1. Dlaczego akurat stan Pensylwania został tak hojnie obdarzony łaską natchnienia przez Ducha Świętego i dlaczego akurat tam w Ameryce powstał ośrodek czystego wielbienia, dlaczego Bóg namaszczał do CK głównie obywateli USA ?
2. Dlaczego do grona braci starszych są powoływane kontrowersyjne osoby? Na przykład alkoholik, na przykład brat, który znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną, na przykład oszust podatkowy, itd. (przykłady z różnych zborów) Dlaczego wykluczane były osoby, które miały o wiele mniejsze przewinienia niż oni?
3. Dlaczego nie mogę skromnie obchodzić urodzin, a mogę hucznie rocznicę ślubu ?
4. Dlaczego w Armagedonie mają zostać zniszczeni dobrzy ludzie, którzy poświęcają swe życie dla Boga lub dla innych ludzi (zakonnice, misjonarze i lekarze w krajach Trzeciego Świata, osoby prowadzące hospicja, domy dziecka lub rodziny zastępcze, itd.? W mojej ocenie zrobili oni dla społeczeństwa więcej niż wszyscy SJ razem wzięci.
5. Dlaczego wszyscy SJ na całym świecie muszą żyć według jednego sceniariusza jak jakieś Minionki? Dlaczego odbiera im się osobowość, zakazuje zdobywania wykształcenia, uprawiania hobby, rozwijania talentów, wykonywania wielu zawodów?
6. Dlaczego muszę raportować co miesiąc jakieś godziny? Przecież Bóg wszystko widzi.
7. Dlaczego pionierki są tak smutne i nieszczęśliwe, dlaczego nierzadko muszą zażywać antydepresanty, skoro przecież służba pionierska to największe szczęście i błogosławieństwo?
8. Dlaczego organizacja przyciąga tak wiele osób z zaburzeniami emocjonalnymi i problemami psychicznymi?
9. Dlaczego organizacja nie pomaga charytatywnie, nie organizuje zbiórek odzieży, nie funduje zabiegów medycznych lub rehabilitacji, choćby lokalnie? Dlaczego kasa ma płynąć tylko do centrali, a nie można z podium ogłosić zbiórki pieniędzy na kosztowne leczenie ratujące życie siostrze Hani ze zboru?
10. Dlaczego SJ powszechnie nie adoptują dzieci z sierocińców, żeby dać im szansę na dom, a jednocześnie wychować je w prawdzie?
11. Skąd autorzy Strażnicy wiedzą, co myśli Bóg Jehowa, kiedy jest smutny, kiedy się raduje, itd?
12. O co (do cholery) chodzi z tą nauką o pokoleniu?
Pytań mogłabym mnożyć i mnożyć. Nawet je głośno zadawałam i żyłam dalej.
Dziś już wiem, że byłam w sekcie.
I to jest jedyna odpowiedź na moje wątpliwości.