No dobra, te stare które pamiętam śpiewałam za gówniarza były rzeczywiście jakieś takie bardziejsze. I teksty bardziej poetyckie i muzyka ambitniejsza. Nie bardzo pamiętam jak one leciały, wiadomo że dziecko na wszystko patrzy inaczej, ale na pewno były lepsze. A to co teraz jest to jakieś gówno. Poczucie wstydu, poniżenia i pogarda do samego siebie to myślę są naturalne emocje po odśpiewaniu tego szajsu. Równie dobrze mogliby tam zapodawać śląskie szlagiery albo Come.