Szczerze,to czułem się jak na korporacyjnym mitingu,gdzie przedstawiciel centrali mówi do mnie coś w stylu"pracuj dla Boga" (nas) więcej i panuje nad swoimi myślami,bo my Cię w ten sposób chcemy kontrolować! I te ciągłe statystyki...
A ja chciałbym w końcu wiedzieć,jak wydawana jest kasa wiernych i ile z tego idzie na odszkodowania? Tego raczej się nie dowiemy,bo jak mówił w Portugalii Splane "czekamy aż sprawa ucichnie"