Tu nie chodzi o zmiany kosmetyczne, ale o generalny zwrot w kierunku tolerancji i poszanowania praw człowieka. Skoro ŚJ walczą o poszanowanie ich prawa do wolności religijnej, odwołując się w razie potrzeby do najwyższych instancji sądowych, to powinni też respektować wolność religijną tych osób, które z jakichś względów opuściły ich szeregi, i nie traktować ich jak wyrzutków społecznych, stosując wobec shunning i ostracyzm. Jest to sprzeczne nie tylko z naukami Jezusa Chrystusa, ale też z ogólnie przyjętymi zasadami w cywilizowanym świecie.