Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Chrześcijański Świadek Jehowy  (Przeczytany 119794 razy)

Offline Sebastian

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #255 dnia: 23 Styczeń, 2018, 18:32 »
już mi to zarzucił jeden z użytkowników, twierdząc, że moje przeżycia były opisane w wykładzie czy na kongresie. Wątpię aby były.
jest jeszcze trzecia możliwość: żyjemy wśród życzliwych ludzi i być może niejednej osobie która była w potrzebie ktoś pomógł.

podobieństwo tego co słyszał Nemo na kongresie i tego co opowiadałeś Ty może być  czysto przypadkowe i wynikające stąd że pewne zdarzenia po prostu zdarzają sie wielokrotnie albo sa do siebie podobne.

Ja osobiście takiego "błogosławieństwa" jak pożywienie czy podarowanie przez kogoś np. butów zaznałem wielokrotnie, w tym kilka razy będąc świadkiem Jehowy i kilka razy będąc odstępcą. Do tego w swoim krótkim życiu kilkakrotnie znalazłem portfel z pieniędzmi, a innym razem i to w czasie gdy urząd skarbowy gnębił mnie kontrolą i żądał pisemnych wyjaśnień znalazłem zgubione przez kogoś znaczki pocztowe (dzięki którym ja i narzeczona mieliśmy co jeść bo nie musieliśmy wydać ostatnich pieniędzy na list do urzedu skarbowego tylko mogłem pójść do sklepu i kupić jedzenie).

Gdybym chciał wykpić czyjąś wiarę to w tym miejscu pajacowałbym teraz że mam znajomości i u Boga Jehowy i u Szatana Diabła jednocześnie (że niby w okresie strażnicowym błogosławił mi Jehowa a w odstepczym błogosławi mi diabeł). Do kompletu dołożyłbym jeszcze błogosławieństwo od Allaha co uzasadniłbym tym że co najmniej jedną pomoc otrzymałem gdy muzułmanie obchodzili ramadan (taki odpowiednik wielkiego postu, jakby kto pytał).

Ale ja nie chcę kpić z czyjejś wiary...

Prywatnie myślę, że Polska to wspaniały kraj zamieszkiwany przez wspaniały naród i po prostu żyjemy we wspaniałych czasach wśród wspaniałych ludzi.

Raz zgubione pieniądze oddał mi współwyznawca ze zboru innym razem członek kółka różańcowego. Myśle że obydwaj mogą być równie szczerymi wyznawcami swoich religii.

Może to zasługa ewolucyjnego rozwoju społeczeństwa (od tysięcy lat uczymy swoje dzieci zasad etycznych, a społeczeństwo jest coraz doskonalsze moralnie) może zasługa błogosławieństwa Bożego, a może jedno i drugie jednocześnie?

Jeśli ja pojedynczy człowiek nigdy nikogo wprost nie prosząc o pomoc otrzymałem mające "nadzwyczajny" charakter "dziwne" wsparcie od ludzi co najmniej 20x w ciągu ostatnich 30 lat to można uznać, że wśród tysięcy wyznawców dowolnej religii takie zdarzenia zdarzają się dziesiątki tysięcy razy i po prostu muszą powtarzać się i przynajmniej niektóre muszą być do siebie podobne.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #256 dnia: 23 Styczeń, 2018, 18:43 »
Ja tak sobie tylko podglądam całą tą "dyskusję" i przypomniało mi się, co tak bardzo mi przeszkadzało w niektórych zamianowanych osobach.
Zanim określę dokładnie, zaznaczam, że nie mam zamiaru oceniać Ciebie Nabonicie.
Jesteśmy przed sobą Avatarem i Nickiem, ile jest prawdy o nas wiemy tylko my..
Ale do rzeczy.
Kłuje w oczy ta zborowa/świadkowska "wyższość".
Tak z tobą porozmawiam bo jesteś miły.
Ty piszesz zbyt emocjonalnie to traktuje twoje posty jak spam..itd.
Przypomina mi to też sytuację, gdy przed drzwiami w służbie ktoś oskarżył SJ o to, że są sektą.
Domownikom powiesz, że to nieprawda, bo jesteśmy legalnie zarejestrowanym związkiem..blabla.
A na karcie terenu zamieścisz notatkę "nie odwiedzać, krzykacz z utwierdzonymi błędnymi informacjami.Szkoda czasu dla tego Pana.."
Dlatego jeśli jesteś nową postacią na tym forum, można powiedzieć "gościem" to jak kultura jaką się szczycisz pozwala ci decydować komu odpowiesz, a komu już nie?
Tu nie jesteś sługą czy starszym i nie decydujesz który głosiciel otrzyma od Ciebie odpowiedzi..
A to, że już określasz jakie tematy założysz, nie przekonując ani jednej osoby w poprzednim..jest kpiną z "rozmówcy"

Uważam, że się mylisz ponieważ od samego początku pisałem, że nie będę dyskutował z osobami, które mnie obrażają itp. Nie rozumiem dlaczego, mimo, że jestem gościem, powienienem tolerować insynuacje w moim kierunku jako bym potrzebował pomocy psychiatrycznej? Podaj mi choć jeden powód aby żyć tak jak Ty chcesz żebym żył. Rzeczywiście jestem tutaj gościem, ale w przeciwieństwie do stałych bywalców, przeczytałem regulamin i chcę go szanować. Nie jest to moja wina, że posty obrażające innych nie są kasowane.

"nie przekonując ani jednej osoby w poprzednim". Widzisz tutaj się mylisz. Dostałem 2 wiadomości prywatne, które pokazują coś innego. Ktoś już napisał, że "atak" na osoby mające inne zdanie, może tutaj skończyć się tym, że coraz więcej osób będzie pisać anonimowo lub prywatnie.

Mnie bardzo cieszą te dwie prywatne wiadomości ponieważ mój cel jaki sobie postawiłem, został osiągniety i widzę, że moja praca nie poszła na marne.

Widzę też, że są tutaj osoby, które były kiedyś Świadkami Jehowy i są naprawdę bardzo kultularne i być może zastanawiają się w jakim kierunku iść. Takim osobą również trzeba pomagać ponieważ zagubienie duchowe jest bardzo trudne dla człowieka, który został stworzony przez Boga i ma wręcz "wczepione" potrzeby oddawania czci Bogu.

Proszę zostawcie dywagować inne tematy, to nie wątek o krzyżu/palu. Proszę też, aby pokojowo odnosić się do wierzeń innych kimkolwiek są, choć się z nimi nie zgadzamy. Ja tak naprawdę nie chcę atakować i się wykłócać się, czy dusza jest śmiertelna czy nie, pal czy krzyż, Jezus przyszedł czy nie przyszedł w 1914 r., zburzenie Jerozolimy w 607 pne. , czy 587 pne, czy innym roku itp, itd. Przyjmijmy postawę krytycznego badania Biblii, a nie ślepego przyjmowania w niej sprzeczności jak leci. Najważniejszą sprawą jest dążenie do pokojowego współżycia. Co mnie boli u ŚJ, to, że KS są niesprawiedliwe, czasem rzeczywiście gardzą osobami dokonującymi przestępstw zaliczanych do kryminalnych, ale często bywa, że krzywdzą ostracyzmem, jeśli nie zrobili nic zdrożnego, a jedynie nie zgadzają się z interpretacją ŚJ, którzy rzekomo opierają się na Biblii, która tak mocno jest kontrowersyjna i zawiera tak liczne samo-zaprzeczenia. W niej należy szukać zamieszania, które Bóg serwuje zburzeniem cywilizację porządku Rdz 11:7 , gdy innym razem ją ceni 1 Kor 14:33. Proszę, zwróćmy uwagę na źródło, którym jest Biblia zarzewiem nieporozumień, gdyż od niej to zaczynają się wszelkie waśnie skłócające ludzi. Przepraszam, ale może doszedłem do większej znajomości wiedzy na jej temat.


Szanowny Stanisławie,

podane przez Ciebie wersety nie są sobie sprzeczne. Zauważ, że Bóg jest Bogiem porządku. Spójrz na piękny wszechświat, który nas otacza i jaki porządek w nim panuje. Spójrz na to jak Bóg kierował Izarealitami, w sposób uporządkowany. Jeśli chodzi o sytuację związana z wieżą babel to zapewne dobrze wiesz, że chodziło o to, że Stwórca chciał aby ludzie opanowywali całą ziemię, a nie gromadzili się w jednym miejscu. Dodatkowo chcieli sięgnąć nieba co było wbrew zaleceniom Boga. Musiał On podjąć odpowiednie działania i spowodować to co chciał aby zostało uczynione. Oczywiście Bóg zawsze realizuje swoje zamierzenie a człowiek nie jest w stanie mu przeszkodzić.
Nabonit


Offline Roszada

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #257 dnia: 23 Styczeń, 2018, 18:50 »
Wszystko idzie ku dobremu skoro "pionier organizacji Jehowy" pisze do odstępcy: Szanowny Stanisławie :)


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #258 dnia: 23 Styczeń, 2018, 18:54 »
jest jeszcze trzecia możliwość: żyjemy wśród życzliwych ludzi i być może niejednej osobie która była w potrzebie ktoś pomógł.

podobieństwo tego co słyszał Nemo na kongresie i tego co opowiadałeś Ty może być  czysto przypadkowe i wynikające stąd że pewne zdarzenia po prostu zdarzają sie wielokrotnie albo sa do siebie podobne.

Ja osobiście takiego "błogosławieństwa" jak pożywienie czy podarowanie przez kogoś np. butów zaznałem wielokrotnie, w tym kilka razy będąc świadkiem Jehowy i kilka razy będąc odstępcą. Do tego w swoim krótkim życiu kilkakrotnie znalazłem portfel z pieniędzmi, a innym razem i to w czasie gdy urząd skarbowy gnębił mnie kontrolą i żądał pisemnych wyjaśnień znalazłem zgubione przez kogoś znaczki pocztowe (dzięki którym ja i narzeczona mieliśmy co jeść bo nie musieliśmy wydać ostatnich pieniędzy na list do urzedu skarbowego tylko mogłem pójść do sklepu i kupić jedzenie).

Gdybym chciał wykpić czyjąś wiarę to w tym miejscu pajacowałbym teraz że mam znajomości i u Boga Jehowy i u Szatana Diabła jednocześnie (że niby w okresie strażnicowym błogosławił mi Jehowa a w odstepczym błogosławi mi diabeł). Do kompletu dołożyłbym jeszcze błogosławieństwo od Allaha co uzasadniłbym tym że co najmniej jedną pomoc otrzymałem gdy muzułmanie obchodzili ramadan (taki odpowiednik wielkiego postu, jakby kto pytał).

Ale ja nie chcę kpić z czyjejś wiary...

Prywatnie myślę, że Polska to wspaniały kraj zamieszkiwany przez wspaniały naród i po prostu żyjemy we wspaniałych czasach wśród wspaniałych ludzi.

Raz zgubione pieniądze oddał mi współwyznawca ze zboru innym razem członek kółka różańcowego. Myśle że obydwaj mogą być równie szczerymi wyznawcami swoich religii.

Może to zasługa ewolucyjnego rozwoju społeczeństwa (od tysięcy lat uczymy swoje dzieci zasad etycznych, a społeczeństwo jest coraz doskonalsze moralnie) może zasługa błogosławieństwa Bożego, a może jedno i drugie jednocześnie?

Jeśli ja pojedynczy człowiek nigdy nikogo wprost nie prosząc o pomoc otrzymałem mające "nadzwyczajny" charakter "dziwne" wsparcie od ludzi co najmniej 20x w ciągu ostatnich 30 lat to można uznać, że wśród tysięcy wyznawców dowolnej religii takie zdarzenia zdarzają się dziesiątki tysięcy razy i po prostu muszą powtarzać się i przynajmniej niektóre muszą być do siebie podobne.

Szanowny Sebastianie,

zgadzam się z Toba w 100%, wszędzie można znaleźć osoby, które trzymają się Biblii. To jest kluczowe i zgodnie z nauką Świadków Jehowy, będzie wyznacznikiem osądu Jezusa. Jeśli ktoś trzyma się wzniosłych zasad Bożych to zgodnie z Biblią, nie ma się czego bać. Natomiast przykre jest to, że ktoś od razu zarzuca mi kłamstwo kiedy dobrze wiem co przeżyłem i czego doświadczyłem w życiu.
Nabonit


Offline matus

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #259 dnia: 23 Styczeń, 2018, 18:56 »
Nic nie jest prawdą, dopóki tego nie udowodnisz.
Mamy tutaj tylko słowo przeciwko słowu.
Słowo człowieka, którego dobrze się zna i wie, że wie on co pisze/mówi.
I słowo jakiegoś głoszącego randoma, którego wpisy wyglądają jak kopiujwklejki z wydawnictw TTS.
« Ostatnia zmiana: 23 Styczeń, 2018, 18:58 wysłana przez matus »
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Sebastian

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #260 dnia: 23 Styczeń, 2018, 18:57 »
mimo, że jestem gościem,
bzdura, nie jesteś "gościem" w sensie osoby o mniejszych prawach niż DonnieDarkoJG,

forum jest zatytułowane "dla byłych i przyszłych, obecnych niedoszłych" świadków Jehowy, a więc jak najbardziej osoba będąca aktywnym świadkiem Jehowy i mająca przywileje jest tutaj nie tylko mile widziana, ale powinna być traktowana tak samo jak "zatwardziały" odstępca, tzn. bez żadnej dyskryminacji.

Nie rozumiem dlaczego (...) powienienem tolerować insynuacje w moim kierunku jako bym potrzebował pomocy psychiatrycznej?
zignoruj to, szkoda "prądu", ja Ciebie nie uważam za "pacjenta" i co najmniej kilka innych osób mysli podobnie.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #261 dnia: 23 Styczeń, 2018, 19:05 »
Czyli aż dwie osoby napisały o atakach na twoją osobę..
Brawo!
A ile podziękowało ci za dowody w temacie pedofilii?
Ile osób mogło napisać "Nabonicie dzieki temu, że przedstawiłeś nam dowody i autentyczne nazwiska otworzyły nam się oczy! Wracamy do Jehowy!"
A pisząc, że Ty w przeciwieństwie do stałych bywalców przeczytałeś regulamin i zmierzasz go uszanować, po pierwsze skłamałeś(bo niby skąd wiedza kto przeczytał a kto nie?).
I po drugie sam go złamałeś.

Do Sebastiana:
Jest gościem u Stanisława tak jak ja, czy ty.
I jak sam zacytowałeś "gościem".
Jak wszystko czytasz dosłownie, to współczuję.


Offline Roszada

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #262 dnia: 23 Styczeń, 2018, 19:12 »
Gościu dla mnie monotematyczny. ;D
Tylko go dwie rzeczy interesują:

1. pedofilia
2. własny życiorys z obfitymi błogosławieństwami Jehowy, bo póki ich nie miał to po katolikach po klatce schodowej chodził po prośbie. :(


Offline Sebastian

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #263 dnia: 23 Styczeń, 2018, 19:26 »
Wszystko idzie ku dobremu skoro "pionier organizacji Jehowy" pisze do odstępcy: Szanowny Stanisławie :)
To akurat nic nadzwyczajnego. Ja już jako odstępca dostałem z samego Nadarzyna list polecony zaczynający sie od słów "Szanowny Panie!"

Poza tym, przypuszczam, że jakby Nabonit napisał do Stanisława "pomiocie diabelski", to też skorzystałbyś z okazji aby Nabonita skrytykować :) tym razem za brak kultury osobistej...

Jak wszystko czytasz dosłownie, to współczuję.
takie skrzywienie zawodowe u księgowego (to się nazywa literalna interpretacja tekstu, podstawa wykładni celowościowej, będącej z kolei podstawą stosowania przepisów).

Jak ktoś musi to zawodowo stosować to potem "z rozpędu" tak samo czyta forum dyskusyjne.

Natomiast przykre jest to, że ktoś od razu zarzuca mi kłamstwo kiedy dobrze wiem co przeżyłem i czego doświadczyłem w życiu.
To jest niestety zmora wszystkich forów dyskusyjnych. Ja jak tutaj zamieściłem swoją historię (jeszcze jej nie dokończyłem) to też userzy rzucali sie na mnie że niby zmyślam, a niektórzy nawet proponowali aby zamknąć wątek bo "piszę bzdury".

Wielokrotnie spotkałem sie z tym że nie dowierzano mi zarówno w moje opisy które były pochwałą organizacji ŚJ jak i w opisy krytyczne (bo rzekomo opisywałem rzeczy które "nie mogą" się wydarzyć).

Ja osobiście przyjmuję, że jeśli ktoś nie pisze całkowitych niedorzeczności (typu: "świadek Jehowy którego widziałam na oczy pierwszy raz w życiu już podczas pierwszej rozmowy w czasie głoszenia od drzwi do drzwi zaprosił mnie na mieszanie krwi" albo "w moim zborze nikt nigdy o nikim nie plotkował i przez 20 lat ani jednej osoby nie wykluczono za niemoralność płciową" czy "w moim zborze, ku zgorszeniu Nadarzyna, funkcje starszego zboru sprawowała kobieta, bo tak zarządził Nadzorca Obwodu który miał teczkę pełną haków na zarząd w Nadarzynie, ale przez 15 lat nikt tego nie miał odwagi ruszyć" albo "trzech starszych zboru podczas komitetu sądowniczego który mi urządzili za palenie tytoniu 7x pod rząd dopuściło sie na mnie gwałtu zbiorowego na następnie po dwóch dniach wykluczyli mnie, bo miałam 14 lat i osobiście zgłosiłam to wszystko do prokuratury") to ja wolę założyć że ten ktoś pisze prawdę, nawet jeśli ta prawda wydaje się komuś nieprawdopodobna.

Moje życie jest tak pełne nieprawdopodobnych zdarzeń że sam zdrowy rozsądek wskazuje iż byłoby niesamowicie dziwne gdyby życie wszystkich pozostałych Polaków oprócz mnie było w pełni zestandaryzowane, a akurat ja byłbym jedynym wyjątkiem od tej reguły w całym kraju.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #264 dnia: 23 Styczeń, 2018, 20:11 »
Znam jednego księgowego i nie jest tak "skrzywiony" zawodowo..
Ale co ja mogę wiedzieć, lepiej bronić lub wybielać zachowania osoby która świadomie przedstawia zasłyszane formułki przeciw faktom.


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #265 dnia: 23 Styczeń, 2018, 20:12 »
Dodałem kolejny post, tym razem o tematyce krwi. Zapraszam do zapoznania się z tym materiałem.

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/krew-i-kwestie-medyczne/zywy-bog-pomaga-rozwinac-wlasciwi-kierunek-leczenia/
Nabonit


Offline Roszada

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #266 dnia: 23 Styczeń, 2018, 20:18 »
Nic nowego. Wszyscy exŚJ to znają. :(


Offline Sebastian

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #267 dnia: 23 Styczeń, 2018, 20:19 »
Kwestia subiektywnego od czucia że konkretne zdarzenie jest akurat błogosławieństwem Bożym jest dość problematyczna, ale wolę być otwarty na wszystkie możliwe warianty i „nie zabraniam” Bogu aby mi pobłoosławił jeśli akurat będzie miał taki kaprys.

Niedawno spieszyłem się na autobus aby pojechać do sąsiedniego miasta i załatwić sprawę urzędową, ale niestety poprzedniego dnia do późna pracowałem przy komputerze i wstałem 4 godziny później niż planowałem.

Moja towarzyszka życia pomaga mi jak potrafi abym jak najszybciej zjadł cos i pobiegł na autobus i w pewnym momencie mówi do mnie „ja czasami w podobnej sytuacji modlę się ‘Boże zatrzymaj te wszystkie zegary abym zdążyła się wyszykować’ i jestem wysłuchiwana”.

Słowa te niesamowicie mnie rozśmieszyły (zwłaszcza że wyobraziłem sobie ze w czasie gdy moja kobieta stroi się przed lustrem w niebiosach Jahwe wydaje aniołom rozkazy aby zatrzymali autobus) ale nie skomentowałem tych słów i pobiegłem na autobus, na który o dziwo zdążyłem gdyż był akurat spóźniony.

W autobusie piszę do mojej ukochanej SMS-a „co prawda Jahwe nie zatrzymał wskazówek zegara, ale autobus akurat się spóźnił i wygląda na to że zdążę przed zamknięciem urzędu”. Po powrocie do domu moja piękność od progu się ze mnie nabija „ale z tego mojego misia niedowiarek i głuptasek. Mój misio wie, że autobus się spóźnił, ale tego że Bóg potrafi posłużyć się kierowcą autobusu to mój misio nie wie...”

No cóż, nie mogę wykluczyć że Bóg posłużył się spóźnieniem autobusu aby mi pobłogosławić w moich sprawach zawodowych, jednakże byłoby przesadą twierdzenie że za każdym razem gdy autobus się spóźnia, to jest to akurat interwencja boska. Zwłaszcza że mam w pamięci absurdalne słowa które usłyszałem kilka lat temu od nieznajomego gdy w Krakowie spóźniłem się 40 minut na autobus powrotny do Wrocławia „,masz pan szczęście, na zakopiance miał miejsce wypadek śmiertelny i dlatego autobus znacząco się spóźni się. Za 15 minut będziemy jechać.”

Wolę nie wyobrażać sobie, że Bóg wyżej ceni mój osobisty komfort niż czyjeś życie i abym ja nie musiał czekać 9 godzin na kolejny autobus „uśmierca” człowieka w wypadku samochodowym. Myślę że albo Bóg nie planował żadnego z tych autobusowych spóźnień albo przynajmniej nie zaplanował tego śmiertelnego wypadku na zakopiance.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Fantom

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #268 dnia: 23 Styczeń, 2018, 20:23 »
@Nabonit,
 czytałeś mój przykład o kucharzu i zatrutym pokarmie?Jak to skomentujesz?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Nabonit

Odp: Chrześcijański Świadek Jehowy
« Odpowiedź #269 dnia: 23 Styczeń, 2018, 20:32 »
@Nabonit,
 czytałeś mój przykład o kucharzu i zatrutym pokarmie?Jak to skomentujesz?

Czy mogę Cię poprosić o wysłanie mi prywatnej wiadomości z tym przykładem lub wklejenie linka do tej wypowiedzi?
Nabonit