Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu  (Przeczytany 13592 razy)

Offline O Yeah Bunny!

Czy moglibyście opisać zaszłyszane przykłady wyniosłości i braku pokory, nieludzkiego działania  starszych, a zwłaszcza nadzorców obwodu?
 
O to zasłyszane przeze mnie:
Centralna Polska: Brat jest starszym, żona nagle zachorowuje, dostaje paraliżu i nie może chodzić, sama jeść, a potrzeby fizjologiczne musi załatwiać do pieluchy. Szok dla rodziny, lekarze bezradni, brak diagnozy. Pełna depresja zarówno żony jak i męża. Wszystko zostaje na głowie męża starszego, praca, dom, oporządzenie i karmienie żony, opieka nad dzieckiem oraz setki godzin spędzone w szpitalach i u lekarzy z uwagi na brak diagnozy. Żona, ktora go wspierala nawet nie może ręką ruszyć. Totalna załamka. ,  Oczywiście odbija się to na służbie, głoszenie poniżej 10 godzin miesięcznie. Jeden miesiąc tak trwa, drugi, trzeci... Dalej brak diagnozy. Wreszcie wymagana garść wytchnienia, obsługa.  Wspaniały nadzorcza obwodu robi niespodziankę i bezdusznie zdejmuje starszego z przywileju.  Nie ma tłumaczeń,  nie bo nie jest przykładem. Dodam tylko, że małżeństwo to oddało swą młodość tej wspaniałej organizacji, działało w terenie m.in. jako obwodowi, aż do urodzenia dziecka. W podziękowaniu starszy dostał w łeb w najlepszym okresie jego życia. Jakże to chrystusowe i pełne milości dzalanie przedstawiciela Biura Odziału w Polsce, wspaniałego naśladowcy Jezusa nadzorcy obwodu Marka K.
« Ostatnia zmiana: 01 Luty, 2018, 02:02 wysłana przez O Yeah Bunny! »


Offline Martin

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Luty, 2018, 09:14 »
No i co w tym dziwnego czy bezdusznego? Są pewne reguły dla usługujących, które oni znają i mają przestrzegać. Ja też zostałem zdjęty za godziny i nie mam do nikogo pretensji. Nie popieram oczywiście tych zasad, ale będąc na przywileju je akceptowałem. Zresztą, dla tego faceta to była ulga, a nie kara.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Dobry Pasterz

  • Gość
Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Luty, 2018, 09:35 »
Widzisz tę sprawę z zewnątrz i ją oceniasz. Wiesz jak wyglądała rozmowa NO z tym starszym? Może NO wcale nie miał zamiaru zdejmować brata ze starszego, a to brat sam o to poprosił? Wiadomo że dla kogoś w takiej sytuacji bycie starszym może być kolejnym obciążeniem. Ktoś kto traktuje "starszego" jak pozycję potraktuje to jako karę, ten kto uważa że to jest jego osobista ofiara na rzecz innych poczuje ulgę.

Wydaje mi się (bo do rzetelnej oceny potrzeba dokładnej znajomości takiej sytuacji) że cała ta opowieść to szukanie taniej sensacji jak to wyniosły NO bezdusznie potraktował bezbronną owcę. No bo przecież w tej przebrzydłej organizacji nie może być inaczej!


Offline prot

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Luty, 2018, 09:35 »
A wiadomo co było z żoną? Jaka diagnoza? Wyszła z tego?


Offline Bożydar

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Luty, 2018, 09:53 »
Jeśli jest tak jak piszesz to można ująć tak: "Czcij orga swego według planu godzinowego".
Jeśli NO zwolnił starszego żeby mógł zająć się żoną - zrobił właściwie. Pytanie czy masz 100% pewne info, że powód był taki jak opisałeś.

Swoją drogą, "bezprzyczynowe" choroby autoimmunologiczne i nerwowe mają jakoś "dziwnym trafem" częste miejsce w orgu...
Dla niewtajemniczonych, to nic innego jak wypłata jaką dostaje się za udawanie latami kogoś kim się nie jest i zmuszanie się do lat "wspaniałej" służby.
Większość pionierek to depresantki i hashimoto łatających godzinami dziurę w duszy. Jak na ironię te choroby najczęściej same znikają po odpuszczeniu brania udziału publicznym w teatrze JW.ORG. Pytanie czy pozwolisz zdążyć czy chcesz ciągnąć do takiego stanu jak ta nieszczęsna żona starszego.
« Ostatnia zmiana: 01 Luty, 2018, 09:55 wysłana przez Bożydar »


Offline Martin

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Luty, 2018, 10:18 »
Nie oceniam i nie znam szczegółów, po prostu z opisu historii nie wynika, żeby doszło do jakiejś skandalicznej lub bezdusznej decyzji.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Trinity

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Luty, 2018, 11:42 »
Oj Bożydar jak ty mądrze prawisz
sama mam 2 takie choroby
pierwsza ujawniła sie 3 lata temu podobnie jak u tej żony
miałam jednak szczęście trafić na cudownego lekarza który
za punkt honoru sobie wzioł mój ,przypadek' aż po tygodniu rozkminił
włączył leki i wyciągnoł mnie z tego
pózniej mnie spytał czy może  mnie opisać w swojej pracy naukowej (
( nie mnie Trinity, a moje DNA)
od tego czasu ,rozchorowałam ' się duchowo i łuski mi spadły
sorki za of top ale tak mnie Bożydar natchnoł


Offline zona_abrahama

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Luty, 2018, 14:12 »

Większość pionierek to depresantki
Sama miałam stwierdzoną depresję - ex pionierka ;)
Co ciekawe, psychiatra zalecał leki, a mi udało się wyjść z tego bez nich - wystarczyło odciąć się od orgu ;)
Oczywiście, nie chcę się tu bawić w lekarza, bo depresja to bardzo skomplikowana sprawa. Jednak podejrzanie dużo osób w zborze się leczy...Przypadek? Nie sądze.


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Luty, 2018, 14:55 »
Sama miałam stwierdzoną depresję - ex pionierka ;)
Co ciekawe, psychiatra zalecał leki, a mi udało się wyjść z tego bez nich - wystarczyło odciąć się od orgu ;)
Oczywiście, nie chcę się tu bawić w lekarza, bo depresja to bardzo skomplikowana sprawa. Jednak podejrzanie dużo osób w zborze się leczy...Przypadek? Nie sądze.

Bardzo wiele dolegliwości fizycznych lub/ i psychicznych ma swoje źródło w problemach i tematach związanych z brakiem możliwości posiadania komfortu i dobrostanu psychofizycznego.
W JWORG... życie szczególnie wrażliwych... empatycznych powoduje stan stałego napięcia i dyskomfortu..
Oczywiście jest to kanalizowane i wypierane. Jednak na poziomie podświadomości wygląda to jak stałe mocno napięty łańcuch... W końcu coś musi "puścić""......  Często to depresja... I odchyły psychiczno- emocjonalne...
Ale bywa że  jest to np.haszimoto...i całą listę chorób tzw.autoagresji....  To naprawdę straszne ale najbardziej dotyczy to nie betonu krawatowego....
Do tego betonu zaliczyłbym większość nadzorców podróżujących... to niestety często korporacyjno..funkcyjni..skuteczni kontrolerzy dobrostanu. ......ale korporacji JWORG...
Pokrzywdzeni i  uczucie krzywdy w tym układzie dotyczy bardzo  wartościowych...wrażliwych...wspaniałych ludzi którzy w JWORG..odnaleźli swój"raj duchowy"... A po latach mają odczucie jakby to były kamieniołomy duchowo...emocjonalno....umysłowe.
Stąd fala depresji i inne choroby cywilizacji JWORG...
« Ostatnia zmiana: 01 Luty, 2018, 15:18 wysłana przez accurate »
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Offline Estera

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Luty, 2018, 16:16 »
   To niesamowite, jak bardzo złożona jest nasza psychika.
   A jeszcze bardziej zadziwiające jest to, że posiadamy w sobie jakieś mechanizmy obronne, które chronią nasze jestestwo.
   To kim tak naprawdę jesteśmy w środku.
   I czujemy, jak się nam wyrywa nasze "ego".
   Nigdy, będąc w orgu, nie mogłam się z tym pogodzić, że ciągle muszę akceptować coś, co jest sprzeczne z moim myśleniem.
   Moja wrażliwość, czułam, jak jest zapędzana w jakiś ciemny róg, która jest pożerana przez jakiegoś nieznanego potwora.
   :'( :'(

   Ciągle zastanawiałam się:
   ... Czy to ze mną jest coś nie tak? Czy to inni są w błędzie? ...
   Niestety, prawdę odkryłam dopiero, jak poznałam prawdę o tej sekcie.
   I odetchnęłam z wielką ulgą i dobrze się stało, że nie skończyłam na psychotropach, jak w przypadku wielu innych.
   A najciekawsze jest to, że okazało się, że to ja wyciągałam właściwe wnioski.
   A nie, że "strażnica", miała rację.

   Pyszałków po drodze spotkałam wielu w tej sekcie.
   Takich, co to po mistrzowsku potrafili wpędzać człowieka w wielkie poczucie winy.
   I to byli różni ludzie, z tymi tzw. "przywilejami", a im większy przywilej, tym większy róg nosili.
   Kojarzę sobie taki moment, jak pewien nadzorca na zbiórce obsługowej, widząc siostrę w którejś już ciąży, sarknął uwagą, coś w rodzaju:
   ... "teraz to nie jest czas na rodzenie dzieci, tylko czas na gorliwe głoszenie o Jehowie!" ...
   I zrobił to przed zbiórką, w niby luźnej rozmowie, ale w obecności tej siostry i wszystkich innych zebranych tłumach.
   Przykre to było i ze wszech miar nietaktowne.
   Jako nadzorca, powinien się trochę zastanowić, co? i gdzie? mówi?
   I raczej powinien był docenić, że siostra jednak na zbiórkę przyszła.
   Niestety, zamiast pochwały, musiała przełknąć sarkastyczny ochłap rzucony jej pod nogi, przez tego "znamienitego" gościa.
   :'(
« Ostatnia zmiana: 01 Luty, 2018, 17:03 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline O Yeah Bunny!

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #10 dnia: 01 Luty, 2018, 16:58 »
Mamy trójkę dzieci. Pamiętam jak moja małżonka z całą trójką przyszła na zbiórkę,   nie było gdzie usiąść więc usiadła z przodu. Ja nie mogłem przyjść bo byłem w robocie i nie dostałem wolnego. Dzieci jak to dzieci po paru minutach zaczęły się kręcić i coś szeptały do mamy (miały 2, 3 i  5 lat). Wspaniały NO o usposobieniu duchowym i Jezusowym powiedział nagle "zabierzcie mi te dzieciaki, po co usiedliście  z przodu" puliczne przy wszystkich. Małżonka się popłakała i więcej w tygodniu nie przyszła na zbiórkę skoro dzieci przeszkadzają.  I taki to był NO na obsĺudze, pełen umysłu Chrystusowego, wspaniały naśladowca Chrystusa. ....
« Ostatnia zmiana: 01 Luty, 2018, 17:03 wysłana przez O Yeah Bunny! »


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #11 dnia: 01 Luty, 2018, 17:24 »
Gdy uslugiwałem w swoim zboże, drugi raz zawitał do nas
pełen miłości i życiowej mądrości Robert R.
Pierwsza obsługa minęła w ochach i achach.
Również tak przyjęło go całe grono.
Usługując, pionierowałem i pracowałem fizycznie od 6-16.
Na zebrania przechodziłem "przygotowany", ale zjeb@#y jak koń po westernie.
Gdy mijała rzeczona druga obsługa zostałem po zebraniu zaproszony do "pokoiku".
Czekał tam na mnie Robert R. I KGS.
Czekałem na ostatnie wskazówki i nie spodziewałem się niczego.
Pewnie dlatego, że było to jego tradycyjne "pożegnanie" sług i starszych po obsłudze.
Gdy usiadłem na krześle, na przeciwko swoich pasterzy usłyszałem takie słowa.
"Donek chciałem ci tylko na koniec przekazać jedną rzecz.
Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"
Zapytałem przez zaciśnięte zęby o co dokładnie chodziło.
"Twoja żona zdaję tylko 6-7 godzin to za mało"
Zapytałem po raz drugi czy miałby odwagę powiedzieć mojej żonie to prosto w oczy.
"Nie jestem terapeutą małżeńskim, ty Donek masz to załatwić"
"Do zobaczenia na następnej obsłudze (i wyciąga dłoń do uścisku).
"Nie będę na nią czekał Robercie"
I tak mniej-więcej Donek zakończył swoje uslugiwanie trzaskając drzwiami. ;)


Offline Salome

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #12 dnia: 01 Luty, 2018, 17:28 »

Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"


Ale chamstwo. Szok.
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline O Yeah Bunny!

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #13 dnia: 01 Luty, 2018, 17:30 »
Gdy uslugiwałem w swoim zboże, drugi raz zawitał do nas
pełen miłości i życiowej mądrości Robert R.
Pierwsza obsługa minęła w ochach i achach.
Również tak przyjęło go całe grono.
Usługując, pionierowałem i pracowałem fizycznie od 6-16.
Na zebrania przechodziłem "przygotowany", ale zjeb@#y jak koń po westernie.
Gdy mijała rzeczona druga obsługa zostałem po zebraniu zaproszony do "pokoiku".
Czekał tam na mnie Robert R. I KGS.
Czekałem na ostatnie wskazówki i nie spodziewałem się niczego.
Pewnie dlatego, że było to jego tradycyjne "pożegnanie" sług i starszych po obsłudze.
Gdy usiadłem na krześle, na przeciwko swoich pasterzy usłyszałem takie słowa.
"Donek chciałem ci tylko na koniec przekazać jedną rzecz.
Twoja żona jest twoją jedyną wadą w usługiwaniu.
Jest kotwicą która ciągnie Cię w dół w rozwoju duchownym..jeśli nie zrobisz z tym porządku, to na następny raz przeanalizujemy twoje kwalifikacje"
Zapytałem przez zaciśnięte zęby o co dokładnie chodziło.
"Twoja żona zdaję tylko 6-7 godzin to za mało"
Zapytałem po raz drugi czy miałby odwagę powiedzieć mojej żonie to prosto w oczy.
"Nie jestem terapeutą małżeńskim, ty Donek masz to załatwić"
"Do zobaczenia na następnej obsłudze (i wyciąga dłoń do uścisku).
"Nie będę na nią czekał Robercie"
I tak mniej-więcej Donek zakończył swoje uslugiwanie trzaskając drzwiami. ;)

Gratuluję Tobie Donnie, niedługo zostaną sami... Myślę, że już zbierają to co zasili.  Dziękuję, że to napisałeś.


Offline Bożydar

Odp: Wyniosłość starszych, a przede wszystkim nadzorców obwodu
« Odpowiedź #14 dnia: 01 Luty, 2018, 17:31 »
Bo to są korporacyjne roboty wyrwane z kosmosu, a nie ludzie żyjący na tym świecie. I tacy są podawani / brani za przykład do naśladowania.

Nie trudno wyobrazić sobie jaką krzywdę robią sobie szaraki idąc za przykładem tych dziwaków. Potem takimi nawet nie ma się kto zaopiekować na starość, jak obiecany Armagedon nie nadchodzi. Nowe światło zabłyśnie i dołączą kolejny wagonik do pokolenia. W sumie otrzymują na sobie odpowiednią zapłatę za butę i pyszałkowatość.
« Ostatnia zmiana: 01 Luty, 2018, 17:36 wysłana przez Bożydar »