Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?  (Przeczytany 5187 razy)

lurker

  • Gość
Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« dnia: 12 Czerwiec, 2018, 07:56 »
Akurat sama mam dość komfortową sytuację, bo nie mieszkam na terenie swojego zboru i wielu mnie tu nie zna. Czasem kusi mnie więc gdy dzwonią do drzwi albo gdy ktoś zaczepi mnie na ulicy, żeby wdać się z nimi w dyskusję zamiast odpowiadać ciągle : nie, dziękuję.

Tylko, że znam osobę, która zawsze podejmuje rozmowę z nimi jak jej głoszą i mówi, że przy oficjalnym głoszeniu ciężko się z nimi dogadać.

Zachowują się wtedy jak maszyny do strzelania formułkami WTS, nie słuchają co się do nich mówi, tylko bezmyślnie klepią te same teksty.

Może zachowują się tak bo są zawsze z druga osobą, więc nie mogą swobodnie pogadać. Podobno lepiej dyskutować z nimi w sytuacjach nieoficjalnych, jak są sami.

A wy próbowaliście kiedyś podjąć rozmowę ze sj przy oficjalnym głoszeniu? Z jakim skutkiem? Macie jakieś obserwacje na ten temat?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 08:10 »
Omijają mój dom szerokim kołem, ale raz udało mi się porozmawiać. Niestety, ale na moje pytania o 1914 i stopkę w Przebudźcie się, jak mantrę powtarzali, to stare światło, to stare światło, to stare światło... Zerowa wiedza o tym co czytają. Wyuczona formułka przywitania i w razie jakichkolwiek pytań wyrecytowana strona jw.org.
Nie unikam rozmów ze śJ, ale oni unikają ze mną.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline free

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 08:19 »
Ja jestem aktualnie stalym chyba czytelnikiem. Pierwszy raz przyjalem czasopismo z grzecznosci bo przeciez wiem jak to jest.. przegladam nawet ale gazety tak bogate w tresc to nie dla mnie. Woda rozcienczana H 2 O
Zona kiedys postawila im kawe ale jakos nigdy nie przychodza w odpowiedniej chwili zeby pogadac. W kazdym razie zasadzam sie na ta pionierke ktora zawsze przynosi czasopisma bo juz troche sie znamy i w miasteczku macha z daleka reka jak nas widzi. Taka przyjaciolka ze sztucznym usmiechem. Zamierzam przy kawce w najlepszym momencie opowiedziec jej nasza historie.
Robimy z zona zaklady ile minut/sekund to wytrzyma.
Jak bedzie twarda to moze sie uda ja doksztalcic
Jesli dzieki bogu pana boga nie ma to chwala bogu
Jesli nie daj boze pan bog jest to niech nas reka boska broni


Offline HARNAŚ

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 08:34 »
Od grudnia zeszłego roku mieszkam na terenie innego obwodu i jeszcze nie byli głosić , co mnie bardzo dziwi , gdyż nie otrzymałem nawet zaproszenia na Pamiątkę a miałem przygotowaną odpowiedź. ;) Zaniedbują tereny ewidentnie przez stojakowanie a mieszkam w pierwszej wiosce Gorzowem , gdzie nawet trudno zlokalizować kiedy kończy się miasto , więc tłumaczenie , że to teren oddalony odpada.


Offline Kerostat

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 17:26 »
Mieszkałem wiele lat poza moim zborem. Często podejmowałem rozmowy. Na poczatku, tuż po wykluczeniu z moich wypowiedzi szybko się orientowali że mają doczynienia z wykluczonym. Ostatnia wizyta ich przebiegała w ten sposób ze od ich ogólników np o ewolucji sprowadzałem dyskusję do meritum np: jeśli teoria ewolucji jest błędna to jak wyjaśnić to i to w waszym poglądzie? To ich tak zbijało z tropu nauczonych regułek że przestali przychodzić. Jak spotkali moją żonę w jej pracy, to na pytanie żony czemu nie przyjdą do mnie, odpowiedzieli że ja wszystko neguję. Obecnie mieszkam znów na terenie mojego zboru i nie spodziewam się odwiedzin nikogo innego oprócz starszych, od roku jescze nikt nie przyszedł ale to teren oddalony. Może będą próbowali zaprosić na pamiątkę? Zastanawiam się czy czasem nie pójdę ale tylko po to aby sporzyć emblematy.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Roszada

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 17:31 »
Jak mnie sami zaczepiają, to im mówię o tabelach w Rocznikach o tych milionach zliczanych godzin.
Pytam, czy Bóg nie zna tych godzin?
Komu i do czego to potrzebne?
Czy dla godzin głoszą?
Czy zapiszą sobie czas naszej rozmowy? :)


Offline Reskator

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 17:40 »
Jestem zażenowany.
Gdy widzę głoszących odczuwam i litość i zażenowanie.
Gdy kiedyś głosiłem widziałem podobne reakcje u ludzi jak ja obecnie to czuję.
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwiec, 2018, 17:49 wysłana przez Reskator »


Offline Roszada

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 17:49 »
Ja prawie nie widzę głoszących. Może dlatego że duże miasto Gdańsk. Tu królują stojaki.
Na 10 przypadków widzenia ŚJ, to pewnie 9 to stojaki.
Czasem jakieś panie w parku.

Ale głoszących koło domów, to jak jeden raz na 50 widzę to dużo. :)


BetMen

  • Gość
Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 11:46 »
Właśnie dziś były jakieś "ciotki" i im podziękowałem przez domofon,a wstęp był o przyszłości,standardowo!
Trochę dziwna sytuacja,na szczęście mieszkamy na terenie zboru z którego "głosicielki" pochodziły a chodzimy na zebrania do innego...
Robię to ze względu na żonę,to znaczy słucham wykładów i nudzę się na Strażnicy ;)


Offline humble

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 12:04 »
Ja prawie nie widzę głoszących. Może dlatego że duże miasto Gdańsk. Tu królują stojaki.
Na 10 przypadków widzenia ŚJ, to pewnie 9 to stojaki.
Czasem jakieś panie w parku.

Ale głoszących koło domów, to jak jeden raz na 50 widzę to dużo. :)
Upada im nauka o gloszeniu od domu do domu ,jak to rzekomo czynil sam Jezus.
I co teraz?Moze komus da to do myslenia?
Przeciez zawsze swiadkowie sie szczycili ze tym miedzy innymi wyrozniaja sie tle innych religii,ze jest to jeden z czynnikow skladajacych sie na "prawde".Przeciez to bylo bardzo wazne,ja jestem " szoku!"  ;D


Tusia

  • Gość
Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 20:44 »
Upada im nauka o gloszeniu od domu do domu ,jak to rzekomo czynil sam Jezus.
I co teraz?Moze komus da to do myslenia?
Przeciez zawsze swiadkowie sie szczycili ze tym miedzy innymi wyrozniaja sie tle innych religii,ze jest to jeden z czynnikow skladajacych sie na "prawde".Przeciez to bylo bardzo wazne,ja jestem " szoku!"  ;D

ŚJ pozostał stojak i spacery po ulicach z reklamami jot wu org.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 21:24 »
    U mnie głoszą ludzie z innych terenów, lokalni jeżdżą dalej na występy.
Kilka razy mieli nieprzyjemne sytuacje ( wiadomo mała gmina, ludzie znają się od pokoleń) kiedy starszemu ktoś wypomniał..ty mnie chcesz nauczać, twój dziadek kradł, ojciec szmuglował, a ty siedziałeś...
Dlatego obcy mnie odwiedzają, aby z nimi dyskutować muszę mieć dobry humor, albo być wojowniczo nastawiona.  ;D

Na początku swojej obecności na forum opowiadałam historię z ogródkiem, ale przypomnę raz jeszcze...

   Pracuję przed domem przy kwiatach, podchodzą dwie panie. Grzeczna wymiana zdań, chwalą moje kwiaty, ja dziękuję i się zaczyna. Czy bym nie chciała żyć w raju? Na co ja...że po co mi? Ja tu mam swój raj i pokazałam ręką na ogródek.
Po krótkim odbijaniu piłeczki jedna pyta...a nie chciałaby pani mieć tak pięknych widoków cały rok?
Wtedy popatrzyłam na nie z politowaniem i się pytam...czy pani myśli, że mnie się marzy zapier..ć cały rok przy tych badylach? :-\

Popatrzyły na mnie  zdezorientowane  i już musiały iść.  :( ;D
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec, 2018, 21:25 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Małgorzata

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 22:01 »
Witam,
ja mieszkam teraz w miejscowości gdzie mnie nie znają,ale....planuje ja im głosić...... :)


Offline Roszada

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #13 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 22:37 »
Cytuj
..a nie chciałaby pani mieć tak pięknych widoków cały rok?
Przez 1000 lat w ogrodzie. :)
Toć więźniowie mają lepiej. ;)


Offline dziewiatka

Odp: Jak reagujecie na głoszących Wam świadków?
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Czerwiec, 2018, 22:21 »
Jakoś żaden się nie napatoczył.