Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Otworzyłam oczy  (Przeczytany 37931 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Lipiec, 2018, 11:25 »
 Witaj :)

     Czyli tatuś na złość babci postanowił odmrozić sobie uszy.
Nie przewidział tylko, że skóra z uszu będzie odpadać płatkami najbardziej jego najbliższym.

Rodzina? A któż to taki? Dla mnie to tylko ludzie z podobnym DNA. Moją rodziną są tacy jak ja.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Lipiec, 2018, 16:30 »
A o co chodzi z tymi spotkaniami klasowymi lub ogniskami ? Świadkowie nie mogą się spotykać z ludźmi z poza org ?czy ogólnie nie można się spotykać np na ognisku
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline Matylda

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Lipiec, 2018, 17:13 »
Witaj :)

     Czyli tatuś na złość babci postanowił odmrozić sobie uszy.
Nie przewidział tylko, że skóra z uszu będzie odpadać płatkami najbardziej jego najbliższym.

Rodzina? A któż to taki? Dla mnie to tylko ludzie z podobnym DNA. Moją rodziną są tacy jak ja.

Hmmm Ty to masz łeb kobieto ;D Ja się cały czas zastanawiałam jak to nazwać,a to zwyczajnie ludzie co mają DNA podobne do mojego,mało tego samo najgorsze po nich masz,wszystkie choroby i wady genetyczne to właśnie po rodzinie.Taki prezencik.
Śmiechy śmiechami ale do takiej oceny trzeba dojrzeć.Powiedziała bym że do tego trzeba lat.


Witaj Redaleks. Jesteś bardzo mądrą dziewczyną,mając 21 lat połapałaś się że wts to oszustwo.Wielu spędziło w tej organizacji klikadziesiąt lat. Ty masz szanse te lata wykorzystać żyjąc jako wolny człowiek. Będziesz mogła robić to co ci podpowiada intuicja a nie katować się według jakiejś chorej demagogi kilku podstarzałych gości z ameryki.
Z całego serca życzę ci powodzenia.
Ja odeszłam od organizacji będąc mniej więcej w Twoim wieku,Od tej chwili minęło już prawie 30 lat i nie żałuję ani jednej chwili,chociaż wiele się w moim życiu wydarzyło,drugi raz podjeła bym taką samą decyzję.
Trzymam za ciebie kciuki :)


Offline ewa11

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Lipiec, 2018, 17:21 »
A o co chodzi z tymi spotkaniami klasowymi lub ogniskami ? Świadkowie nie mogą się spotykać z ludźmi z poza org ?

Nie ma oficjalnego zakazu, ale kładzie się mocny nacisk (w publikacjach, przemówieniach czy nawet prywatnych rozmowach), żeby przyjaźnie zawierać jedynie z innymi świadkami Jehowy, z nimi spędzać wolny czas, organizować spotkania towarzyskie etc.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Lipiec, 2018, 17:37 »
ale  teraz  jesteś  wolna ,  wolna  ,możesz  robić   co chcesz ,nie musisz  sie  nikomu   tlumaczyć ,możesz  regularnie  zmieniac  partnerów , brac  prochy i  robic   inne  rzeczy  - to jest   wolność  - ciesz   sie  z  tego
[/b][/size][/size]

Nie wierze, że to napisałeś! Twoim zdaniem branie prochów i łajdaczenie się jest oznaką prawdziwej wolności? Mam nadzieję, że to żart.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Sebastian

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #20 dnia: 14 Lipiec, 2018, 17:54 »
możesz  regularnie  zmieniac  partnerów , brac  prochy i  robic   inne  rzeczy  - to jest   wolność  - ciesz   sie  z  tego
z wymienionych trzech kategorii najbardziej wartościowe wydaje się "robienie innych rzeczy" (przynajmniej niektórych), jest to jednak kategoria na tyle ogólna, że może zawierać i dobro i zło.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Lipiec, 2018, 18:25 »


Nie wierze, że to napisałeś! Twoim zdaniem branie prochów i łajdaczenie się jest oznaką prawdziwej wolności? Mam nadzieję, że to żart.

  Co się dziwisz? Każdy robi to co lubi, widać egon pisał jak większość z nas, z własnego doświadczenia.  ;D

A tak poważnie, znam takich, którzy po odejściu z org (z tej świętości) popadali ze skrajności w skrajność.
Niektórym wydaje się, że trzeba nadrobić życie, stracone lata. A najważniejsze być sobą i w tym odkrywaniu życia, aby się nie pogubić ku uciesze braci.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Lipiec, 2018, 18:41 »
Nie ma oficjalnego zakazu, ale kładzie się mocny nacisk (w publikacjach, przemówieniach czy nawet prywatnych rozmowach), żeby przyjaźnie zawierać jedynie z innymi świadkami Jehowy, z nimi spędzać wolny czas, organizować spotkania towarzyskie etc.
Zasada postępowania tożsama sektom.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Sebastian

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Lipiec, 2018, 20:25 »
z wymienionych trzech kategorii najbardziej wartościowe wydaje się "robienie innych rzeczy" (przynajmniej niektórych)
kilka lat temu na bratnim forum (obecnie już zarchiwizowanym) była podobna dyskusja, w której jedna odstępczyni (mężatka) napisała że "teraz może robić wszystko na co ma ochotę a wcześniej nie mogła tego robić"

jeden z dyskutujących aktywnych ŚJ zacytował jej wypowiedź i uznał za potwierdzenie tezy o upadku moralnym (rozpisywał się na kilka akapitów że teraz ta pani najprawdopodobniej zdradza swojego męża i czerpie z tego przyjemność itp. głupoty)

odstępczyni zdziwiona odpisała mu (cytuję z pamięci) "o czym ty pobożnisiu myślisz? głodnemu chleb na myśli? ja teraz mogę np. urządzić dzieciom mikołajki, ubierać z moimi córeczkami choinkę, odwiedzać wykluczonego wujka, moje dzieci mogą się bawić z jego dziećmi, itd. itp."

później inni odstępcy zaczęli wypisywać "na co mieli ochotę a nie mogli tego robić w organizacji" i w ten sposób powstała lista kilkudziesięciu najnormalniejszych w świecie form przyjemnego spędzania czasu, z których najbardziej "nieprzyzwoite" było chyba oglądanie horroru.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Lipiec, 2018, 20:29 »
Biblijnie to tak:

*** w92 1.2 s. 11 ***
Powiemy potem tak, jak niegdyś Paweł: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Filipian 4:13, BT)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Lipiec, 2018, 20:55 »
jeden z dyskutujących aktywnych ŚJ zacytował jej wypowiedź i uznał za potwierdzenie tezy o upadku moralnym (rozpisywał się na kilka akapitów że teraz ta pani najprawdopodobniej zdradza swojego męża i czerpie z tego przyjemność itp. głupoty)

odstępczyni zdziwiona odpisała mu (cytuję z pamięci) "o czym ty pobożnisiu myślisz? głodnemu chleb na myśli? ja teraz mogę np. urządzić dzieciom mikołajki, ubierać z moimi córeczkami choinkę, odwiedzać wykluczonego wujka, moje dzieci mogą się bawić z jego dziećmi, itd. itp."

Zawsze zadziwia mnie fakt łatwego przypisywania złych cech innym osobą, zwłaszcza w trybie przypuszczającym. Takie gdybanie uważam za bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące. Dobrze mu ta kobieta napisała. Ja bym mu podał jeszcze zasadę z Mat 7:1-5 aby przemyślał co napisał publicznie. Niech by się zastanowił jakim jest chrześcijaninem.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Lipiec, 2018, 21:10 »
Przecież w Strażnicy było napisane czarno na białym, że "Bez względu na to, co by twierdzili odstępcy, w rzeczywistości pragną tylko „kraść, zabijać i niszczyć”. (Strażnica z 1 września 2004, s.15)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #27 dnia: 14 Lipiec, 2018, 21:21 »
Przecież w Strażnicy było napisane czarno na białym, że "Bez względu na to, co by twierdzili odstępcy, w rzeczywistości pragną tylko „kraść, zabijać i niszczyć”. (Strażnica z 1 września 2004, s.15)
[/b][/size]


Życie wszystko weryfikuje, kto jakim człowiekiem jest. Po owocach poznacie ich................
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Sebastian

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #28 dnia: 14 Lipiec, 2018, 21:37 »
nie rozumiem skąd u świadków Jehowy bierze się założenie że człowiek odchodzący ze zboru "po prostu musi" źle spożytkować otrzymaną / odzyskaną / uzyskaną / posiadaną wolność

przypomina to trochę założenie jakby ktoś obawiał sie że podjęcie pracy zawodowej równa się pijaństwu (będą pieniądze to będzie możliwość kupna alkoholu a więc _każda_ osoba pracująca "po prostu musi" popaść w alkoholizm)

założenie jest absurdalne - owszem, niektórzy ludzie jak tylko dostaną jakikolwiek banknot do ręki natychmiast biegną po alkohol, ale przecież zdecydowana większość używa pieniędzy w różnych innych celach.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


dwaswiaty

  • Gość
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #29 dnia: 14 Lipiec, 2018, 21:59 »
nie rozumiem skąd u świadków Jehowy bierze się założenie że człowiek odchodzący ze zboru "po prostu musi" źle spożytkować otrzymaną / odzyskaną / uzyskaną / posiadaną wolność

przypomina to trochę założenie jakby ktoś obawiał sie że podjęcie pracy zawodowej równa się pijaństwu (będą pieniądze to będzie możliwość kupna alkoholu a więc _każda_ osoba pracująca "po prostu musi" popaść w alkoholizm)

założenie jest absurdalne - owszem, niektórzy ludzie jak tylko dostaną jakikolwiek banknot do ręki natychmiast biegną po alkohol, ale przecież zdecydowana większość używa pieniędzy w różnych innych celach.

Myślę, że to wynika z tego, że w mniemaniu większości SJ osoba odchodząca od zboru jest wykluczona za bardzo, a to bardzo poważny grzech... Skoro nie wraca do zboru, to nadal trwa w grzechu. Inna sprawa - SJ nie patrzy na wykluczonego/odłączonego, jako na kogoś, kto odzyskał wolność, wręcz przeciwnie.

Podam inny przykład myślenia SJ: z bratem X poróżnił się brat Y, bo brat X udzielił rady bratu Y (załóżmy, że rada była na rzeczy i naprawdę miała pomóc). Mija 10 lat. Brat X jest poza zborem. Co mówi brat Y? Ja 10 lat temu w tamtej sprawie miałem rację, a dowodem jest to, że brat X jest dziś wykluczony. Jest to pewnego rodzaju schemat.
Do wykluczenia dorabia się (często) niezłą historię, sięgającą wielu lat, która potęguje potem obraz wykluczonego, jako osoby złej i niemoralnej. A co rozumiem za często - zawsze gdy jest to potrzebne. Bo tak szczerze, to czasem historii dorabiać nie trzeba.