Historia i przemyślenia b. podobne do moich.Z tym że ja nie urodziłem się, ani nie wychowałem w Organizacji. Też byłem do dyspozycji WTS-u, szczgólnie po Kursie Usługiwania (też jedna z pierwszych,najpierwszych klas).Teraz działam w konspiracji, myślę że skutecznie.
Pozdrawiam Kleryka
pogrubienie dodałem
Co prawda witamy Kleryka, ale przy okazji wychodzą inne kwestie. Bardzo spodobał mi się wpis wskazujący przez Rzeskiego na działanie skuteczne działanie brzmi nieskromnie, przyznaję, ale chodziło mi o skuteczne działanie a nie skuteczną konspirację, bo zdaje sobie sprawę że z tym może być różnie, ale co mi tam.Pozdrowionka.
Świetna sprawa to skuteczne działanie, tu też działamy, ale co w realu, kontakty, znajomi,
mało tych wpisówDzielmy się i tym, wszak jest to motorem do pełniejszego działania,
skuteczniejszego działania w konspiracji. A przyjdzie czas, a przyjdzie on na pewno, że będzie rozmowa przy ich stojaku, co? oni nie mogą z nami rozmawiać, ale nikt nam ust nie zamknie, i nie zabroni rozmawiać z nimi, żeby z większą czy mniejszą intensywnością wskazywać na fałsz, kłamstwa, materializm WTS, ich pogoń za mamoną, na fakty przekłamań Biblii i na współwinę tych wszystkich którzy dostawszy informację nic z tą informacją nie zrobili, oni to znaczy szarzy św.j. będą się musieli przejrzeć w faktach i nie ma tu miejsca na tłumaczenia jakiekolwiek, że oni tacy omotani, tacy zmanipulowani, tak bardzo oszukani, nie, przejrzeliśmy na oczy, poznaliśmy prawdę o tak zwanej prawdzie, to mówmy o niej
naszym dobrym znajomym, nie przyjaciołom bo ORGU ich nie ma.
Pozdrawiam