W związku z podanymi tam proroctwami itp.jedno jest pewne.
Jak pisał W.S.LaSor:
"Niezłomną regułą interpretacji proroctw jest to,że proroctwo staje się z u p e ł n i e jasne,gdy się wypełni".
Trudno z tej przyczyny,przed wypełnieniem oszacować czego dotyczy.
i w ten sposób robbocik uświadomił nam że wszystkie proroctwa biblijne są zupełnie bezwartościowe. Bo po fakcie to można wszystko nagiąć i dopasować i wcale nie trzeba Boskiej wszechwiedzy do tego.
A jak jeszcze ktoś układa kanon po spełnieniu proroctw to już w ogóle betka
jak sie coś spełniło to księga natchniona, jak wielka lipa tzn. że nienatchniona. Komputerowych rejestrów nie ma bo to starożytność to niewygodne dzieła spalimy, wygodne przypiszemy prapradziadkowi i już mamy naprodukowane proroctwa wraz z dokładnymi spełnieniami.
Jeśli potraktujemy poważnie tezę że proroctwa można oceniać dopiero po ich spełnieniu to dojdziemy do absurdów, które pozwolę sobie poniżej ukazac na podstawie "proroctw mesjańskich o Sebastianie".
Załóżmy przez chwilę że chciałbym "udowodnić" że jestem powracającym Chrystusem.
Zarekomendowana przez Robocika metodą ja sam mógłbym "udowodnić" że jestem powracającym mesjaszem, bo po moim urodzeniu i po skończeniu liceum akurat w karpaczu napisałbym sobie proroctwo które przypisałbym swojemu prapradziadkowi że Zbawiciel musi urodzić sie akurat w Kowarach i skończyć liceum akurat w Karpaczu. Do tego jakieś proroctwo o pracy w banku od dnia do dnia (oczywiście spisane już op zakończeniu zatrudnienia i po otrzymaniu świadectwa pracy z tegoż banku) proroctwo o epizodzie bankowym przypisac pradziadkowi no i nie ma możliwości aby powracającym mesjaszem okazał sie kto inny niż Sebastian.
i ujrzałem anioła lecącego środkiem nieba który ukazał mi cztery złote litery BZ SA i rzekł "to jest podmiot który przejmie upadający bank w którym pracował powracający mesjasz". A ja nie znałem znaczenia słowa "podmiot" ale anioł mi znaczenia tego słowa nie objawił, lecz kazał spisać dokładnie wszystko co widziałem. Wtedy ujrzałem że po literze S postawiono kropkę i po literze A postawiono kropkę, ale nie wiem jaką funkcję pełniły te kropki
fajne proroctwo?
Żeby zaciekawić czytelnika to można napisać całą sagę bankową o tym jak upada bank rozwoju rolnictwa i przejmuje go bank zachodni sa (nie mający jeszcze w nazwie literek wbk), wpleść do opowiadania Hannę Gronkiewicz-Waltz (tę od afery reprywatyzacyjnej w Warszawie) która dwie dekady wcześniej jako prezes NBP zatwierdzała uratowanie banku rozwoju rolnictwa przed upadłością itd. itp.
Oczywiście HGW pełniłaby rolę podobna do Kwiryniusza który wg ewangelii Łukasza był wielkorządcą Syrii gdy Józef z Maryją jechali na spis powszechny (po prostu trzeba wpleść do opowiadania jakieś znane nazwisko jakąś postać historyczną to sie księga prorocza uwiarygodni).
I założyłbym sobie sektę jak Smith ten co mu anioł podyktował ksiegę mormona.
Widzicie jakie to proste?! Dzięki Robocik, dzieki Tobie mam pewność ile warte są wszelkie proroctwa