'Rzyczę' Tobie dobrego sprzętu do nagrywania tego 4 lutego. Swoją drogą trzeba mieć farta z KSem w niedzielę. Starszaki u Was nie grillują? A tak prywatnie, to z jakiego artykułu masz komitecik?
Witaj! Moja sytuacja z KOMITECIKiem wyglądała tak: pisze rano do starszych który powołał mój komitet ( STARSI zwalili mi się na mieszkanie i jeden powiedział, że podejrzewają, że z moim chłopakiem coś robiłam...odpowiedziałam im, że przecież mogę im teraz nawet powiedzieć, że do niczego nie doszło i nie trzeba powoływać komiteciku, a on, że nie, powiem to na KOMITECIKU. Po tym i dzięki innym faktom twierdzę, że to była tylko przykrywka, a prawdziwym bodźcem było moje ODSTĘPSTWO!!!) Pisze do tego starszego smsa, kto będzie na moim komiteciku. On po kilku godzinach odzwania ( bo SMS-a nie napiszę, przecież to dowody) , że będzie CZTERECH starszych... Pytam się dlaczego tak, skoro w ich wytycznych są od tego 3osoby. On odpowiedział, że doszliśmy do wniosku, że tak będzie lepiej i, że chce abym pojawiła się na KOMITECIKU, bo czy będe, czy nie komitecik i tak się odbędzie!!! Ja do niego, z jakiej racji?Będą mnie osądzać podczas gdy ja nie będę miała szansy nic powiedzieć? On odpowiedział stanowczo, wręcz agresywnie; TAK. Koniec rozmowy. Po chwili przemyślałam sytuację i wysłałam wraz z godzina, z którą rozpoczął się święty sąd, takiego oto sms'a
"Nie będzie mnie na komitecie. Po dłuższym namyśle wynikającym z niewiedzy, że będę zeznawała aż przed 4 braćmi stwierdziłam, że jest to dla mnie zbyt stresujące. Pozatym nie chce brać udziału w niebiblijnych praktykach i samej instytucji komitetu sadowniczego. Także powodzenia życzę w wydawaniu werdyktu. Proszę, nie dzwońcie do mnie w tej sprawie, jedyne o co proszę, to o przesłanie mi smsem werdyktu oraz kiedy zostanę ogłoszona jako wykluczona. Pozdrawiam."
Po godzinie starszy do mnie dzwoni, nie odebrałam. Nie uszanował mojej ostatniej woli
Do dziś czekam na jakiś znak, jakiś list, bo nie wiem, czy mnie wypiepszyli i na czym stoję. Dziś jest wtorek 13.02.18.