O czymś zapomniałem czy może to wystarczy żeby zapaliła się czerwona lampka u zainteresowanych?
Jednak u bardzo wielu ta czerwona lampka sie nie zapala . Co prawda , dynamika przyrostu wyznawcow wsrod SJ bardzo oslabla w ostatnim czasie , ale jednak w skali swiatowej ten przyrost istnieje . Bodaj 1,8% , o ile dobrze pamietam.
Mysle , ze w krajach biednych czy ogarnietych wojna jest ta spolecznosc ciagle jeszcze spostrzegana jako wyrozniajaca sie pokojowym nastawieniem do innych i co za tym idzie jest atrakcyjna dla zmeczonych bieda ludzi . Gdy dodamy jeszcze problemy z dojsciem do informacji w tych regionach to , byc moze , jest to wytlumaczenie dla duzego tam przyrostu .
Ale wracajac na nasze podworko...
Wlasciwie, kazdy zainteresowany ma mozliwosc klikniecia na strony krytyczne w stosunku do SJ i jestem przekonany , ze to robi , po prostu ze zwyklej ciekawosci .
Ma wiec dostep do informacji o tych wszystkich negatywnych aspektow ich dzialalnosci .
Jezeli pomimo tego zostaje jednak w lacznosci ze zborem a potem nawet daje sie ochrzcic , to co jest tego przyczyna ?
Mysle , ze duza role odgrywa tutaj oferta jaka maja SJ w stosunku do zainteresowanych i sposob jak ja prezentuja .
Mnie przypomina to troche te wszystkie sitcomy jak " M jak Milosc " "Plebania" czy inny "Klan" (nie wiem , co tam teraz w Polsce leci) . Wszystko jest tam proste , jasne , jednoznaczne . Czarne jest czarne a biale jest biale .
I podobnie na JW-Org prezentowany jest kawalek nieskazonego swiata do ktorego mozesz miec wstep kiedy zostaniesz swiadkiem .
Wyglada na to , ze jest to dla wielu dosyc atrakcyjna oferta . To , ze nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia zauwazaja kiedy jest juz za pozno .