Kolega do mnie napisał:
To Biuletyn IPN z marca 2004 r. Nr 3, s. 42-49.
NAJDŁUŻSZA KONSPIRACJA PRL?
Nie mam pojęcia o co chodzi ponieważ mam mniej niż 30 lat
Ekdpertem od Świadków jest Roszada. Zagnie każdego. I też nigdy świadkiem nie był.
Chociaż moim zdaniem obserwacja z zewnątrz, nie gwarantuje obiektywności. Kto bardziej trafnie oceni stan budynku: ten, który widział fasadę, czy ten, kto obejrzał dokładnie wnętrze i fundamenty?
Mówimy o opinii odnośnie jakiegoś tematu, która ma być bezstronna. Przykład podany przez Panią jest zupełnie nie trafiony, w mojej subiektywnej ocenie ponieważ oczywiście ktoś kto był Świadkiem może ocenić te organizację, tylko zgodzi się Pani, że 90% Świadków ocenią ją jako jedyną religię prawdziwą, która jest cudowna, wspaniała, wyjątkowa i same ohy i ahy, co w mojej ocenie jest błędne ponieważ organizacja ta jak każda inna, ma swoje wady i zalety.
Natomiast jeśli ktoś był a nie jest Świadkiem to może ocenić tę organizację na dwa sposoby, my z mężem i takie osoby jak Bożydar i Jego żona, nie mamy nic za złe organizacji i staramy się dostrzegać jej wady i zalety, w naszej ocenie mimo iż odłączyliśmy się z tej organizacji, jest zdecydowanie więcej jej plusów niż minusów. Jednak osoby, które odchodzą i poczuły się skrzywdzone itp., będą zawsze wypowiadały się negatywnie i dostrzegały więcej minusów niż plusów. Ocena jest bardzo trudna i złożona i nie chcę mówić kto ma rację ponieważ zapewne każdy ma swoją rację w tym sporze. My odeszliśmy z mężem z powodów takich, że mamy inny pogląd niż organizacja na stworzenie świata i jeśli tylko organizacja pozwoli mieć takie poglądy jakie mamy, to chętnie do niej wrócimy bo czuliśmy się w niej dobrze a jak pisałam w innym miejscu, dalej mamy normalny kontakt ze Świadkami i nie rozumiemy co to ostracyzm.