Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Otworzyłam oczy  (Przeczytany 36068 razy)

Offline Sebastian

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #45 dnia: 14 Lipiec, 2018, 23:07 »
Nie wyobrażam sobie jak można dostąpić zbawienia wierząc tylko w Pana Jezusa odsuwając na bok Boga . Nawet Jezus cały czas mówi o Bogi a nie o tym, ze wiara tylko w niego wystarcza do zbawienia.
niedoskonałość Twojej wyobraźni nie jest  czynnikiem decydującym o czyimkolwiek zbawieniu, mirando ;)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Apostates

  • Gość
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #46 dnia: 14 Lipiec, 2018, 23:15 »
Miranda pisze:
Na forum, które jest bardzo negatywnie nastawione do wyznania Świadków Jehowy oczywiście, ze znajdzie się wiele osób, które pochwalą twoje odejście od prawdziwego Boga, Jahwe.  Pytanie tylko co dalej ? Czy twój partner i przyszły mąż zapewnią ci zbawienie ? Raczej nie. Powiedz, co dalej z twoją wiarą w Boga ?


Mirando myślę, że wiele osób  jest negatywnie nastawiona nie do świadków Jehowy gdyż są wśród nich też bardzo wartościowi ludzie ale do praktych jakie stosuje się w organizacji.

Kolejny Twój cytat:
Tu ludzie będą to pochwalać, oczywiście. Życzę ci powodzenia w życiu ale przede wszystkim życzę ci abyś swoje życie przeżyła i z twoim przyszłym mężem ale przede wszystkim z prawdziwym Bogiem a ten jest tylko w Biblii.


Pogrubienie i podkreślenie moje.

W pewnym sensie Cię rozumiem - Twoją agitację gdyż jesteś mocno przekonana o prawdzie w którą wierzysz ale postaraj się proszę spojrzeć na to z drugiej strony , że inni też będą święcie przekonani o swojej prawdzie i też chcieliby żebyś to uszanowała.

Zacytuję wg mnie bardzo mądrą treść:

"Istnieje tylko jedna droga, a wszystkie inne są błędne

To niebezpieczne kłamstwo, które jest najczęstszym źródłem religijnego fundamentalizmu i fanatyzmu. Często to słyszę: "my posiadamy pełnię prawdy, a inne religie/filozofie mają tylko ziarna prawdy". Dla wielu to będzie szokujące, ale... nikt na świecie nie posiada pełni prawdy. Żadna religia, system filozoficzny, światopogląd. Wszystkie one mogą odkryć tylko część prawdy duchowej. Nikt nigdy nie będzie wiedział wszystkiego. Dlaczego? Ponieważ prawdziwa natura wszechświata (tudzież Boga, jeśli wolisz) wykracza poza ludzkie pojmowanie.

Nie ma nic złego w obstawaniu przy swoich przekonaniach. Jednak tylko pod jednym warunkiem: że nie gubi się zdrowego rozsądku. Jeśli wierzysz w coś, co nie jest rozsądne – masz do tego prawo. Ale nie masz prawa zmuszać innych, aby przyjęli twoje wierzenia za niepodważalną prawdę".

Autor: Wojciech P. P. Zieliński

I jeszcze pozwolę na jeden wg mnie bardzo mądry cytat :

Każda religia jest "tą prawdziwą" i każda religia jest "tą jedyną" - ale jedynie dla osoby, która w nią mocno wierzy.
Bogusław Szedny

Pozdrawiam Cię - ja odstępczyni  :D







Offline miranda

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Lipiec, 2018, 23:22 »



I jeszcze pozwolę na jeden wg mnie bardzo mądry cytat :

Każda religia jest "tą prawdziwą" i każda religia jest "tą jedyną" - ale jedynie dla osoby, która w nią mocno wierzy.
Bogusław Szedny

Pozdrawiam Cię - ja odstępczyni  :D

Świat ma problem z tym, ze ludzie zamiast wierzyć w Biblię wierzą w - jak to piszesz - w religię. Tak więc mądrość pana Szednego jest bardzo nietrafiona ale powszechna w świecie. Jakie są skutki tego, ze ludzie zamiast w Biblię wierzą w religię widzimy na każdym kroku. nawet np wśród posłów czyli wybrańców narodu . Pozdrawiam również !


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Lipiec, 2018, 23:22 »
Nie wyobrażam sobie jak można dostąpić zbawienia wierząc tylko w Pana Jezusa odsuwając na bok Boga . Nawet Jezus cały czas mówi o Bogi a nie o tym, ze wiara tylko w niego wystarcza do zbawienia.
[/b][/size]
Więc jak rozumieć te słowa?
Heb 7
(23): Poza tym, podczas gdy tam wielu [kolejno] zostawało kapłanami, gdyż śmierć trwać im nie pozwalała [na wieki], [Biblia Warszawsko-Praska, Hbr 7]

(24): to Ten, ponieważ trwa na wieki, posiada kapłaństwo wiekuiste. [Biblia Warszawsko-Praska, Hbr 7]

(25): Dlatego też może zbawiać wszystkich, którzy kiedykolwiek żyć będą, byleby tylko zechcieli zbliżyć się do Boga przez Niego. On bowiem żyje po to, aby wstawiać się za nami. [Biblia Warszawsko-Praska, Hbr 7]

(26): Takiego to właśnie potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa; [Biblia Warszawsko-Praska, Hbr 7]

Zwróć uwagę na wersety 25 i 26. Wiara w Chrystusa nie umniejsza rangi Boga.
« Ostatnia zmiana: 14 Lipiec, 2018, 23:34 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Apostates

  • Gość
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Lipiec, 2018, 23:34 »
Świat ma problem z tym, ze ludzie zamiast wierzyć w Biblię wierzą w - jak to piszesz - w religię. Tak więc mądrość pana Szednego jest bardzo nietrafiona ale powszechna w świecie. Jakie są skutki tego, ze ludzie zamiast w Biblię wierzą w religię widzimy na każdym kroku. nawet np wśród posłów czyli wybrańców narodu . Pozdrawiam również !

Mirando , jedni uważają Biblię za Słowo Boże , natchnioną księgę przez Boga (różnie rozumianą) , inni Koran czy inne święte dla tych ludzi księgi , żydzi przyjmują tylko piecioksiag a za prawdę uważają wykładnie zawartą w talmudzie ; jeszcze inni nie uważają żadnej księgi za święta lecz wierzą w Boga - siłę wyższa która to wszystko stworzyła ; są też agnostycy i ateiści i też to proszę uszanuj.


Offline ewa11

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #50 dnia: 15 Lipiec, 2018, 08:31 »
Nie zmieniam partnerów jak rękawiczki, nie biorę narkotyków, nie jestem alkoholikiem, nie zabijam, jestem uczciwa, uczciwie pracuje na swoje utrzymanie. Od dwóch lat mam jednogo mężczyznę przy sobie, z którym niedługo wezmę ślub i zamieszkamy razem. Mam fajnych znajomych, którzy również żyją normalnie w stałych związkach. W życiu nic nie jest czarne albo białe a ja po odejściu czuje się wartościowym człowiekiem bo ludzie lubią mnie za to jaka jestem a nie za to czy jestem gorliwym ŚJ czy nie...

I tego się trzymaj. Dużo szczęścia życzę!


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #51 dnia: 15 Lipiec, 2018, 09:54 »
Świat ma problem z tym, ze ludzie zamiast wierzyć w Biblię wierzą w - jak to piszesz - w religię.
Największy problem z tym mają śJ. Oni nie wierzą w biblię tylko w jej wykładnię podawaną w publikacjach redagowanych przez tzw ciało kierownicze. Wierzą tylko swoim przywódcom religijnym, którzy podadzą jakiś werset biblijny, wyrwany często z kontekstu i dadzą do tego opis. A wierni śJ łykają to bez sprawdzania, czym lekceważą słowa Pawła do Berejczyków, aby wszystko sprawdzać. Ale tak to jest jak jest się zmanipulowanym.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline ewa11

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #52 dnia: 15 Lipiec, 2018, 10:30 »
Nawet Jezus cały czas mówi o Bogi a nie o tym, ze wiara tylko w niego wystarcza do zbawienia.

No właśnie, o Bogu, a nie o roku 1914, 1918, o drugiej grupie pokolenia, która się zazębia z pierwszą grupą pokolenia itd.

Taka refleksja: SJ często mówią: "co zrobiłbyś, gdyby tu był Jezus?"

"Co zrobiłbyś, gdybyś oglądał horror, a nagle wszedł do pokoju Jezus?" "Czy zaprosiłbyś na tę imprezę Jezusa?"

A co by było, gdyby SJ właśnie głosili zainteresowanemu, że "nie przeminie druga grupa pomazańców, która się zazębia z pierwszą grupą pomazańców, które to grupy tworzą to pokolenie, aż to się wszystko stanie", a tu nagle obok stanąłby Jezus. Ciekawe, czy nie byłby zdziwiony, gdyby się dowiedział, że mówiąc "to pokolenie nie przeminie", miał na myśli drugą grupę, która się zazębia z pierwszą grupą (wybranych) ludzi żyjących w XX i XXI wieku.

Większość SJ to osoby godne szacunku, moim zdaniem. Natomiast tego samego nie można powiedzieć o CK, wykoślawiającym nauki biblijne niemiłosiernie.

Nie wiem, czy Biblia jest słowem Bożym. Może jest, może nie. Ale jeśli jest, to na pewno nie znajdzie się tam wyliczeń kolejnych dat, zakazów typu: nie wolno wznosić toastów, nie wolno nosić brody, nie można przyjąć krwi, ale można frakcje itd.

Najlepiej przeżyć to życie, trzymając się tego, co ogólnie jest uznawane za dobre. To nigdy nie wadzi (nawet Biblia mówi, że najważniejsza jest miłość: do siebie i bliźnich).

Pozdrawiam


Offline ewa11

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #53 dnia: 15 Lipiec, 2018, 12:06 »
Pytanie tylko co dalej ? Czy twój partner i przyszły mąż zapewnią ci zbawienie ? Raczej nie. Powiedz, co dalej z twoją wiarą w Boga ?

Jak to mówią, a raczej, jako rzecze Pismo: nie sądź, abyś nie był sądzony... Nie nam sądzić, kto będzie zbawiony, a kto nie.

Jeszcze taka mała refleksja: załóżmy, że Biblia jest rzeczywiście słowem Bożym. Więc pisze w niej: jak ktoś przychodzi z ewangelią inną niż ta, którą głosimy, niech będzie przeklęty.

Nie boisz się o własne zbawienie, kiedy głosisz ludziom ewangelię o roku 1914 czy o dwóch grupach pomazańców zazębiających się w to pokolenie, czyli ewangelię, której nie ma w Biblii?

Pozdrawiam


Offline Roszada

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #54 dnia: 15 Lipiec, 2018, 12:19 »
Cytuj
Cytat: miranda w Wczoraj o 22:17

    Pytanie tylko co dalej ? Czy twój partner i przyszły mąż zapewnią ci zbawienie ? Raczej nie. Powiedz, co dalej z twoją wiarą w Boga ?
A co ciebie obchodzi jej wiara w Boga?
To relacja między nią a Bogiem.
Zbawienie zapewni jej Bóg, a nie twoja organizacja.
A mąż został Jej dany, a nie tobie.


Offline Agnesja

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #55 dnia: 15 Lipiec, 2018, 12:48 »
Na forum, które jest bardzo negatywnie nastawione do wyznania Świadków Jehowy oczywiście, ze znajdzie się wiele osób, które pochwalą twoje odejście od prawdziwego Boga, Jahwe.  Pytanie tylko co dalej ? Czy twój partner i przyszły mąż zapewnią ci zbawienie ? Raczej nie. Powiedz, co dalej z twoją wiarą w Boga ?

Miranda tyś chyba albo raczej fora pomyliłaś albo z główki w nadproże walnęłaś. Co ty za głupoty wygadujesz cytuję Ciebie :" Czy twój partner i przyszły mąż zapewnią ci zbawienie ? "
Gdzie Ty przeczytałaś bo na pewno nie w Biblii (nie mam na myśli PNŚ) że człowiek nie doskonały może zapewnić zbawienie komukolwiek .
Radzę abyś z pokorą poczytała Nowy Testament to może coś zrozumiesz.
Kto tak naprawdę może nam zapewnić zbawienie?
Trochę wersetów dla Ciebie.

Tylko w Panu Jezusie jest Zbawienie i nadzieja
1Tes. 1:3
3. mając w pamięci dzieło wiary waszej i trud miłości, i wytrwałość w nadziei pokładanej w Panu naszym, Jezusie Chrystusie, przed Bogiem i Ojcem naszym,
Jana  3:17
17. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony.
1Jana 4:14
14. A my widzieliśmy i świadczymy, iż Ojciec posłał Syna jako Zbawiciela świata.
Mat. 23:10
10. Ani nie pozwalajcie się nazywać przewodnikami, gdyż jeden jest przewodnik wasz, Chrystus.
Marka  13:26,27
26. A wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach z wielką mocą i chwałą.
27. I wówczas pośle aniołów, i zgromadzi wybranych swoich z czterech stron świata, od krańca ziemi aż po kraniec nieba.

Mat. 24:4,5
4. A Jezus odpowiadając, rzekł im: Baczcie, żeby was kto nie zwiódł.
5. Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą.

Filipian. 3:9-12
9. i znaleźć się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości, opartej na zakonie, lecz tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga, na podstawie wiary,
10. żeby poznać go i doznać mocy zmartwychwstania jego, i uczestniczyć w cierpieniach jego, stając się podobnym do niego w jego śmierci,
11. aby tym sposobem dostąpić zmartwychwstania.
12. Nie jakobym już to osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa.

1 Tes. 5:9
9. Gdyż Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,

 

Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline Alicja

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 87
  • Polubień: 202
  • "we're all mad here"
Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #56 dnia: 15 Lipiec, 2018, 13:01 »
Hej redaleks,

Mam podobną sytuację, tylko ja w pewnym momencie wprost powiedziałam rodzicom, że nie wierzę w boga. Na początku się irytowali, było kilka kłótni, ale nie namawiali mnie do powrotu, wręcz przeciwnie, kazali mi to "załatwić u starszych". A że mi się odchodzić ze zboru nie chce to od kilku lat jestem po prostu nieaktywna :) chociaż i tak rodzice się nieodzywają jakbym już była wykluczona

Cieszę się, że w młodym wieku zobaczyłaś wartość religii Świadków, masz całe życie przed sobą i możesz je przeżyć po swojemu. Ja to bardzo doceniam w swojej sytuacji. Zwłaszcza czytając historie ludzi którzy tkwili w tym długie lata i zdążyli założyć tam rodziny :(

Wysłane przy użyciu Tapatalka
« Ostatnia zmiana: 15 Lipiec, 2018, 13:07 wysłana przez Alicja »
'How do you know I'm mad?' said Alice.
'You must be,' said the Cat, 'or you wouldn't have come here.'


Offline Estera

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #57 dnia: 15 Lipiec, 2018, 14:16 »
Na forum, które jest bardzo negatywnie nastawione do wyznania Świadków Jehowy oczywiście, ze znajdzie się wiele osób, które pochwalą twoje odejście od prawdziwego Boga, Jahwe.  Pytanie tylko co dalej ? Czy twój partner i przyszły mąż zapewnią ci zbawienie ? Raczej nie. Powiedz, co dalej z twoją wiarą w Boga ?
   POWIEDZ CO DALEJ Z TWOJĄ WIARĄ W BOGA?

   Mirando, tak tu zapytałaś redaleks.
   A czy nie uważasz, że to jej osobista sprawa, co dalej? Ma zrobić ze swoim życiem? I wiarą w Boga?
   Nawet gdyby miała zostać osobą niewierzącą, to co Ci do tego?
   Czy ma prawo do swojego takiego wyboru?
   Czy Ty, masz prawo ją z tego rozliczać?
   UWAŻAM, ŻE ...
   Nie Twoją to sprawą, jest jej wybór drogi na zbawienie.
   Każdy sam przeżywa swoje życie, nikt za nikogo go nie przeżyje.
   A napisałaś tak, jakby redaleks nie mogła mieć swojego wyboru.
   
   Co do forum, to czasami wydaje mi się, że takie osoby jak Ty,
   to chwilowo zapominają, że ono jest przede wszystkim dla takich, jak my, czyli ex-śj.
   Wiemy, co przeżyliśmy w tej sekcie i cieszymy się, że młode osoby nie tracą swojego życia na roznoszeniu sekciarskich gazetek.
   Wydeptywaniu za darmo wszelkich dróg, dróżek i dróżeczek, żeby w jakimś polu, wsi, miasteczku, mieście, wynaleźć tzw. "zainteresowanego".
   Czyli, krótko mówiąc, nową ofiarę "Strażnicy".
   Cieszymy się, że takie osoby, nie muszą za darmo budować mienia "Pana", które z zyskiem Watch Tower sprzedaje.
   I nie muszą żyć w ciągłym poczuciu winy, że robią za mało.
   A jak nie mogą być aktywne i zbyt wiele zrobić, to są potraktowane, jak wyciśnięta cytryna.
   CIESZYMY SIĘ, ŻE TAKIE MŁODE OSOBY MOGĄ PROWADZIĆ WŁASNE, SZCZĘŚLIWE, NORMALNE ŻYCIE.
   Bo wielu tu z nas, już takiej szansy nie ma, ponieważ czasu się nie cofnie.
   Naprawdę jest powód do wielkiej radości.

   A Ty, redaleks, moja droga, nie pozwól, by takie osoby, jak miranda, wzbudzały w Tobie jakiekolwiek poczucie winy,
   że obrałaś swoją drogę na życie i nie pozwolisz na to, żeby jakaś sekta układała Ci je od "A" do "Z".
   Właziła Ci do łóżka i dyktowała ile i kiedy masz urodzić dzieci i jak spędzać swój wolny czas.
   Żyj szczęśliwie i ciesz się swoim młodym życiem.
   Chciałabym mieć tyle lat co Ty i takie myślenie.
   Ale, jeśli chodzi o lata, czas upłynął, bezpowrotnie.
   Pozdrawiam Cię serdecznie.
   :-* :-*
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Jadźka

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #58 dnia: 15 Lipiec, 2018, 14:52 »

Myślenie jest bardzo proste. Cały świat podlega mocy niegodziwca. Osoby odchodzące do świata będą podlegały jego mocy. Na pewno więc ulegną pokusom tego świata i utoną w przyjemnościach, które oferuje :)
A te ktore trwają w org.  to nie podlegają jego mocy .Jak cały świat to caly świat .


Offline Inka

Odp: Otworzyłam oczy
« Odpowiedź #59 dnia: 15 Lipiec, 2018, 17:24 »
Byliśmy w sekcie. Tamte przekonania, chore zasady itd, made in USA, to  jak zaraza. Po odejściu od zarażonych, potrzebna jest nam kwarantanna. Potrzeba czasu i izolacji od fanatyków-też takiej rodziny , aby człowiek sam zaczął budować swoje życie i uwolnił swój umysł. Niestety sekta u ludzi - fanatyków niszczy uczucia wyższe / np matki do dziecka/. Cóż może dać matka -fanatyk ? Namiastkę warunkowej miłości ? Zastraszyć śmiercią w Armagedonie, zniszczyć poczucie własnej wartości u dziecka, szantażować zerwaniem kontaktów? To bolesne na pewno. W sekcie został brat mojego męża z rodziną swoją. Nie mamy kontaktów. Od czasu do czasu zadzwoni do męża pod jakimś pretekstem i chce go wyciągnąć /abym ja nic nie wiedziała żeby mi nie mówił/. Mąż na szczęście nie ma ochoty na rozbijanie swojej rodziny i unika kontaktów. Gratuluję odwagi, logicznego myślenia, całe życie przed Tobą. Wybudzenie to niesamowity dar.