Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Historia Małej czarnej ;)  (Przeczytany 13199 razy)

Offline Iskierka

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #30 dnia: 31 Styczeń, 2018, 15:07 »
jankowalski82 - napisz starszemu "0 godzin".
Wtedy do Ciebie ZADZWONI i zechce umówić się z Tobą do służby
! :D
Jak napiszesz "1 godz.", to pewnie nawet Ci nie odpisze i da Ci spokój do następnego miesiąca :)

Nic podobnego! :D sam zaproponuje aby wpisać 1 godzinę, a odrobisz w następnym miesiącu. Tak ze mną "załatwiał" starszy zboru, a że w następnym też było 0 ( i taki sam telefon od starszego), poprosiłam by nie ściemniał bo to  nieuczciwe ( Jemu zrobiło się głupio) i zasiadłam najpierw na "ławie głosicieli nieregularnych" ;). Starszy nigdy się nie umówił do służby, coś mi się wydaje, że On cały czas "pożyczał" sobie godziny.......jak widać miał w tym wprawę  ;D


Offline Trinity

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #31 dnia: 31 Styczeń, 2018, 17:01 »
Mnie starszy namawiał do 4 godzin w mcu bo mam dziecko i moge.studiowac, ale go zapytałam kogo mamy robić w konia? I odstćpił ode mnie


Offline gerontas

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #32 dnia: 31 Styczeń, 2018, 19:43 »
Oj Siostro, statystyki zaniżasz w zborze. Za chwilę będzie wizytacja NO i starsi będą musieli się tłumaczyć przed nim i obiecywać poprawę słupków w sprawozdaniu zborowym.
A zapytał chociaż jak się czujesz, albo co słychać czy tylko godzinami był najbardziej zainteresowany?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #33 dnia: 31 Styczeń, 2018, 20:01 »
Nic podobnego! :D sam zaproponuje aby wpisać 1 godzinę, a odrobisz w następnym miesiącu.
Takim to sposobem "wiszę" WTS-owi kilkadziesiąt godzin.  ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Malaczarna

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Luty, 2018, 07:55 »
'Rzyczę' Tobie dobrego sprzętu do nagrywania tego 4 lutego. Swoją drogą trzeba mieć farta z KSem w niedzielę. Starszaki u Was nie grillują? A tak prywatnie, to z jakiego artykułu masz komitecik?
Witaj! Moja sytuacja z KOMITECIKiem wyglądała tak: pisze rano do starszych który powołał mój komitet ( STARSI zwalili mi się na mieszkanie i jeden powiedział, że podejrzewają, że z moim chłopakiem coś robiłam...odpowiedziałam im, że przecież mogę im teraz nawet powiedzieć, że do niczego nie doszło i nie trzeba powoływać komiteciku, a on, że nie, powiem to na KOMITECIKU. Po tym i dzięki innym faktom twierdzę, że to była tylko przykrywka, a prawdziwym bodźcem było moje ODSTĘPSTWO!!!) Pisze do tego starszego smsa, kto będzie na moim komiteciku. On po kilku godzinach odzwania ( bo SMS-a nie napiszę, przecież to dowody) , że będzie CZTERECH starszych... Pytam się dlaczego tak, skoro w ich wytycznych są od tego 3osoby. On odpowiedział, że doszliśmy do wniosku, że tak będzie lepiej i, że chce abym pojawiła się na KOMITECIKU, bo czy będe, czy nie komitecik i tak się odbędzie!!! Ja do niego, z jakiej racji?Będą mnie osądzać podczas gdy ja nie będę miała szansy nic powiedzieć? On odpowiedział stanowczo, wręcz agresywnie; TAK. Koniec rozmowy. Po chwili przemyślałam sytuację i wysłałam wraz z godzina, z którą rozpoczął się święty sąd, takiego oto sms'a
"Nie będzie mnie na komitecie. Po dłuższym namyśle wynikającym z niewiedzy, że będę zeznawała aż przed 4 braćmi stwierdziłam, że jest to dla mnie zbyt stresujące. Pozatym nie chce brać udziału w niebiblijnych praktykach i samej instytucji komitetu sadowniczego. Także powodzenia życzę w wydawaniu werdyktu. Proszę, nie dzwońcie do mnie w tej sprawie, jedyne o co proszę, to o przesłanie mi smsem werdyktu oraz kiedy zostanę ogłoszona jako wykluczona. Pozdrawiam."
Po godzinie starszy do mnie dzwoni, nie odebrałam. Nie uszanował mojej ostatniej woli :)
Do dziś czekam na jakiś znak, jakiś list, bo nie wiem, czy mnie wypiepszyli i na czym stoję.  Dziś jest wtorek 13.02.18.


Offline Lechita

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Luty, 2018, 13:06 »
Malaczarna, to że "wypisali " Cię z orga to pewne.
Ale czterech na komitecie to już jakaś swobodna interpretacja zasad powoływania komitetów (przynajmniej mi nic nie wiadomo o 4 krawatach).
Czyli tradycyjnie arogancja, poczucie wyższości , pełnienia świętej służby u "strasznych" a nawet misji wzięła górę nad zwykłymi ludzkimi odruchami.
Bardzo współczuję Ci takich przejść , ale najgorsze masz już za sobą.
Z czasem nauczysz się cieszyć dopiero co odzyskaną wolnością, tego życzę Ci z całych sił!

Powodzenia!
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Luty, 2018, 19:15 »
Może być czterech, a nawet pięciu przy skomplikowanych sprawach. Czytałem o tym, znajdę, podrzucę.


Offline Bożydar

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Luty, 2018, 20:35 »
On odpowiedział stanowczo, wręcz agresywnie; TAK. Koniec rozmowy.

Całkiem jak w pieśni - "Czuli pasterze... na na na na"   :-X


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #38 dnia: 15 Luty, 2018, 13:38 »
Witaj! Moja sytuacja z KOMITECIKiem wyglądała tak

Dzięki za opis sytuacji!

Komitet sądowniczy składa się z co najmniej 3 osób. To też dotyczy komitetów użytkowania jakiejś sali, czy komitetów oddziałów. Co najmniej 3 osoby to znaczy, że nie mniej niż, 3 ale może być więcej niż 3. I tak przy dziwnie trudniejszych sprawach w skład takiego komitetu może wchodzić 4 lub 5 osób (oczywiści płci męskiej ;)). Przy specjalnych komitetach sądowniczych też często występuje więcej niż 3 osobników. Gdy trzeba skazać kogoś, kto pełnił do tej pory jakieś specjalne przywileje zborowe, też można powołać więcej niż trzech. Być może wasz zbór ma tylko 4 starszych i ze zwykłego lenistwa nie chciało im się wybierać 3 z pośród 4, by następnie tych trzech musiało poinformować czwartego o finale sprawy. Być może ten czwarty to jakiś żółtodziób nieobrośnięty doświadczeniem i chcą mu zrobić inicjację komitetową. Tak czy inaczej, ilością składników w komitecie sądowniczym nie musisz się przejmować.

Ciekawość wzbudza sam proces komitetowy i przepływ informacji. Jeśli spotkali się 4 lutego (jak pisałaś wcześniej), to dopiero w tym tygodniu mogli podać magiczne ogłoszenie. Jedak musieli by Ciebie poinformować o tym, ze podjęli decyzję o wykluczeniu. Jeśli podadzą komunikat bez Twojej wiedzy, to złamali wewnętrzną procedurę. Wtedy warto na nich poskarżyć w BO; tak dla zasady, żeby dziady nie myślały, że Ty taka 'małaciemna'. Problemem jest to, że muszą o swojej decyzji poinformować ustnie, a nie przez smsa, jak sobie tego życzyłaś. Być może będą próbowali ponownie zaprosić Ciebie na komitecik. Chociaż sama treść Twojego smsa do nich jest już wymowna - nie szanujesz teokratycznego porządku, jesteś buntownikiem, czyli odstępcą. Z chęcią poznam dalszy przebieg Twojej sprawy.

Jeśli nawet dojdzie do ogłoszenia komunikatu: "MałaCzarna nie jest już ŚJ" to znaczy, że na 'dzień dobry' przybyło Ci ponad 8 milionów wrogów na całym świecie! I to jest piękna motywacja do układania sobie własnego szczęścia poza orgiem, czego życzę Tobie i osobom w podobnej sytuacji :)

PS sorki, że się rozpisałem, ale jakoś tak mnie najszło ;)


Offline wrzesien

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #39 dnia: 15 Luty, 2018, 19:53 »
Dzięki za opis sytuacji!

Komitet sądowniczy składa się z co najmniej 3 osób. To też dotyczy komitetów użytkowania jakiejś sali, czy komitetów oddziałów. Co najmniej 3 osoby to znaczy, że nie mniej niż, 3 ale może być więcej niż 3. I tak przy dziwnie trudniejszych sprawach w skład takiego komitetu może wchodzić 4 lub 5 osób (oczywiści płci męskiej ;)). Przy specjalnych komitetach sądowniczych też często występuje więcej niż 3 osobników. Gdy trzeba skazać kogoś, kto pełnił do tej pory jakieś specjalne przywileje zborowe, też można powołać więcej niż trzech. Być może wasz zbór ma tylko 4 starszych i ze zwykłego lenistwa nie chciało im się wybierać 3 z pośród 4, by następnie tych trzech musiało poinformować czwartego o finale sprawy. Być może ten czwarty to jakiś żółtodziób nieobrośnięty doświadczeniem i chcą mu zrobić inicjację komitetową. Tak czy inaczej, ilością składników w komitecie sądowniczym nie musisz się przejmować.

Ciekawość wzbudza sam proces komitetowy i przepływ informacji. Jeśli spotkali się 4 lutego (jak pisałaś wcześniej), to dopiero w tym tygodniu mogli podać magiczne ogłoszenie. Jedak musieli by Ciebie poinformować o tym, ze podjęli decyzję o wykluczeniu. Jeśli podadzą komunikat bez Twojej wiedzy, to złamali wewnętrzną procedurę. Wtedy warto na nich poskarżyć w BO; tak dla zasady, żeby dziady nie myślały, że Ty taka 'małaciemna'. Problemem jest to, że muszą o swojej decyzji poinformować ustnie, a nie przez smsa, jak sobie tego życzyłaś. Być może będą próbowali ponownie zaprosić Ciebie na komitecik. Chociaż sama treść Twojego smsa do nich jest już wymowna - nie szanujesz teokratycznego porządku, jesteś buntownikiem, czyli odstępcą. Z chęcią poznam dalszy przebieg Twojej sprawy.

Jeśli nawet dojdzie do ogłoszenia komunikatu: "MałaCzarna nie jest już ŚJ" to znaczy, że na 'dzień dobry' przybyło Ci ponad 8 milionów wrogów na całym świecie! I to jest piękna motywacja do układania sobie własnego szczęścia poza orgiem, czego życzę Tobie i osobom w podobnej sytuacji :)

PS sorki, że się rozpisałem, ale jakoś tak mnie najszło ;)
U mnie na komitecie było 6ciu ;) a i tak dalej oficjalnie jestem śj.


Offline Sebastian

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #40 dnia: 15 Luty, 2018, 20:50 »
Takim to sposobem "wiszę" WTS-owi kilkadziesiąt godzin.  ;D
powinieneś ten "dług" wobec społeczności jakoś spłacić :) np. odstać swoje przy stojaku albo ewentualnie przeliczyć na pieniążki i wysłać jakiś przelew na rachunek bankowy Nadarzyna ;)

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #41 dnia: 15 Luty, 2018, 20:54 »
powinieneś ten "dług" wobec społeczności jakoś spłacić :) np. odstać swoje przy stojaku albo ewentualnie przeliczyć na pieniążki i wysłać jakiś przelew na rachunek bankowy Nadarzyna ;)
Jednego takiego znałem, co przeczytał w mojej książce, że ŚJ mieli do zapłacenia zaległy VAT i wysłał im 100 zł.
Cytuj
1995 – Towarzystwo Strażnica w Polsce przegrywa przed Naczelnym Sądem Administracyjnym sprawę o zaległy wielomilionowy podatek VAT („Rzeczpospolita” 9 III 1995, art. VAT od świadków Jehowy – rubryka »Prawo co dnia«).

Żądał potwierdzenia od Nadarzyna, że przeznaczą to na ten cel.
No i się zdenerwowali i odesłali mu kasę.
Przysłał mi nawet ksero kwitów pocztowych. :)


Offline Sebastian

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #42 dnia: 16 Luty, 2018, 01:17 »
a ja im kilkakrotnie wysyłałem po parę grosików (dosłownie: 0,01zł czy 0,03zł itp) zawsze zaznaczałem że jestem "aktywnym odstępcą" i nigdy mi nic nie odesłali ;)

ostatnio wysłałem im 0,02zł zaznaczając że chce im ulżyć w tej sprawie co płacą 4.000 usd za każdy dzień :) na razie cisza :)

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Malaczarna

Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #43 dnia: 02 Marzec, 2018, 19:16 »
Dzięki za opis sytuacji!

Komitet sądowniczy składa się z co najmniej 3 osób. .

Jeśli nawet dojdzie do ogłoszenia komunikatu: "MałaCzarna nie jest już ŚJ" to znaczy, że na 'dzień dobry' przybyło Ci ponad 8 milionów wrogów na całym
PS sorki, że się rozpisałem, ale jakoś tak mnie najszło ;)

Ah, no to iec teraz już rozumiem... Faktycznie moja sprawa musiała być WYJĄTKOWO TRUDNA, gdyż nastoletni odstępca, który podzielił się z jedną osobą swoimi wątpliwościami, to nie przelewka!!! Żartuje :) do dzisiaj nie wiem o co im chodzi, ale podejrzewam, że moja "przyjaciółka" której się zwierzyłam i czekałam na pomoc odnośnie prawdy o prawdzie, NAKABLOWAŁA na mnie. Bezpośrednio do starszego ;)także już czuję tą miłość. A dowiedziałam się o wykluczeniu z tego, że powywalali mnie z Facebooka wszyscy i na ulicy się nie odzywają . Także brawo, starsi!!! Za wasze kompetencje i profesjonalność, gdyż nadal nie zadaliście sobie trudu, by mnie poinformować jaki jest dla mnie wyrok. Zginę w tym Armagedonie, czy nie? :)
Za jakiś czas postaram się opublikować na forum list jaki wysyłam do starszych w związku z ich nieprofesjonalnoscia :)


Lame Dog

  • Gość
Odp: Historia Małej czarnej ;)
« Odpowiedź #44 dnia: 02 Marzec, 2018, 19:38 »
Cygan dla towarzystwa (nie mylić z wts-em :)) podobno dał się powiesić... Więc, jeśli ginąć w Armagedonie to przynajmniej w doborowej ekipie ;D Pozdrawiam