Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Chrzest - w jakim wieku?  (Przeczytany 8407 razy)

Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Grudzień, 2017, 09:17 »
Ano właśnie 4 latka.

   Wydaje się też, że jakby dolną granicą dla chrztu Świadków Jehowy jest wiek 4-5 lat. Towarzystwo Strażnica tak to opisało, będąc pytane o chrzest dzieci upośledzonych:

„Decydującym czynnikiem jest oczywiście stopień upośledzenia, ponieważ niektóre z nich, mimo że fizycznie rosną, pod względem umysłowym pozostają na poziomie cztero – lub pięcioletniego dziecka. Takie dziecko może zdoła pojąć niektóre podstawowe nauki Słowa Bożego i powtórzyć je, gdy ktoś o to zapyta. Może być posłuszne rodzicom i powstrzymywać się od pewnych rzeczy, co do których mu powiedziano, że są złe i sprzeczne z wolą Bożą. Ale czy umie podejmować własne decyzje, nie podpowiedziane przez rodziców? Czy potrafi rozstrzygnąć w swoim sercu i umyśle, jaką ma obrać drogę życia? Czy jest zdolne zrozumieć, na czym polega osobista więź z Bogiem, i starać się o nią niezależnie od rodziców? Czy może stanąć przed jakimkolwiek sądem, aby odpowiadać za ewentualne wykroczenia? Jeżeli nie, to rzecz jasna nie nadaje się ono do chrztu, ale w oczach Bożych będzie dalej korzystać z zasług rodzinnych i w tym sensie będzie uważane za »święte«.” (Strażnica Rok CI [1980] Nr 5 s. 28).

To są jednak GNOJE.  >:(
 Chcą ewentualnie przesłuchiwać dzieci mające 4-5 lat przed komitetem sądowniczym.
Tylko o jednym myślą, o przesłuchiwaniu.
A gdzie niewinność dziecięca? :-\


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Grudzień, 2017, 09:25 »
Odpowiadając na pytanie chrzest w chrześcijaństwie praktykowany jest już od I wieku n.e. :D


Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Grudzień, 2017, 09:47 »
Jednak istnieją też wypowiedzi Towarzystwa Strażnica, które jakby dyskwalifikowały chrzest dzieci:

Przeto chrzest małych dzieci w wieku, kiedy jeszcze nie ponoszą odpowiedzialności, jest niechrześcijański i nie powinien być wykonywany. (...) każde dziecko, po osiągnięciu wieku odpowiedzialności, musi zdecydować, czy chce uczynić krok oddania się Bogu czy nie; a jeśli dziecko czyni ten krok, to powinno być ochrzczone dla unaocznienia tego kroku” (Strażnica Nr 16, 1956 s. 12).

„Nie wchodzą oni w skład organizacji na skutek ochrzczenia ich w wieku dziecięcym czy innych nic nie znaczących obrzędów” (Strażnica Nr 19, 1959 s. 4 [ang. 15.05 1959 s. 296]).

   Organizacja straszy też swoich głosicieli „dniem pomsty Jehowy”, by spowodowali aby dzieci ich „oddały się Jehowie”:

„Rodzice, czy chcecie, żeby w dniu pomsty Jehowy wasze dzieci nie zostały poczytane za »nieczyste«, lecz za »święte«, ponieważ wy otrzymaliście znak na swych czołach? Powinniście tego pragnąć! Ale nie przypuszczajcie, by z dobrodziejstw tego, że na waszym czole widnieje ów znak, mogły korzystać te wasze dzieci, które są dość rozumne, aby samodzielnie powziąć decyzję co do oddania się Jehowie za pośrednictwem Chrystusa” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 3 s. 12).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Grudzień, 2017, 11:57 »
Jednak istnieją też wypowiedzi Towarzystwa Strażnica, które jakby dyskwalifikowały chrzest dzieci (...)

Niby tak, ale kto do ilu lat jest dziecko :P


Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Grudzień, 2017, 11:58 »
Niby tak, ale kto do ilu lat jest dziecko :P
"małych dzieci w wieku, kiedy jeszcze nie ponoszą odpowiedzialności"


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Grudzień, 2017, 11:59 »
"małych dzieci w wieku, kiedy jeszcze nie ponoszą odpowiedzialności"

Ale nie dopisali PRAWNEJ. 4- i 5-latki już ponoszą odpowiedzialność :D


Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #21 dnia: 21 Grudzień, 2017, 14:06 »
Cytuj
Chrzest - w jakim wieku?
;D

„Nie wiadomo dokładnie, od kiedy zaczęto chrzcić dzieci, ale z całą pewnością ten zwyczaj pojawił się po śmierci apostołów Jezusa Chrystusa” (Strażnica Nr 17, 1961 s. 9).

Jeżeli „chrzest dzieci” pojawił się dopiero po śmierci Apostołów, a Towarzystwo Strażnica uważa to za czas odstępstwa, to dziwne, że nie obawiało się ono u siebie praktykowania takiego chrztu! :)


Offline Dietrich

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #22 dnia: 21 Grudzień, 2017, 14:46 »
Niby tak, ale kto do ilu lat jest dziecko :P

To zależy od punktu widzenia. :D
Kiedy dziewięciolatek przyjmuje chrzest, wówczas cytuje się na ogół "z ust małych dzieci wychodzi wychwalanie". Znaczy - dojrzało do podjęcia do "najważniejszej decyzji w życiu". 
Ale z drugiej strony sługę pomocniczego potrafią skreślić z przywileju za to że zaczął spotykać się z ochrzczoną siedemnastolatką, ponieważ ta jest jeszcze "niedojrzała" do małżeństwa.
Skoro tak, to nie powinna być też dojrzała do chrztu, bo to przecież "najważniejsza decyzja w życiu" - jak to trąbią podczas wykładów do chrztu każąc wcześniej zapamiętać datę...

I tak oto po raz kolejny mamy do czynienia z dwojakimi odważnikami stosowanymi w organizacji.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #23 dnia: 21 Grudzień, 2017, 14:55 »
;D

„Nie wiadomo dokładnie, od kiedy zaczęto chrzcić dzieci, ale z całą pewnością ten zwyczaj pojawił się po śmierci apostołów Jezusa Chrystusa” (Strażnica Nr 17, 1961 s. 9).

Jeżeli „chrzest dzieci” pojawił się dopiero po śmierci Apostołów, a Towarzystwo Strażnica uważa to za czas odstępstwa, to dziwne, że nie obawiało się ono u siebie praktykowania takiego chrztu! :)

Dziś napisali by zamiast "dzieci" "niemowlęta".


Offline Martin

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #24 dnia: 21 Grudzień, 2017, 15:28 »
Dziewięciolatek:
- za młody na ślub,
- za mały na pracę zawodową,
- zbyt niedojrzały na zarządzanie większymi pieniędzmi,
- za mały na decyzję o wzięciu kredytu,
- zbyt młody, by wybrać szkołę średnią lub wyższą,
- za mały, by mieć prawo jazdy,
- za młody, żeby mieszkać samodzielnie,
- zbyt niedojrzały, żeby zarządzać firmą.
ALE, JAKIMŚ CUDEM, jak najbardziej dojrzały, by podjąć dożywotnią decyzję o przynależności do religii, która narobi potężnego bałaganu w jego życiu, jeśli mu się odwidzi. Logika: Edycja WTS. Wydanie nr 144 000.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #25 dnia: 21 Grudzień, 2017, 17:54 »
Dziś napisali by zamiast "dzieci" "niemowlęta".
Pastor zaś uczył:

   „Zauważcie następujące świadectwa, że chrzest był zwyczajem wszystkich apostołów – zachowywanym nie tylko wobec Żydów, ale także i Pogan. Czytamy o ludzie Samaryi: »A gdy uwierzyli ... chrzcili się mężowie i niewiasty [nie dzieci]« (Dz. Ap. 8:12)” („Nowe Stworzenie” 1925 [ang. 1904] s. 552; w ang. edycji z roku 1909 na stronie 448 padają tu słowa: not children).

   Trudno znaleźć w czasopismach z czasów C. T. Russella zachęty, by dzieci przygotowywać do chrztu.
Pierwsze publikacje poświęcone im pojawiły się w Towarzystwie Strażnica w roku 1919 i od wtedy można mówić o szczególnym zainteresowaniu się chrztem dzieci. Nastąpiło to po tym, gdy dorośli głosiciele tej organizacji nie zostali zabrani do nieba:

Nadszedł rok 1918, a ostatek, czyli pozostali z grona pomazańców, ciągle jeszcze był na ziemi. Ponadto znacznie wzrosła liczba dzieci obecnych na zebraniach. Rodzice często pozwalali im się bawić, a sami zajmowali się studiowaniem. Ale przecież młodzi ludzie także musieli się uczyć ‛szukania sprawiedliwości, szukania pokory’, jeśli mieli się ‛ukryć w dzień zapalczywości Pańskiej’ (Sof. 2:3, Bg). Toteż w roku 1918 Towarzystwo zachęciło zbory do zorganizowania klas dla dzieci w wieku od 8 do 15 lat. Tu i ówdzie powstały nawet klasy dla jeszcze młodszych dzieci. Jednocześnie dalej podkreślano, że ich pouczanie jest obowiązkiem rodziców. Dało to początek następnym zmianom. W roku 1920 w Złotym Wieku zaczęła się ukazywać rubryka »Studium biblijne dla młodzieży«, zawierająca pytania oraz wersety z Pisma Świętego, w których można było znaleźć odpowiedzi. W tym samym roku wydano po angielsku ABC Złotego Wieku. Była to ilustrowana broszura dla rodziców, służąca do uczenia ich pociech podstawowych prawd biblijnych i wszczepiania dzieciom przymiotów chrześcijańskich. Potem w roku 1924 wydano książkę W. E. Van Amburgha Droga do raju. Napisana została z myślą o »młodzieży pragnącej badać Pismo Święte«. Przez pewien czas z podręcznika tego korzystano na zebraniach dla dzieci i młodzieży. Ponadto w Ameryce organizowano osobne zbiórki do służby polowej dla »Młodych Świadków«. W Szwajcarii grupa młodych założyła stowarzyszenie o nazwie »Młodzież Jehowy«, zrzeszające osoby w wieku od 13 do 25 lat. Miało ono własny sekretariat w Bernie, tam też wydawano i drukowano na prasach Towarzystwa specjalne czasopismo pod tytułem Młodzież Jehowy. Ci młodzi ludzie urządzali w swoim gronie zebrania, a nawet wystawiali dramaty biblijne — jeden z nich obejrzało w zuryskim Volkshausie 1500 osób. Oznaczało to jednak, że wewnątrz organizacji sług Jehowy rozwija się druga organizacja. Nie sprzyjało to jedności, wobec czego w roku 1936 zrezygnowano z tego pomysłu. W kwietniu 1938 roku podczas pobytu w Australii prezes Towarzystwa J. F. Rutherford zauważył, że na zgromadzeniu zorganizowano osobno klasę dla dzieci. Bezzwłocznie poprosił o przyprowadzenie ich do głównego audytorium, z czego odniosły niemałe korzyści” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 245-246).


Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #26 dnia: 22 Grudzień, 2017, 10:39 »
Organizacja aż do roku 1934 nie chrzciła dorosłych głosicieli z klasy „drugich owiec”:

„Zostaliśmy pionierami jeszcze przed chrztem, ponieważ nie rozumiano wtedy dokładnie, czy spodziewającym się życia na ziemi jest on potrzebny. Dnia 24 lipca 1932 r. dałem się jednak ochrzcić (...) po czym okazało się, że mam inną nadzieję, właściwą pomazańcom...” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 12 s. 20).

W roku 1934 Strażnica wyjaśniła, że chrześcijanie mający nadzieję ziemską powinni oddać się Jehowie i zostać ochrzczeni. Światło dotyczące klasy ziemskiej rzeczywiście stawało się coraz jaśniejsze!” (Strażnica Nr 10, 2001 s. 14).

   Widzimy z tego, że gdyby obowiązywała nadal stara nauka Towarzystwa Strażnica, to ponad 7 milionów dorosłych Świadków Jehowy byłoby pozbawionych chrztu!
Ciekawe, że cytowana publikacja nazwała tych, którzy wcześniej nie przyjmowali chrztu, „chrześcijanami”! Na jakiej podstawie?


Tusia

  • Gość
Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #27 dnia: 22 Grudzień, 2017, 14:53 »
Ciekawe, że cytowana publikacja nazwała tych, którzy wcześniej nie przyjmowali chrztu, „chrześcijanami”! Na jakiej podstawie?

"A co? Nie możemy sobie czegoś wymyślić?" - odpowiedziałaby członek CK.  ;D


Offline Roszada

Odp: Chrzest - w jakim wieku?
« Odpowiedź #28 dnia: 23 Grudzień, 2017, 18:29 »
CK pisze:

„Biblia nie uczy o konieczności chrzczenia niemowląt” (Strażnica 01.10 2011 s. 11).

Zapytajmy też następująco:

Czy Biblia uczy o „konieczności” chrzczenia dzieci Świadków Jehowy? :)

Zastępcza nauka zamiast chrztu niemowląt i dzieci w Towarzystwie Strażnica przed rokiem 1925

Osobną sprawą było tak zwany obrzęd „poświęcenia” dzieci Panu, który praktykowano przed oczekiwanym rokiem 1925. Po prostu wyczekiwano „usunięcia [rodziców] od obecności ze swemi dziećmi”. Wiązało się z tym uczenie ich o powrocie patriarchów:

   „Wiele poświęconych osób czuje skłonność do przedstawienia swych dzieci Panu w bardziej publiczny sposób. Nie znaczy to oczywiście jakoby przyprowadzali oni swe dzieci jako członków pewnej organizacji. Znaczy to jedynie, że przedstawiają te dzieci Panu w obecności świadków i proszą Pana, aby uczynił tym dzieciom to, czego sami nie potrafią uczynić. Sądzimy, że jest to całkiem właściwe postępowanie. W Los Angeles poświęcono w ten sposób około dziewięćdziesiąt dzieci, zaś ma konwencyi w Takoma około czterdzieści; w Minneapolis przedstawiono w ten sposób pięćdziesiąt dziewięć. Wobec faktu, że królestwo już tuż przed nami i że rodzice, którzy spodziewają się być w królestwie, mogą być wkrótce usunięci od obecności ze swemi dziećmi, słusznie powinno się uważać, iż należy poświęcić większą uwagę pouczaniu dzieci, zwłaszcza dzieci rodziców poświęconych. Mamy tedy nadzieję, że zbory postarają się o założenie dziecinnych klas dla badania Biblii, a klasy te powinno się prowadzić pod nadzorem jakiegoś kompetentnego brata. (...) Trzeba zwłaszcza pouczyć dzieci o bliskim założeniu królestwa Pańskiego. oraz o zmartwychwstaniu wiernych ludzi czasów starożytnych, takich jak Abraham, Izaak, Jakób i inni, a nadto trzeba im powiedzieć, że ci sprawiedliwi mężowie, pod kierunkiem Chrystusa, zaprowadzą pokój i pomyślność na ziemi, przez co wszyscy ludzie będą błogosławieni” (Strażnica 01.09 1920 s. 263 [ang. 15.08 1920 s. 246]).

„Przyjemnie jest widzieć w tych dniach poświęconych rodziców, którzy przynoszą swoje niemowlątka aby poświęcić je Panu. Jest to postępek właściwy. To zobowiązuje rodzica większą odpowiedzialnością do starania się o duchowe jak też doczesne rzeczy dla dzieci i o nauczanie ich ścieżki, która prowadzi do żywota i świątobliwości” (Strażnica 15.01 1923 s. 19 [ang. 01.12 1922 s. 371]).
   Patrz też ang. Strażnica 15.07 1923 s. 213; ang. Strażnica 15.10 1925 s. 310.

Ten obrzęd istniał już za czasów C. T. Russella:

„Pytanie – Czy umiesz mi wskazać, gdzie w Piśmie Świętym mogę znaleźć miejsce świadczące o tym, że nasz Pan miał czterdzieści dni, gdy został przyniesiony przez swoich rodziców [do świątyni] w celu ofiarowania Go Niebiańskiemu Ojcu? Czy jest to podstawa zwyczaju praktykowanego przez niektóre osoby przynoszone dzieci do Pana?
Odpowiedź – Jak czytamy (...) (Łuk. 2:21-23) (...) Wierzymy, że ten żydowski zwyczaj stanowi w znacznym stopniu podstawę dla usługi poświęcenia [dzieci] praktykowanej przez niektórych z Pańskiego świętego ludu w obecnym czasie (zob. też 1 Sam 1:22-28)” (Co powiedział Pastor Russell 2015 [ang. 1917] s. 757-758).

„O godz. 14 wygłosiliśmy mowę do rodziców poświęcających swoje dzieci Panu. Przypomnieliśmy naszym słuchaczom sposób, w jaki żydowscy rodzice mieli zwyczaj poświęcania Panu swych synów w ceremonii obrzezania. Wspomnieliśmy, że wiele denominacji chrześcijańskich praktykuje kropienie [ang. sprinkling] niemowląt, co w rzeczywistości ma znaczenie poświęcenia. (...) Przypomnieliśmy także naszym słuchaczom historię rodziców Samuela, którzy w szczególny sposób ofiarowali go Panu na służbę. Zwróciliśmy także uwagę na to, w jaki sposób żydowskie matki przynosiły swoje dzieci do naszego Pana, pragnąc, by je błogosławił. Wyjaśniliśmy, że obyczaj poświęcania dzieci nie ma w żadnej mierze charakteru przykazania. Jest to co najwyżej przywilej, sposobność dla osób, które chciałyby z takiej możliwości skorzystać, i nie zawiera on w sobie nawet najmniejszej myśli przeciwko tym, którzy mogą myśleć i postępować inaczej. (...) Wyraziliśmy pogląd, że później w życiu, gdy dzieci dowiedzą się, iż zostały oddane Panu w okresie dziecięcym, będą mogły do pewnego stopnia odebrać z tego tytułu pewną miarę błogosławieństw. Powiedzieliśmy też rodzicom, że mamy nadzieję, iż takie oficjalne poświęcenie Panu ich dzieci wywrze też wpływ na ich własne poczucie odpowiedzialności względem samych dzieci, tak by odtąd mogli otrzymywać wynikającą stąd pomoc w zakresie jeszcze pełniejszego zrozumienia Bożej woli odnośnie ich dziecka – w chorobie i zdrowiu, w życiu i śmierci, w potrzebach wielkich i małych. Do poświęcenia i modlitwy o Boże błogosławieństwo przedstawionych zostało czterdzieścioro dwoje dzieci” (ang. Strażnica 01.08 1911 s. 4862 [reprint]).