Ok, przymioty, umiejętności.
Co do opisów kiedy NO popełnia drastyczne błędy, wystarczy opisać taka sytuacje w kilka osób i wysłać do BO. Tak stracił ten urząd jeden z NO który odwiedzał zbór gdzie uslugiwalem. Napisaliśmy całym gronem list z opisem jego zachowań i po pol roku nie był już NO.
Czizas..
Na spokojnie napiszę.
Nie było w Polsce przypadku żeby po takim liście zdjęto NO z przywileju.
Dlaczego tak twierdzę?
1. Trywialna sprawa.Ploty krążyły by po całej PL.
2. Stworzyło by to sytuację gdzie NO bał by się gron w zborach a nie odwrotnie..
Jesteś z podobno Michale z centrum Polski.
Więc postać np. Roberta R. może być ci znana.
Po jego wizytach w moim mieście 3 grona jednocześnie puściły list z opisem jego zachowania i prywatnych pomysłów.
Jak się to skończyło?
Z mojego grona skreślono 2 osoby na następnej obsłudze.
Jeden poleciał bo praca zmianowa drugi za nieczynną małżonkę.
Pozostałe grona też "oczyscił"..
Jedyna dobra rzecz, że jego zachowanie NO otworzyło oczy paru osobom.
Jednak następne obsługi kończyły się stwierdzeniem,
"Czy coś chcecie obgadać wprost czy znowy będzie bawić się w listy.Mi to nie robi różnicy bo po każdej obsłudze jest zawsze kilka listów na mnie i na moją żonę.Więc jak robimy?"
Z mojej strony tyle..