Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ciemna strona historii-T.Jaracza  (Przeczytany 11345 razy)

Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #15 dnia: 08 Marzec, 2018, 17:44 »
No tak stosowali wymienniki. ;)

Rok 2010
Zmarło też dwóch ostatnich (T. Jaracz [ur. 1925] i J. Barr [ur. 1913]) z dwunastu członków Ciała Kierowniczego (jak Apostołów!) ukazanego w książce pt. „Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” (s. 116). Byli to ostatni z tego gremium, którzy mieli doczekać ‘końca’ za czasów „pokolenia roku 1914”.

T. Jaracz zmarł 9 czerwca 2010 roku, a poinformowano o tym na łamach Strażnicy z 15 listopada 2010 roku (s. 23).

No cóż spieszą się z wydawaniem gazetek, to i człowiek na pogrzeb nie może pójść, choćby chciał, skoro powiadamiają pół roku później. :-\

Podobno trumna była pusta, bo poszedł w przemienionym ciele duchowym do nieba. ;)


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #16 dnia: 08 Marzec, 2018, 18:28 »
Delegaci.

   „Pod koniec listopada 1977 roku za zgodą władz przybyli do Polski trzej przedstawiciele międzynarodowego ośrodka działalności Świadków Jehowy: Frederick Franz, Teodor Jaracz i Daniel Sydlik. Była to pierwsza oficjalna wizyta członków Ciała Kierowniczego. W wielu miastach odbyli spotkania z nadzorcami, pionierami i długoletnimi sługami Jehowy. Mówili o rozwoju dzieła w różnych krajach i odpowiadali na liczne pytania. Odbiło się to szerokim echem we wszystkich zborach i pobudziło je do jeszcze aktywniejszej pracy na rzecz Królestwa” („Rocznik Świadków Jehowy 1994” s. 240-241).

   Tu warto dodać, że wymienieni wraz z Franzem T. Jaracz i D. Sydlik mają polskie pochodzenie, choć są obywatelami USA. Można też zapytać, czy tamta wizyta nie miała nic wspólnego z wyciszeniem sprawy roku 1975?


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:21 »
Łoj nie wiedziałem, że Nadarzyn otwierał właśnie Jaracz:

*** yb94 s. 23 Świadkowie Jehowy — sprawozdanie roczne 1994 ***
Polska
Kilka tygodni później, 28 listopada, dokonano otwarcia siedziby polskiego oddziału, wybudowanej w Nadarzynie pod Warszawą. Na uroczystości tej był obecny członek Ciała Kierowniczego Teodor Jaracz, który powiedział: „Oddanie do użytku tego obiektu stanowi naprawdę historyczne wydarzenie. (...) Jest to pierwsze Biuro Oddziału wzniesione i teraz oddawane do użytku na terenie leżącym niegdyś ‚za żelazną kurtyną’. Ale ta tak zwana żelazna kurtyna nie powstrzymała marszu organizacji Jehowy, czego dowód widzimy tutaj”.

Żelazna kurtyna nie powstrzymała, ale co innego wstrzymuje... :)


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #18 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:29 »
Delegaci.

 Tu warto dodać, że wymienieni wraz z Franzem T. Jaracz i D. Sydlik mają polskie pochodzenie, choć są obywatelami USA. Można też zapytać, czy tamta wizyta nie miała nic wspólnego z wyciszeniem sprawy roku 1975?

moje trzy grosze:

Ja sięgam pamięcią roku1977 ???

Frederick Franz pozostał w W-wie, coś tam, coś tam uzgadniał
Daniel Sydlik odwiedził północny teren Polski
Teodor Jaracz odwiedził południową część kraju był w Krakowie na schabowym i kapuście w gronie 30 łowiecek ;D ;D ;D

« Ostatnia zmiana: 08 Marzec, 2018, 19:32 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Szycha

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 499
  • Polubień: 1647
  • Bądź Sobą - jw.org miej w... tam gdzie chcesz...
Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:42 »
Frantz też musiał być na północy bo było jakieś spotkanie ze starszymi na 80% w Gdańsku na którym to mój ojciec zdobył autograf F.Frantza. Do autografu posłużyła biblia gdańska którą chyba jeszcze ojciec posiada... w tym czasie ojciec do Wawy nie wyjeżdzał gdyż w tym samym czasie ja się rodziłem...
« Ostatnia zmiana: 08 Marzec, 2018, 19:47 wysłana przez Szycha »


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #20 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:49 »
Frantz też musiał być na północy bo było jakieś spotkanie ze starszymi, w Gdańsku na którym to mój ojciec zdobył autograf F.Frantza. Do autografu posłużyła biblia gdańska którą chyba jeszcze ojciec posiada...
Szycha  nie pamiętam!? jeżeli tak piszesz to dołączył po rozmowach w W-wie


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #21 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:50 »
Tu są jakieś wspomnienia, ale podobne do Rocznika.
To mówi Melita Jaracz.
Pierwszy raz Jaracz był w Polsce po wybraniu go na członka CK, to znaczy w 1974

*** w15 15.9 s. 31 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Do zadań Teda należało między innymi odwiedzanie różnych Biur Oddziałów. Szczególnie interesował się on dziełem głoszenia w krajach za żelazną kurtyną. Pewnego razu podczas zasłużonego urlopu w Szwecji powiedział: „Melita, głoszenie w Polsce jest obłożone zakazem, a ja bardzo chciałbym pomóc tamtejszym braciom”. Postaraliśmy się więc o wizy i pojechaliśmy do Polski. Ted spotkał się z kilkoma odpowiedzialnymi braćmi i poszedł z nimi na długi spacer, żeby nikt nie mógł podsłuchać ich rozmowy. Spotykał się z nimi przez cztery dni i był bardzo zadowolony, że może pomóc swojej duchowej rodzinie.
Kolejny raz zawitaliśmy do Polski w listopadzie 1977 roku. Frederick Franz, Daniel Sydlik oraz Ted złożyli w tym kraju pierwszą oficjalną wizytę jako członkowie Ciała Kierowniczego. Mimo obowiązującego zakazu naszej działalności mogli porozmawiać z nadzorcami, pionierami i długoletnimi Świadkami w różnych miastach.


Offline Szycha

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 499
  • Polubień: 1647
  • Bądź Sobą - jw.org miej w... tam gdzie chcesz...
Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #22 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:56 »
Ciekawe czemu autograf jest tylko od Frantza, czyżby tylko on był na spotkaniu? Albo najbardzej gwiazdorzył?


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #23 dnia: 08 Marzec, 2018, 19:59 »
Ciekawe czemu autograf jest tylko od Frantza, czyżby tylko on był na spotkaniu? Albo najbardzej gwiazdorzył?
No przecież był prezesem, a wtedy jeszcze:

"Przez wiele lat prezes korporacji pensylwańskiej był zarazem najważniejszym członkiem Ciała Kierowniczego” (Strażnica Nr 2, 2001 s. 29).

To był papież wśród kardynałów. ;D


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #24 dnia: 08 Marzec, 2018, 20:14 »
Ciekawe czemu autograf jest tylko od Frantza, czyżby tylko on był na spotkaniu? Albo najbardzej gwiazdorzył?
Być może ??? - ale jak sięgam pamięcią, było to wielkie wydarzenie chcieli odwiedzić jak największą ilość osób, myślę że gościli osobno w różnych domach.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Czy ktoś wie, czy ktoś widział - T. JARACZ
« Odpowiedź #25 dnia: 08 Marzec, 2018, 21:06 »
"A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hbr 9, 27)

A potem co ?  Marsz do pierdla  czy wyrok w zawiasach ? ;D


Offline NNN

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #26 dnia: 08 Marzec, 2018, 21:44 »
Delegaci.

   „Pod koniec listopada 1977 roku za zgodą władz przybyli do Polski trzej przedstawiciele międzynarodowego ośrodka działalności Świadków Jehowy: Frederick Franz, Teodor Jaracz i Daniel Sydlik. Była to pierwsza oficjalna wizyta członków Ciała Kierowniczego. W wielu miastach odbyli spotkania z nadzorcami, pionierami i długoletnimi sługami Jehowy. Mówili o rozwoju dzieła w różnych krajach i odpowiadali na liczne pytania. Odbiło się to szerokim echem we wszystkich zborach i pobudziło je do jeszcze aktywniejszej pracy na rzecz Królestwa” („Rocznik Świadków Jehowy 1994” s. 240-241).

   Tu warto dodać, że wymienieni wraz z Franzem T. Jaracz i D. Sydlik mają polskie pochodzenie, choć są obywatelami USA. Można też zapytać, czy tamta wizyta nie miała nic wspólnego z wyciszeniem sprawy roku 1975?



   Tak. Ta wizyta w 1977 roku miała także na celu najprawdopodobniej wyciszenie rozdźwięków  powstałych po niespełnionym końcu w 1975 roku. Masz Roszada nosa! Wielu nadzorców osłabło i nie działało, tak jak opisałem o pewnym nadzorcy Heńku w poście  założonym przez Nabonita.  W jaki sposób pobudzano zbory?  Śmiechu warte ! A raczej płaczu warte!

  W zeszłym roku w pewnym miasteczku za Kielcami w kierunku Warszawy spotkałem się ze znajomym z lat młodzieńczych. Opowiedział mi, że jako zasłużony pionier stały był zaproszony ( może to było w Kielcach - nie pamiętam) na spotkanie z Jaraczem. Zasłużonym wieloletnim stałym pionierom porobiono zdjęcia i mówiono, że będą wisieć w gablotach w Brooklynie.  Wywiązała się rozmowa o 1975 roku, prawdopodobnie spowodowana pytaniami zawiedzionych uczestników spotkania.. Ted Jaracz zaczął gromić i drzeć się na nadzorców, że to tylko ich wina, że to oni rozdmuchali ten rok.  Wyszło na to, że to nadzorcy sobie koniec systemu rzeczy w tedy wymyślili. Żeby słuchali Brooklynu, to by do tego nie doszło!  Wszyscy pospuszczali głowy i żaden nie oponował. Najciekawsze było to, że zrobił to w obecności pionierów.

  Ten mój znajomy do dzisiaj chyba wierzy, że tak właśnie było, bowiem wówczas, czyli w zeszłym roku próbował mnie tę bajkę sprzedać, jak mu zaprezentowałem książkę Włodka Bednarskiego "Armagedon w 1975 roku możliwy czy prawdopodobny".  Oczywiście próbowałem mu to wtedy wyperswadować, ale zorientowałem się, że nie bardzo mi wierzy.  A wspomnę, że był wówczas już wiele lat nieczynnym świadkiem, starsi go raz w roku odwiedzali, ale twierdził, że nie daje się z powrotem zaciągnąć do orki. Może w drugim poście coś o tym napiszę, bo to ciekawa postać.   
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline Roszada

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #27 dnia: 09 Marzec, 2018, 18:12 »
Ray Franz napisał:

"Przez blisko dwadzieścia lat największymi wpływami w Ciele Kierowniczym cieszyli się Milton Henschel, Ted Jaracz i Lloyd Barry." (Kryzys sumienia 2006 s. 441).

Jaracz był najmłodszy ze starego składu Parszywej Dwunastki. ;D

Barber (1905-2007) – 102 lata
F. Franz (1893-1992) – 99 lat
Gangas (1896-1994) – 98 lat
Barr (1913-2010) – 97 lat
Klein (1906-2001) – 95 lat
Schroeder (1911-2006) – 95 lat
Booth (1903-1996) – 93 lata
Swingle (1910-2001) – 91 lat
Sydlik (1919-2006) – 87 lat
Jaracz (1925-2010) – 85 lat
Barry (1916-1999) – 83 lata
Henschel (1920-2003) – 83 lata

On i dwóch pozostałych urodzili się dopiero po zakończonej I wojnie światowej, a więc nie mieli nic wspólnego z "pokoleniem roku 1914".
Ani nie pamiętali roku 1914, ani się nie urodzili wtedy, ani nawet nie poczęli w roku zakończenia wojny. ;)


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy ktoś wie, czy ktoś widział - T. JARACZ
« Odpowiedź #28 dnia: 11 Marzec, 2018, 08:50 »
Podobno bardzo skarżono się na tego typka w Australii za despotyzm, zero szacunku do jednostki w perspektywie orga, zastraszanie ofiar pedofilii, negowanie wyższego wykształcenia i korzystania z pomocy psychologów. Jednym słowem kawał mendy.
Ten jego fałszywy uśmiech...  :-X
Prawdziwy naśladowca i brat Króla  8-)

Jak macie jakieś zakazane źródła o tym typku to chętnie poczytam.

zaznaczenie dodałem

Tak jest, sama prawda, hołota ma zap......ać na cwaniaków, ma być bez szkół, świństwa mają być pod dywanem, jednym słowem szambo.
   Wczoraj rozmawiałem z wieloletnim starszym, zrezygnował z przywileju, jak mi sam powiedział gdy się zorientował, w co się gra. Gdy mówiłem mu o pedofilii, widziałem u niego ogromne zdziwienie: " zaraz zaraz, powiada, jaka pedofilia, o czy ty mówisz, pokazałem mu filmik z Geoffreyem Jacksonem, zdębiał, poszło później kilka innych tematów" taka jest świadomość, zatem mówmy, mówmy, działajmy otwierajmy innym oczy, to co dla nas dziś jest oczywiste, dla ogromu jest fikcją bądź też w ogóle nie istnieje.
Pozdrawiam


Offline Lemuel

Odp: Ciemna strona historii-T.Jaracza
« Odpowiedź #29 dnia: 28 Sierpień, 2019, 14:53 »
Jestem w szoku! Ted Jaracz domniemanym pedofilem??
https://jwsurvey.org/news/governing-body-of-jehovahs-witnesses-named-as-defendants-in-child-abuse-lawsuits:
Cytuj
According to court documents filed on behalf of Nicholson’s daughters, the Governing Body of Jehovah’s Witnesses harbored a known child molester from 1974 to 2010. Attorneys for Hagan and Bird state:
“Additionally, upon information and belief, a known child molester was appointed to the Governing Body in 1974, and he controlled Watchtower Defendants’ database of molesters, policies toward their judicial cases, and non-reporting to authorities until his death in 2010”
The Governing Body member referred to is Theodore “Ted” Jaracz. It is unclear whether the law firm of Bochetto and Lentz will present physical documentation to substantiate the allegations against Jaracz.
I jeszcze tu:
http://www.silentlambs.org/personal_experiences/tedjaracz.cfm