Władza w rękach nadzorców obwodu

[Roszada]

Michał to taki idealista, jak robbo1 i ihtys-adam.
Wolę prawie nie czytać ich bajek i propagandy, bo okazuje się z niej, że organizacja to cud stworzony, a tylko czasem nieudolni ludzie ją psują.

Już miałem okazję poznać też takich, tak zwanych reformatorów, którzy uważają i wierzą w to, że organizacja się zreformuje, tak jak im się marzy. Więc dlatego trzeba ją wspierać, choćby się do niej nie należało.

[DonnieDarkoJG]

Ok, przymioty, umiejętności.

Co do opisów kiedy NO popełnia drastyczne błędy, wystarczy opisać taka sytuacje w kilka osób i wysłać do BO. Tak stracił ten urząd jeden z NO który odwiedzał zbór gdzie uslugiwalem. Napisaliśmy całym gronem list z opisem jego zachowań i po pol roku nie był już NO.

Czizas..
Na spokojnie napiszę.
Nie było w Polsce przypadku żeby po takim liście zdjęto NO z przywileju.
Dlaczego tak twierdzę?
1. Trywialna sprawa.Ploty krążyły by po całej PL.
2. Stworzyło by to sytuację gdzie NO bał by się gron w zborach a nie odwrotnie..
Jesteś z podobno Michale z centrum Polski.
Więc postać np. Roberta R. może być ci znana.
Po jego wizytach w moim mieście 3 grona jednocześnie puściły list z opisem jego zachowania i prywatnych pomysłów.
Jak się to skończyło?
Z mojego grona skreślono 2 osoby na następnej obsłudze.
Jeden poleciał bo praca zmianowa drugi za nieczynną małżonkę.
Pozostałe grona też "oczyscił"..
Jedyna dobra rzecz, że jego zachowanie NO otworzyło oczy paru osobom.
Jednak następne obsługi kończyły się stwierdzeniem,
"Czy coś chcecie obgadać wprost czy znowy będzie bawić się w listy.Mi to nie robi różnicy bo po każdej obsłudze jest zawsze kilka listów na mnie i na moją żonę.Więc jak robimy?"
Z mojej strony tyle..

[Michał chlu]

Czizas..
Na spokojnie napiszę.
Nie było w Polsce przypadku żeby po takim liście zdjęto NO z przywileju.
Dlaczego tak twierdzę?
1. Trywialna sprawa.Ploty krążyły by po całej PL.
2. Stworzyło by to sytuację gdzie NO bał by się gron w zborach a nie odwrotnie..
Jesteś z podobno Michale z centrum Polski.
Więc postać np. Roberta R. może być ci znana.
Po jego wizytach w moim mieście 3 grona jednocześnie puściły list z opisem jego zachowania i prywatnych pomysłów.
Jak się to skończyło?
Z mojego grona skreślono 2 osoby na następnej obsłudze.
Jeden poleciał bo praca zmianowa drugi za nieczynną małżonkę.
Pozostałe grona też "oczyscił"..
Jedyna dobra rzecz, że jego zachowanie NO otworzyło oczy paru osobom.
Jednak następne obsługi kończyły się stwierdzeniem,
"Czy coś chcecie obgadać wprost czy znowy będzie bawić się w listy.Mi to nie robi różnicy bo po każdej obsłudze jest zawsze kilka listów na mnie i na moją żonę.Więc jak robimy?"
Z mojej strony tyle..

A co ze Sławomirem K? Który poleciał z przywileju?

[DonnieDarkoJG]

Nie napisałem, że NO nie lecą z przywileju.
Napisałem że grono listem nie wpłynie na decyzję BO.

[Michał chlu]

Nie napisałem, że NO nie lecą z przywileju.
Napisałem że grono listem nie wpłynie na decyzję BO.

Tak jak wpłynęło na decyzje w sprawie Sławomira K? Aha, czyli żyje w matrixie

[DonnieDarkoJG]

Jeśli chcesz uważać, że Mirek,Janusz,Zdzisław wpływają bezpośrednio na decyzję które zapadają na Warszawskiej..
To masz do tego prawo a my możemy kopać się dalej.
(Imiona podane wcześniej oczywiście zmyślone).

[Skaner]

  Sławuś😉 to kliniczny przypadek trutnia😀
  Jego wylot na pewno nie był spowodowany empatią do zwykłych braci. Obżerał równo "domy wdów i panien"😉. Salaterkę sałatki do obiadu, to sam wciągnął i zdziwiony że to dla wszystkich było😉.
Szczególnie lubił braci w górach...bo sami robią szyneczkę, boczuś wędzony itp.
 Autko naprawić też fajnie u braci a koszty na zbór a na obsłudze wtedy tedy tam nie był😉.
 Może gdyby z tej prywaty coś rzucił na tacę w Nadarzynie, byłby dalej...

[Michał chlu]

Jeśli chcesz uważać, że Mirek,Janusz,Zdzisław wpływają bezpośrednio na decyzję które zapadają na Warszawskiej..
To masz do tego prawo a my możemy kopać się dalej.
(Imiona podane wcześniej oczywiście zmyślone).

Widać mam inne doświadczenia i po raz kolejny, obiektywizm wpływa na decyzje. Jeśli opisaliśmy pozytywne cechy danego NO a potem opisaliśmy jego ogromne problemy to BO nie miało wątpliwości i dwóch z nas zostało poproszonych żeby stawić się w Nadarzynie. Był wtedy tez Sławomir K. Po rozmowie z trzema członkami komitetu i złożeniu wyjaśnień, podziękowano nam. Po około 2 miesiącach dowiedzieliśmy się ze nie jest już NO.

[DonnieDarkoJG]

Widać mam inne doświadczenia i po raz kolejny, obiektywizm wpływa na decyzje. Jeśli opisaliśmy pozytywne cechy danego NO a potem opisaliśmy jego ogromne problemy to BO nie miało wątpliwości i dwóch z nas zostało poproszonych żeby stawić się w Nadarzynie. Był wtedy tez Sławomir K. Po rozmowie z trzema członkami komitetu i złożeniu wyjaśnień, podziękowano nam. Po około 2 miesiącach dowiedzieliśmy się ze nie jest już NO.

Spoko nie jesteśmy już w zborze i nie musimy się we wszystkim zgadzać.
Jednak BO najpierw odpisuje na list jeśli w ogóle zajęło się sprawą.
A dopiero później zaprasza.
Czasem nawet po wymianie 2/3 listów z BO zaleca by sprawą zają się inny komitet czyli starsi nie związani ze zborem.
Sięgając pamięcią wstecz kojarzę tylko jedno szybkie zaproszenie dla starszych.
W jednym z pod Łódzkich zborów brat pożyczył starszemu 400tyś na słowo..
I popiero gdy wkroczyła groźba pozwu BO zaprosiło do siebie.
A piszę ten przykład dla kontrastu.
Bo gdyby zwalniać każdego NO tylko za bycie trutniem..to było by może trzech na całą Polskę

[HARNAŚ]

Dla BO łatwiej poświęcić dwóch starszych z grona , zapewniając , że jak upłynie stosowny czas , to będą mogli wrócić do usługiwania , niż odstrzelić obwodowego , w którego zainwestowali kursy.

[O Yeah Bunny!]

Czy w Waszych rejonach zdażało się, że do zboru przyszedł NO i bez rozmowy skreślił starszego z przywileju? Czy w ogóle jest to możliwe? Co wtedy, gdy NO nie działa w tej sprawie zgodnie z wytycznymi?

[CzarnySmok]

Jeśli ktoś mi napisze tutaj ze tak to proszę dokładne imiona i nazwiska bo nigdy w to nie uwierzę jeśli nie sprawdzę tego swoimi ścieżkami

Nie musisz wierzyć, co nie znaczy, że takie rzecz(y) nie miała(y) miejsca. A grzebanie 'swoimi ścieżkami', żeby zaspokoić swoją wiarę/niewiarę, w ludzkich często dramatach, łzach i tąpnięciach wiary w zborach uważam za średnio moralne i etyczne.

[zero1]

Co wtedy, gdy NO nie działa w tej sprawie zgodnie z wytycznymi?

Wtedy następuje utrzymanie decyzji - nawet, jeśli jakiemuś NO zostaną wytknięte błędy proceduralne i zostanie zdjęty. Nie wierzę w cofnięcie decyzji (błędnej), które on podjął co do innych. To będzie na zasadzie: 'aaa tam, już podjął taką decyzję, to niech tak zostanie. Wtedy jeszcze był NO, to na pewno duch Jehowy na niego działał'. Ale poszkodowanego nikt nie przeprosi ani nie przywróci i nie wystosuje sprostowania - nawet po tak stanowczym ruchu, jakim byłoby ściągięcie NO. Chwała majestatu władzy w org musi być zachowana. Coś jak w tych memach po przegranej polskiej reprezentacji w piłkę - 'no postąpiono niesłusznie, wielka szkoda. Jeszcze jakieś pytania? Bo śpieszymy się na komitet'. I rydwan jedzie dalej.

[CzarnySmok]

To Ty wierz komuś na słowo a ja wole sobie sprawdzać ludzkie dramaty i łzy bo nie jestem łatwo wierny i żeby w coś wierzyć muszę to dokładnie sprawdzić bo wiele informacji na tym forum jest kłamstwami które są sprytnie przedstawiane.

Moja rodzina jest dla mnie najważniejsza Wiec uważam to za moralne i etyczne żeby badać wszystkie ważne dla mnie sprawy.

Czy wobec tego - dla dobra Ciebie, Twojego spokoju i Twojej Rodziny - nie powinieneś się wylogować, skoro wszystko 'musisz dokładnie sprawdzić, bo wiele informacji na tym forum jest kłamstwami które są sprytnie przedstawiane'?
Ty zresztą też masz '(...) spora wiedzę na temat Polski z rozmow prywatnych z nadzorcami obwodów itp.", "co do nagrań to wrzucę gdy tylko będę oficjalnie poza korpo a to nastąpi w ciągu kilku kilkunastu dni. "
Miałeś wiele do przedstawienia, pokazania, udowodnienia, upublicznienia poprzez twarde dowody. To jak to działa? Chcesz nazwisk, adresów + potwierdzeń od Twoich Tajnych Informatorów Ps. "Ścieżek", a sam jednak 'wiesz, ale nie powiesz', Naczelniku Mieczysławie?

Z mojej strony EOT.

[Baran]

sam jednak 'wiesz, ale nie powiesz', Naczelniku Mieczysławie?

Z mojej strony EOT.