Ja dopiero gdy zetknąłem się ze Świadkami,po raz pierwszy widzę spór o to, czy to było w ewangeli czy nie, myślę że spór taki toczy się tylko między świadkami a tymi co kwestionują ich nauki, spór to raczej powinien się toczyć w jaki sposób to się dostało do Ewangelii Jana skoro wyraźnie widać że powinno być w ewangeli synoptycznej.
Jest to nieprawda. Proponuję zapoznać się z tym co do powiedzenia o
Pericope Adulterae mają do powiedzenia uczeni a nie świadkowie Jehowy.
Blue powtarzasz ogólniki a tu są źródła.
Przyznaję, nie chciało mi się składać pełnej odpowiedzi na artykuł Jana Lewandowskiego. Ja nie jestem uczonym i nie znam starożytnej greki, aramejskiego czy hebrajskiego. Jedyne co mogę robić to oceniać dochodzące do mnie argumenty.
To czego dowiedziałem się z kilku pozycji uczonych, to po pierwsze: Pericope Adulterae nie występuje w żadnym manuskrypcie aż do 5-6 wieku, gdzie pojawia się w Kodeksie Bezy.
Po drugie:
Uczeni tacy jak biskup J.B. Lightfoot, Bart D. Erhman, Michael W. Holmes, Kyle R. Hughes zgodnie twierdzą, że styl pisarski
Pericope Adulterae jest zdecydowanie odmienny od reszty Ewangelii.
(żródła:
J.B. Lightfoot, R.C. Trench, C.J. Ellicott, The Revision of the English Version of the NT, intro. P. Schaff, (Harper & Bro. NY, 1873) Online at CCEL (Christian Classic Ethereal Library)
Bart D. Ehrman in Misquoting Jesus, (HarperCollins. NY, 2005), p. 65;
Michael W. Holmes in The Apostolic Fathers in English (Grand Rapids: Baker Academic, 2006), p. 304;
Kyle R. Hughes, "The Lukan Special Material and the Tradition History of the Pericope Adulterae," Novum Testamentum 55.3 (2013): 232–251;)