, że ludzie mają problemy z depresją, a w zborach nic się z tym nie robi.
   W swoim i okolicznych, obserwowałam wiele osób z różnymi stanami psychiki.
   Czytanie książek psychologicznych było źle widziane.
   Sama miałam książki psychologiczne, które nie stały oficjalnie na moich półkach, miałam je głęboko schowane.
   Chodzenie do poradni specjalistycznych czy na terapie, też.

   Od osób, o których wiadomo było, że mają problemy z psychiką, odsuwano się jak od trędowatych.
   Trochę nie mogłam tego pojąć, że ludzie z depresją byli traktowani tak bez miłości braterskiej, jak ktoś gorszego sortu.
   Dopiero po odkryciach prawdy o tej prawdzie, znalazłam odpowiedzi na wiele pytań w tej materii.
   Sama się dziwiłam, że jeszcze w mojej sytuacji, nie zbzikowałam.
   Do dziś się nad tym zastanawiam, że nie skończyłam na jakichś silnych antydepresantach.
   Albo na schizofenii paranoidalnej, jak niektórzy w okolicznych zborach.
   :'( :'( :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #53 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 13:15 »
milutki jak zawsze jesteś

hmm czyli wg powiedzonka "wąchaj klej będzie nas mniej?"
podświadomość jak sama nazwa wskazuje jest czymś co robimy NIE świadomie
a jak nie świadomie to nie mamy na to wpływu
to są pierwotne instynkty, takie które pomagały nam przeżyć podczas zagrożenia

a kolejny incydent przede mną? no cóż
pójdę na L4 😁

Staram się być milutki, ale wychodzi różnie.
Jeśli tak Cię nauczono, to nikt wbrew Twojej woli Cię nie oduczy.
Od tego nie ma L4; nie znam takiego przypadku.


Offline Szycha

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 499
  • Polubień: 1647
  • Bądź Sobą - jw.org miej w... tam gdzie chcesz...
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #54 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 14:08 »
Od tego nie ma L4; nie znam takiego przypadku.
Moyses, L4 jest jak najbardziej na depresję, znam osobę która ściemniała na to max ilość czasu, czyli pół roku... Tak więc nie przekazuj informacji które się Tobie wydają.... a faktycznie nie masz o nich pojęcia... to samo dotyczy podświadomości....
« Ostatnia zmiana: 08 Wrzesień, 2018, 14:20 wysłana przez Szycha »


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 879
  • Polubień: 681
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #55 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 16:42 »
Depresja to choroba, którą trzeba leczyć.
I nie powinno to byc nic wstydliwego. Nie bardziej niż hemoroidy czy wrzody żołądka.
To czy masz czy nie masz depresjii nie zależy od Twojej woli.
I możesz być częścią "najszczęśliwszego ludu na ziemi" i zmagać się z różnymi chorobami - również depresją.
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline sawaszi

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #56 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 16:54 »
i broń Boże nie leczyć stanów depresyjnych alkoholem ! - to może zrujnować (całkowicie)  :-\ , :P , :'(


Offline julia7

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #57 dnia: 08 Wrzesień, 2018, 23:56 »
i broń Boże nie leczyć stanów depresyjnych alkoholem ! - to może zrujnować (całkowicie)  :-\ , :P , :'(

Tylko i wyłącznie wóda pomoże! :P


Offline Szycha

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 499
  • Polubień: 1647
  • Bądź Sobą - jw.org miej w... tam gdzie chcesz...
Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #58 dnia: 09 Wrzesień, 2018, 00:23 »
Tylko i wyłącznie wóda pomoże! :P
Whisky również, może nawet lepiej?? Biały proszek także się zdarza... gorzej, jeśli mówicie że nic a nic nie bierzecie, a stówa z nosa Wam wystaje po melanżu... ;) Wszystko jest dla ludzi... bóg stworzył, człowiek spożył, albo odwrotnie?? (...) jakoś tak...
  ;D
« Ostatnia zmiana: 09 Wrzesień, 2018, 00:59 wysłana przez Szycha »


Offline zaocznie wywalony

Odp: Depresje u Świadków Jehowy
« Odpowiedź #59 dnia: 09 Wrzesień, 2018, 08:11 »
Takie rzeczy to najczęściej u katolików + jeszcze wieszanie się ;)
Trampek, Ty naprawdę nie masz nic ciekawszego do roboty, jak trollowanie na forum ?
Nie wiem: książkę poczytaj (wiem że na nic bardziej wymagającego nie mam co namawiać, ale może jakaś bajka, czy prosty komiks), pograj w coś, pasjansa poukładaj, wyjdź do lasu itp