Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: O Yeah Bunny! w 29 Grudzień, 2017, 21:10
-
Ostatnio powstał szum w około nadzorców obwodu WTSu. Dano im władzę zalecania i skreślania starszych. Niestety grona starszych na tym straciły i praktycznie mają mało do powiedzenia. Powstało wielo anomalii zwłaszcza przy skreślaniu z przywileju. Znacie może jakieś skrajne przykłady "uwalania" starszych w zborach?
-
Może przypomnijmy o co chodzi:
Od września 2014 roku
„Biorąc pod uwagę powyższy wzorzec biblijny, Ciało Kierownicze Świadków Jehowy wprowadziło zmianę w sposobie mianowania starszych i sług pomocniczych. Począwszy od 1 września 2014 roku, proces ten przebiega następująco: Każdy nadzorca obwodu starannie analizuje zalecenia ze swego obwodu. W trakcie wizyty w danym zborze stara się poznać kandydatów do zamianowania, w miarę możliwości współpracując z nimi w służbie kaznodziejskiej. Po omówieniu zaleceń z miejscowym gronem starszych nadzorca obwodu mianuje starszych i sług pomocniczych w danym zborze. Postanowienie to jeszcze bardziej odpowiada wzorcowi z I wieku” (Strażnica 15.11 2014 s. 29).
Dotychczas starszych zboru mianowano inaczej:
„Ale kto tak naprawdę mianuje takich braci? W przeszłości wszystkie zalecenia do usługiwania w charakterze starszych i sług pomocniczych były przesyłane do miejscowego Biura Oddziału. Tam rozpatrywali je i dokonywali zamianowań bracia upoważnieni do tego przez Ciało Kierownicze. Potem Biuro Oddziału informowało o swej decyzji grono starszych. Z kolei starsi przekazywali te informacje nowo zamianowanym mężczyznom oraz pytali ich, czy są gotowi przyjąć nominację i czy nie ma ku temu żadnych przeszkód. W końcu podawano stosowne ogłoszenie w zborze” (Strażnica 15.11 2014 s. 28).
'Emerytura' dla koordynatorów gron starszych od 80 roku życia.
„Ciało Kierownicze postanowiło, że od 1 września 2014 roku bracia, którzy ukończyli 80 rok życia, nie będą już usługiwać w charakterze koordynatorów gron starszych. Oczywiście koordynatorzy, którzy jeszcze nie osiągnęli tego wieku, również mogą skromnie uznać, że dobrze będzie, jeśli zastąpi ich inny brat (Mich. 6:8). (...) W podręczniku ‛Paście trzodę Bożą’, rozdziale 2, akapicie 11, każdy starszy powinien dopisać po pierwszym zdaniu następującą informację: »Nie może mieć więcej niż 80 lat«” (List 1 czerwca 2014 DO WSZYSTKICH GRON STARSZYCH Dotyczy: koordynatora grona starszych). https://wtsarchive.com/letter/20140601-p_dot-koordynatora-grona-starszych
-
Ostatnio powstał szum w około nadzorców obwodu WTSu. Dano im władzę zalecania i skreślania starszych. Niestety grona starszych na tym straciły i praktycznie mają mało do powiedzenia. Powstało wielo anomalii zwłaszcza przy skreślaniu z przywileju. Znacie może jakieś skrajne przykłady "uwalania" starszych w zborach?
Każdy kto jest skreślany ma prawo się odwołać. Znam 2 przypadki utraty przywileju nadzorcy obwodu z powodu błędnego skreślenia starszego. Kwalfikacji usługujących są jasno opisane w Biblii.
-
Każdy kto jest skreślany ma prawo się odwołać. Znam 2 przypadki utraty przywileju nadzorcy obwodu z powodu błędnego skreślenia starszego. Kwalfikacji usługujących są jasno opisane w Biblii.
Co Ty gadasz? Jakie KWALIFIKACJE? My nie mówimy o murarzu.
-
No wiesz Michał kfalifikacje ty na serio jest lepiej dla mnie tych z powołania u nas wywalił za to super d..lizy przyszły jak myślisz dlaczego takie wyniki na minus od lat,mam w rodzinie takiego z kfalifikacjami duchowymi w stope sobie strzlili i very good
-
Trochę po wspomnianych ‘Pytaniach czytelników’ był jeszcze studiowany artykuł - nosił tytuł ‘Zorganizowani zgodnie z wzorem biblijnym’. Tam też wylano rzekę słów nt. nowego podejścia (a jednak starego, bo to ono pierwotnie było w Biblii, tylko ktoś z Brooklynu to przeinaczył i wprowadził własną/ludzką naukę lata wstecz). A zatem uprzednio zamianowani przez komitet oddziału nie byli zamianowani zgodnie z wzorem biblijnym. No to powinno się rozważyć ich kwalifikacje i zrobić z tym porządek. I nie ma tu zastosowania, że ‘prawo nie działa wstecz’. Jak zdecydowano się odrzucić palenie tytoniu, to nie było: “aaa, on już wcześniej palił, to niech tak zostanie”. Dostali pewien czas i out. Podobnie powinno być - bądźmy konsekwentni. Może trochę odciążonoby zbory z zasiedziałych ziomków i niech się postarają na nowo ewentualnie.
-
Co Ty gadasz? Jakie KWALIFIKACJE? My nie mówimy o murarzu.
Wiecie jaka jest różnica między kwalifikacjami a kompetencjami?
Kwalifikacja wymaga uprawnienia, certyfikatu, świadectwa, dyplomu uczelni itp.
Kompetencja to zdolność do czegoś.
Więc termin "kwalifikacje" jest u śJ używany błędnie.
-
NO został zaproszony przez starszego na posiłek i tam dowiaduje się ,że na pięcioro dzieci jedno syn nie został świadkiem a dodatkowo ojciec utrzymuje z nim bardzo zażyłe stosunki nadto syn ma klucze do mieszkania rodziców.Była to podstawa do skreślenia.Kiedyś podczas obsługi w moim zborze porównał się do Cheruba który przelatuje przez zbór i oczyszcza go.Władza uciskała Go jak czapeczka.Powiedzmy że troszkę władzy Dareczka troszkę popsuło.
-
Co Ty gadasz? Jakie KWALIFIKACJE? My nie mówimy o murarzu.
Kto lub Co ma decydować,że ktoś zostaje biskupem?
(1): Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. [Biblia Tysiąclecia II, 1tm 3]
To dążenie to ukończenie jakiej szkoły? Zdobycie świadectwa,certyfikatu?
-
Co Ty gadasz? Jakie KWALIFIKACJE? My nie mówimy o murarzu.
Ok, przymioty, umiejętności.
Co do opisów kiedy NO popełnia drastyczne błędy, wystarczy opisać taka sytuacje w kilka osób i wysłać do BO. Tak stracił ten urząd jeden z NO który odwiedzał zbór gdzie uslugiwalem. Napisaliśmy całym gronem list z opisem jego zachowań i po pol roku nie był już NO.
-
Co do opisów kiedy NO popełnia drastyczne błędy, wystarczy opisać taka sytuacje w kilka osób i wysłać do BO. Tak stracił ten urząd jeden z NO który odwiedzał zbór gdzie uslugiwalem. Napisaliśmy całym gronem list z opisem jego zachowań i po pol roku nie był już NO.
[/quote]
;D. Wybacz Michale, ale piszesz jakieś cuda na kiju...
Z tego co w moim życiu widziałem, to jak starsi piszą donos na NO to gość pewnie miał ludzką twarz i bronił szaraków przed gwiazdami w ręku Jezusa.
W Nadarzynie takich się nie toleruje co mają ludzką twarz do prostych braci...
-
Co do opisów kiedy NO popełnia drastyczne błędy, wystarczy opisać taka sytuacje w kilka osób i wysłać do BO. Tak stracił ten urząd jeden z NO który odwiedzał zbór gdzie uslugiwalem. Napisaliśmy całym gronem list z opisem jego zachowań i po pol roku nie był już NO.
;D. Wybacz Michale, ale piszesz jakieś cuda na kiju...
Z tego co w moim życiu widziałem, to jak starsi piszą donos na NO to gość pewnie miał ludzką twarz i bronił szaraków przed gwiazdami w ręku Jezusa.
W Nadarzynie takich się nie toleruje co mają ludzką twarz do prostych braci...
Albo był chciwym typem który urząd NO traktował jako sposób wyciągania kasy od ludzi w zborach. Teraz biedak stracił źródło utrzymania i musiał się wziąć za robotę.
Ja czytając to forum często się zastanawiam czy ludzie serio nie wiedza ze maja wiele praw będąc ŚJ. Czy nie potrafią nagrać jakiejś rozmowy i dać taka nagrana rozmowe dla NO jeśli starsi popełniają błędy. Jak ma się dowody ze starsi robią coś nie tak a samemu jest się wporzadku to nie ma się czego bać.
-
Michale...ciesz się że znasz to tylko z teorii...ale w praktyce prawda i sprawiedliwość jest zawsze po stronie starszych i Nadarzyna.
Nawet jak masz nagranie, to odwrócą kota ogonem!
Uwierz mi, przerabiałem to a w Nadarzynie jestem na czarnej liście ;)
-
O tak, dowody będą raczej przeciwko tobie - będą dowodami na brak pokory i niesubordynację (sub-ordynacja; sub: pod; ordynacja, order, ordnung: porządek; subordynacja: poddanie się, podporządkowanie…hmmm, brzmi jak nazwa jednej z większych religii, której nazwa zaczyna się na literę ‘I’).
-
;D. Wybacz Michale, ale piszesz jakieś cuda na kiju...
Michał cały czas teoretyzuje. Koleiny, pozostałości po WTS-owych szkoleniach nadal są głębokie. Z sekty nie wychodzi się tak łatwo. Nawet jak już się jest poza i wie się, że to były bajki, to wciąż dzwigamy ciężar i długo jeszcze będziemy myśleć schematami z Paście. Lata szkoleń i prania mózgu powoduje, że człowiek chce wierzyć, że coś dobrego się jednak z sekty wyniosło. Ciężko przyznać, że poświęciło się dziesiątki lat sekcie i biło się pokłony 7 dziadkom. Szuka się na siłę tego pierwiastka dobra.
Niektórzy po wyjściu, nawet ze względu na odstępstwo, mają problem z przyznaniem się samemu sobie do tego, że byłem w SEKCIE.
Nie bez powodu słowo SEKTA w moim poście pojawia się tyle razy Michale ;)
To taki "zespół stresu pourazowego". Leczenie trwa długo, ale po latach można się całkowicie z tego wyleczyć. :)
-
Michał to taki idealista, jak robbo1 i ihtys-adam.
Wolę prawie nie czytać ich bajek i propagandy, bo okazuje się z niej, że organizacja to cud stworzony, a tylko czasem nieudolni ludzie ją psują.
Już miałem okazję poznać też takich, tak zwanych reformatorów, którzy uważają i wierzą w to, że organizacja się zreformuje, tak jak im się marzy. Więc dlatego trzeba ją wspierać, choćby się do niej nie należało. :-\
-
Ok, przymioty, umiejętności.
Co do opisów kiedy NO popełnia drastyczne błędy, wystarczy opisać taka sytuacje w kilka osób i wysłać do BO. Tak stracił ten urząd jeden z NO który odwiedzał zbór gdzie uslugiwalem. Napisaliśmy całym gronem list z opisem jego zachowań i po pol roku nie był już NO.
Czizas..
Na spokojnie napiszę.
Nie było w Polsce przypadku żeby po takim liście zdjęto NO z przywileju.
Dlaczego tak twierdzę?
1. Trywialna sprawa.Ploty krążyły by po całej PL.
2. Stworzyło by to sytuację gdzie NO bał by się gron w zborach a nie odwrotnie..
Jesteś z podobno Michale z centrum Polski.
Więc postać np. Roberta R. może być ci znana.
Po jego wizytach w moim mieście 3 grona jednocześnie puściły list z opisem jego zachowania i prywatnych pomysłów.
Jak się to skończyło?
Z mojego grona skreślono 2 osoby na następnej obsłudze.
Jeden poleciał bo praca zmianowa drugi za nieczynną małżonkę.
Pozostałe grona też "oczyscił"..
Jedyna dobra rzecz, że jego zachowanie NO otworzyło oczy paru osobom.
Jednak następne obsługi kończyły się stwierdzeniem,
"Czy coś chcecie obgadać wprost czy znowy będzie bawić się w listy.Mi to nie robi różnicy bo po każdej obsłudze jest zawsze kilka listów na mnie i na moją żonę.Więc jak robimy?"
Z mojej strony tyle.. ;)
-
Czizas..
Na spokojnie napiszę.
Nie było w Polsce przypadku żeby po takim liście zdjęto NO z przywileju.
Dlaczego tak twierdzę?
1. Trywialna sprawa.Ploty krążyły by po całej PL.
2. Stworzyło by to sytuację gdzie NO bał by się gron w zborach a nie odwrotnie..
Jesteś z podobno Michale z centrum Polski.
Więc postać np. Roberta R. może być ci znana.
Po jego wizytach w moim mieście 3 grona jednocześnie puściły list z opisem jego zachowania i prywatnych pomysłów.
Jak się to skończyło?
Z mojego grona skreślono 2 osoby na następnej obsłudze.
Jeden poleciał bo praca zmianowa drugi za nieczynną małżonkę.
Pozostałe grona też "oczyscił"..
Jedyna dobra rzecz, że jego zachowanie NO otworzyło oczy paru osobom.
Jednak następne obsługi kończyły się stwierdzeniem,
"Czy coś chcecie obgadać wprost czy znowy będzie bawić się w listy.Mi to nie robi różnicy bo po każdej obsłudze jest zawsze kilka listów na mnie i na moją żonę.Więc jak robimy?"
Z mojej strony tyle.. ;)
A co ze Sławomirem K? Który poleciał z przywileju?
-
Nie napisałem, że NO nie lecą z przywileju.
Napisałem że grono listem nie wpłynie na decyzję BO.
-
Nie napisałem, że NO nie lecą z przywileju.
Napisałem że grono listem nie wpłynie na decyzję BO.
Tak jak wpłynęło na decyzje w sprawie Sławomira K? Aha, czyli żyje w matrixie
-
Jeśli chcesz uważać, że Mirek,Janusz,Zdzisław wpływają bezpośrednio na decyzję które zapadają na Warszawskiej..
To masz do tego prawo a my możemy kopać się dalej.
(Imiona podane wcześniej oczywiście zmyślone).
-
Sławuś😉 to kliniczny przypadek trutnia😀
Jego wylot na pewno nie był spowodowany empatią do zwykłych braci. Obżerał równo "domy wdów i panien"😉. Salaterkę sałatki do obiadu, to sam wciągnął i zdziwiony że to dla wszystkich było😉.
Szczególnie lubił braci w górach...bo sami robią szyneczkę, boczuś wędzony itp.
Autko naprawić też fajnie u braci a koszty na zbór a na obsłudze wtedy tedy tam nie był😉.
Może gdyby z tej prywaty coś rzucił na tacę w Nadarzynie, byłby dalej...
-
Jeśli chcesz uważać, że Mirek,Janusz,Zdzisław wpływają bezpośrednio na decyzję które zapadają na Warszawskiej..
To masz do tego prawo a my możemy kopać się dalej.
(Imiona podane wcześniej oczywiście zmyślone).
Widać mam inne doświadczenia i po raz kolejny, obiektywizm wpływa na decyzje. Jeśli opisaliśmy pozytywne cechy danego NO a potem opisaliśmy jego ogromne problemy to BO nie miało wątpliwości i dwóch z nas zostało poproszonych żeby stawić się w Nadarzynie. Był wtedy tez Sławomir K. Po rozmowie z trzema członkami komitetu i złożeniu wyjaśnień, podziękowano nam. Po około 2 miesiącach dowiedzieliśmy się ze nie jest już NO.
-
Widać mam inne doświadczenia i po raz kolejny, obiektywizm wpływa na decyzje. Jeśli opisaliśmy pozytywne cechy danego NO a potem opisaliśmy jego ogromne problemy to BO nie miało wątpliwości i dwóch z nas zostało poproszonych żeby stawić się w Nadarzynie. Był wtedy tez Sławomir K. Po rozmowie z trzema członkami komitetu i złożeniu wyjaśnień, podziękowano nam. Po około 2 miesiącach dowiedzieliśmy się ze nie jest już NO.
Spoko nie jesteśmy już w zborze i nie musimy się we wszystkim zgadzać.
Jednak BO najpierw odpisuje na list jeśli w ogóle zajęło się sprawą.
A dopiero później zaprasza.
Czasem nawet po wymianie 2/3 listów z BO zaleca by sprawą zają się inny komitet czyli starsi nie związani ze zborem.
Sięgając pamięcią wstecz kojarzę tylko jedno szybkie zaproszenie dla starszych.
W jednym z pod Łódzkich zborów brat pożyczył starszemu 400tyś na słowo..
I popiero gdy wkroczyła groźba pozwu BO zaprosiło do siebie.
A piszę ten przykład dla kontrastu.
Bo gdyby zwalniać każdego NO tylko za bycie trutniem..to było by może trzech na całą Polskę ;)
-
Dla BO łatwiej poświęcić dwóch starszych z grona , zapewniając , że jak upłynie stosowny czas , to będą mogli wrócić do usługiwania , niż odstrzelić obwodowego , w którego zainwestowali kursy.
-
Czy w Waszych rejonach zdażało się, że do zboru przyszedł NO i bez rozmowy skreślił starszego z przywileju? Czy w ogóle jest to możliwe? Co wtedy, gdy NO nie działa w tej sprawie zgodnie z wytycznymi?
-
Jeśli ktoś mi napisze tutaj ze tak to proszę dokładne imiona i nazwiska bo nigdy w to nie uwierzę jeśli nie sprawdzę tego swoimi ścieżkami
Nie musisz wierzyć, co nie znaczy, że takie rzecz(y) nie miała(y) miejsca. A grzebanie 'swoimi ścieżkami', żeby zaspokoić swoją wiarę/niewiarę, w ludzkich często dramatach, łzach i tąpnięciach wiary w zborach uważam za średnio moralne i etyczne.
-
Co wtedy, gdy NO nie działa w tej sprawie zgodnie z wytycznymi?
Wtedy następuje utrzymanie decyzji - nawet, jeśli jakiemuś NO zostaną wytknięte błędy proceduralne i zostanie zdjęty. Nie wierzę w cofnięcie decyzji (błędnej), które on podjął co do innych. To będzie na zasadzie: 'aaa tam, już podjął taką decyzję, to niech tak zostanie. Wtedy jeszcze był NO, to na pewno duch Jehowy na niego działał'. Ale poszkodowanego nikt nie przeprosi ani nie przywróci i nie wystosuje sprostowania - nawet po tak stanowczym ruchu, jakim byłoby ściągięcie NO. Chwała majestatu władzy w org musi być zachowana. Coś jak w tych memach po przegranej polskiej reprezentacji w piłkę - 'no postąpiono niesłusznie, wielka szkoda. Jeszcze jakieś pytania? Bo śpieszymy się na komitet'. I rydwan jedzie dalej.
-
To Ty wierz komuś na słowo a ja wole sobie sprawdzać ludzkie dramaty i łzy bo nie jestem łatwo wierny i żeby w coś wierzyć muszę to dokładnie sprawdzić bo wiele informacji na tym forum jest kłamstwami które są sprytnie przedstawiane.
Moja rodzina jest dla mnie najważniejsza Wiec uważam to za moralne i etyczne żeby badać wszystkie ważne dla mnie sprawy.
Czy wobec tego - dla dobra Ciebie, Twojego spokoju i Twojej Rodziny - nie powinieneś się wylogować, skoro wszystko 'musisz dokładnie sprawdzić, bo wiele informacji na tym forum jest kłamstwami które są sprytnie przedstawiane'?
Ty zresztą też masz '(...) spora wiedzę na temat Polski z rozmow prywatnych z nadzorcami obwodów itp.", "co do nagrań to wrzucę gdy tylko będę oficjalnie poza korpo a to nastąpi w ciągu kilku kilkunastu dni. "
Miałeś wiele do przedstawienia, pokazania, udowodnienia, upublicznienia poprzez twarde dowody. To jak to działa? Chcesz nazwisk, adresów + potwierdzeń od Twoich Tajnych Informatorów Ps. "Ścieżek", a sam jednak 'wiesz, ale nie powiesz', Naczelniku Mieczysławie?
Z mojej strony EOT.
-
sam jednak 'wiesz, ale nie powiesz', Naczelniku Mieczysławie?
Z mojej strony EOT. ;)
-
Jakby nie patrzeć to wizyta NO jest kontrolą przeprowadzaną przez lokalną centralę wysyłającą swojego urzędnika.Wobec tego centrala prawie zawsze stanie po jego stronie.Dlatego prawie zawsze a nie zawsze bo może się zdarzyć,że urzędnik ciula centralę a oni szukają pretekstu lub gdzieś w terenie jest ktoś kto ma chody w centrali,na przykład były współpracownik jednego z bosów.Taki NO nie wie na kogo trafi w obwodzie.
-
Czy w Waszych rejonach zdażało się, że do zboru przyszedł NO i bez rozmowy skreślił starszego z przywileju? Czy w ogóle jest to możliwe? Co wtedy, gdy NO nie działa w tej sprawie zgodnie z wytycznymi?
w moich stronach przyjechał NO ( wymieniony z imienia i nazwiska w tym wątku) i ,uwalił' prawie wszystkich starszych w mieście. istna pacyfikacja ten NO miał nawet swoją ksywke ale już nie pamiętam jaką. było to ze 20 lat temu i bardzo się to podobało zwykłym głosicielom. Starszym już nie bardzo, niektórzy się po tym nie podnieśli
-
Czy wobec tego - dla dobra Ciebie, Twojego spokoju i Twojej Rodziny - nie powinieneś się wylogować, skoro wszystko 'musisz dokładnie sprawdzić, bo wiele informacji na tym forum jest kłamstwami które są sprytnie przedstawiane'?
Ty zresztą też masz '(...) spora wiedzę na temat Polski z rozmow prywatnych z nadzorcami obwodów itp.", "co do nagrań to wrzucę gdy tylko będę oficjalnie poza korpo a to nastąpi w ciągu kilku kilkunastu dni. "
Miałeś wiele do przedstawienia, pokazania, udowodnienia, upublicznienia poprzez twarde dowody. To jak to działa? Chcesz nazwisk, adresów + potwierdzeń od Twoich Tajnych Informatorów Ps. "Ścieżek", a sam jednak 'wiesz, ale nie powiesz', Naczelniku Mieczysławie?
Z mojej strony EOT.
Uh jak boli 😁😁😁 moja żona powiedziała żeby nie wrzucać tych nagrań bo wtedy wszyscy będą wiedzieli ze to my także nie zamierzam tego robi a jedyne co to wykorzystuje te nagrania gdy znam kogoś osobiście i wtedy je chętnie puszczam 😉
Co do zarzutów Roszady o to ze jestem idealista, nie jestem. Nie wierze ze organizacja się zmieni wszak dlatego jestem tutaj gdzie jestem. Natomiast nie jestem obłudnikiem który mówi ze w innych organizacjach jest pedofilia, zmiana wyjaśnień nauk itp kiedy sam tkwię w sekcie która robi dokładnie to samo, ale widać niektórym to nie przeszkadza i czuja się z tym dobrze.
-
Co Ty gadasz? Jakie KWALIFIKACJE? My nie mówimy o murarzu.
Nic nie dodam, napiszę tak, po stokroć zgadzam się z tym co piszesz, my nie mówimy , czy piszemy jak kto woli, o murarzu, większość starszych, czy nadzorców to BARANY POTRAFIĄCY, nie do końca większość, garnitur założyć i na tym kończy się ich kompetencja, kwalifikacje, do podejścia JEZUSOWEGO w temacie pasienia TRZODY BOŻEJ, jeszcze raz, TRZODY BOŻEJ, im tak jak biegunowi północnemu do południowego.
Zdrówka w nowym roku
-
od czasu ,kiedy NO otrzymali większa władzę , sytuacja znacznie sie pogorszyła , pomijając zasadne zdjęcia z przywilejów ludzi nieodpowiednich -pociotków -zięciów -bratanków -ludzi chronionych i nietykalnych itd ,usunięto ludzi wartościowych wiele wnoszących do zboru wraz z całymi rodzinami , nastała ogólna apatia i zniechęcenie,ktora nie została bez wpływu na pozostałych braci w zborze -znajomy powiedział -po co sie trudzić i wysilać , kiedy NO i tak cie spuści do klozetu myslę ,ze w skali kraju to kilka tysięcy osób -niewielu z nich bedzie ponownie starało sie o przywileje , u mnie w ciagu 2 lat poleciało 6 usługujących - za godziny , za to ,ze dziecko poszło na studia, za to ze żona wyjeżdza do pracy do niemiec , za prace na 2 zmiany ,za to ,że mieszka pod 1 dachem z wykluczonym synem ,za to ,że słabo przewodzi rodzinie , za to ,że czasem opusci 1zebranie w tygodniu- musi zostac w pracy po godzinach itd, w okolicznych zborach podobnie 2-3 a o nowych zamianowaniach narazie cisza ,ci co zostali mają pełne ręce roboty w zborze - jak długo wytrzymają fizycznie i psychicznie ? zapewne dotarło to juz do swiadomości wujków z nadarzyna , dlatego w najbliższym czasie nalezy spodziewać sie serii wykładów i artykułów zachęcających o ubieganie się o przywileje