Harnaś, wiem że napisałeś szczerze. Zrozumiałam to, naprawdę
Nie oceniłam Ciebie personalnie. Pisząc o niekompetencji gron starszych nie pisałam o tym, że osoby będące starszymi do niczego się nie nadają (albo już konkretniej Harnaś jest do dupy człowiekiem - tak nie uważam
). Po prostu nie powinny ingerować w sprawy, o których nie mają pojęcia. Ja np. nie brałabym się za operację na otwartym sercu. A starszym niestety organizacja niejednokrotnie wkłada skalpel w ręce i każe "krój!". I uprawiają taką kreatywną "chirurgię", bo to przywilej.
Ty opisujesz problem ze swojej strony ja opisuję od strony pokrzywdzonych, znam taką sytuację jak opisałeś. I też nie uważam, że to była najrozsądniejsza prośba. Wszyscy nie raz zachowaliśmy się jak dupki (myśląc oczywiście, że właśnie postępujemy słusznie i szlachetnie), czego czasem nie da się już naprawić.
Wiesz jak jest, uderz w stół