Robbo wpierw chwali się, że dopiero co czytał książkę "Eucharystia pierwszych chrześcijan" a później zaraz pulta się, że nie zgadza się z tymi, którzy rozumieją ją tak jak chrześcijanie pierwszych wieków.
To po co czytał tę książkę.która zbiera fragmenty z wieków I-III?
Jest tam Didache, Ignacy, Justyn i inni.
Swoje filozofie, że jeść nie musi oznaczać jeść, a pić nie musi oznaczać pić, niech zostawi dla siebie.
My wiemy, że CK nie każe ani jeść ani pić, bo kto to robi to może być psycholem:
„Liczba spożywających emblematy. Jest to liczba wszystkich ochrzczonych osób, które spożywały emblematy podczas Pamiątki. Czy jest to zatem liczba pomazańców żyjących jeszcze na ziemi? Niekoniecznie.
Pewne czynniki - między innymi dawne przekonania religijne lub nawet zaburzenia psychiczne bądź emocjonalne - mogą powodować, że ktoś błędnie uzna, iż ma powołanie niebiańskie. Dlatego nie da się ustalić dokładnej liczby pomazańców na ziemi; zresztą nie jest nam to potrzebne. Ciało Kierownicze nie prowadzi listy wszystkich osób spożywających emblematy” (Strażnica 15.08 2011 s. 22).
Robbo boi się tego?