wiecie co
nie wiem czy przechodzi jakiś front pogodowy, czy to transmisja
ale wszyscy którzy dzisiaj byli słuchać są mega wq..ni
tak się złożyło że miałam kontakt z moją świadkowską rodziną,
każdy się wyzłośliwiał, dogryzał
myślicie że to podświadomie?
zagonili nas na sale 20 min słuchania pieśni w stylu gospel
później jak ten przystojniaczek kaleczył j.polski
( jakby nie było Polaków)
następnie streszczenie strażnicy (swoją drogą takiej nagonki jeszcze nie słyszałam)
i wykład.... co poeta miał na myśli?
z całym szacunkiem do Joela bo przyjechał z USA a i tak nie CK tylko pomocnik
to tak jak do jakiegoś kraju nie przylatuje prezydent tylko jakiś minister
gadał żeby nic nie powiedzieć nuda
po 3 godzinach się skończyło
dzieci były marudne, człowiek ledwie usiedział
to jak wyszedł to był zły
że pół dnia siedział na tureckim kazaniu