Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)  (Przeczytany 16907 razy)

Offline Cielec Kierowniczy

Szczerze gratuluję i życzę wszystkiego dobrego. :)


Offline ogórek kiszony

Gratuluje...wolności.
ps miałem być na spotkaniu, gdzie był mój kolega właśnie z Prawdy o Prawdzie...ale nie mam czasu na babranie się z tym co było. I Tobie życzę pełni życie teraz!


Offline ailatan89

Lechita Gratulacje  :D :D :D


Offline Lechita

Moje gratulacje Lechito,szkoda ,że dopiero po napisaniu listu poczułeś się wolny.Poznanie prawdy wyzwala,niezależnie tego czego ona dotyczy.Spełniaj swoje marzenia.Próba obrażenia jakimiś świadkowymi inwektywami mija się z celem,po za tym świadczy tym który próbuje w ten sposób bronić organizacji ,że głębokim poważaniu ma nauki przez nią głoszone.

To nie jest tak, że dopiero teraz poczułem smak wolności, poczułem go już dużo wcześniej , miesiące temu gdy zdobywałem wiedzę o całym tym "strażnicowym szwindlu". Jednak wtedy ta wolność nie była pełna. Z tyłu głowy wciąż siedziała myśl, jak gwóźdź w oponie, że nadal jestem oficjalnie członkiem tej organizacji a ta świadomość nie pozwalała mi cieszyć się w pełni z wolności. To wraz z dostarczeniem starszym listu stałem się wolnym człowiekiem w całej pełni.

Pozdrawiam Cię serdecznie :)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Martin

Super, super i super. :) Gratuluję, pozdrawiam, zazdroszczę i życzę wszystkiego, co najlepsze! :)
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Lechita

Czy tylko ja przeoczyłem treść tego listu? :(

KaiserSoze, druchu!
Wybacz ale z różnych powodów nie publikowałem tu swego listu o odłączeniu. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe i zrozumiesz.
Może kiedyś przyjdzie czas na publikację, nie mówię nie. Ale póki co, wstrzymam się.

Pozdrawiam Cię !
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline alojzy pompka

Lechita z całego serca gratuluje!
Zazdroszczę Ci odwagi.
Niewiele ludzi zdobywa się na odwagę żeby raz na zawsze odciąć się od jw.org-a.


Ja też tam tkwię po uszy. I powiem Wam, że mam serdecznie dość pseudo braci.
Moja aktywność spadła do zera, jestem nieczynna i nieobecna na zebraniach.
Powoli dojrzewam do wysłania pisma o rezygnacji z przynależności. Bo tak naprawdę nabijam im statystyki, nic więcej mnie z org. nie łączy. Normalnie mecze się. Większość ze zboru i tak mnie traktuje jak powietrze, unika jak trędowatego. 
Mój rodzic pogodził się z moim odejściem z org. Czasami zagaduje co to będzie po jego śmierci,
kto go pochowa, kto przyjdzie na uroczystość pogrzebową, ja na to: co Ty się martwisz, to będzie mój problem, poradzę sobie jak zwykle ze wszystkim.

 

Lechita wszystkiego najlepszego na nowej drodze wolności :)




Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
I ode mnie przyjmij gratulacje. Korzystaj teraz z nowego, znacznie lepszego życia.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Litwin

Oj Lechita, Lechita, cośTy narobił?
A niech Cię, dajesz dobry przykład.
Pozdrawiam, Litwin
P.s. A może by tak nową  Unię Lubel... przepraszam,  Odstepczą, założyć?


Offline HARNAŚ

Cieszę się , że odzyskałeś rodzinę.


Offline Reskator

To nie jest tak, że dopiero teraz poczułem smak wolności, poczułem go już dużo wcześniej , miesiące temu gdy zdobywałem wiedzę o całym tym "strażnicowym szwindlu". Jednak wtedy ta wolność nie była pełna. Z tyłu głowy wciąż siedziała myśl, jak gwóźdź w oponie, że nadal jestem oficjalnie członkiem tej organizacji a ta świadomość nie pozwalała mi cieszyć się w pełni z wolności. To wraz z dostarczeniem starszym listu stałem się wolnym człowiekiem w całej pełni.

Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Gratuluję.
Moja rodzina dojrzewa w poznawaniu prawdy o prawdzie.
List o odłączeniu napisałem i leżakuje w komputerku na prośbę bliskiej osoby.
Rodzina zamroziła pobyt na zebranich,kongresach...i czekamy na dalsze "dobre nowiny"o WTS.


Offline Lechita

Oj Lechita, Lechita, cośTy narobił?
A niech Cię, dajesz dobry przykład.
Pozdrawiam, Litwin
P.s. A może by tak nową  Unię Lubel... przepraszam,  Odstepczą, założyć?

Jestem ZA!  :)  Ja i tak od jakiegoś czasu rozpocząłem krucjatę informowania wszystkich ludzi o prawdziwym obliczu WTS.
Tak by tkwiących tam ludzi obudzić, a tych którzy chcieliby tam wejść ostrzec by nie dali się w to wmanipulować.
Pozdrawiam ! :)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Startek

Oj , Lechito Lechito , jak tak mogłeś ? Zdradziłeś Jehowe i jego świętą organizację . Ty ODSTĘPCO jeden gdzie ty teraz pójdziesz , kto będzie dawał tobie tak wspaniały pokarm duchowy na czas słuszny ? ☺☺☺


Offline jankowalski82

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 191
  • Polubień: 454
  • Każdy ma to, na co się odważył.
   Kto będzie dawał tobie tak wspaniały pokarm duchowy na czas słuszny ?

  Startek nie martw się. Ja odżywiam się z neta, to i Lechita z głodu nie pomrze.

        gratulacje naturalnie.


Offline Lechita

Oj , Lechito Lechito , jak tak mogłeś ? Zdradziłeś Jehowe i jego świętą organizację . Ty ODSTĘPCO jeden gdzie ty teraz pójdziesz , kto będzie dawał tobie tak wspaniały pokarm duchowy na czas słuszny ? ☺☺☺

Startek, mój słowiański bracie!  No cóż, w życiu staram się być lojalnym, jednak ta zdrada jak żadna inna wyszła mi naprawdę na zdrowie, przede wszystkim na to psychiczne, choć fizyczne też, bo szczególnie zimą służbę przypłacałem przeziębieniem.
Mam radosną świadomość, że swoim krokiem zasmuciłem nie tylko "strasznych z boru" ale i "braci króla" w Warwick, a tym bardziej , że w moje ślady poszły dwie inne osoby z mojej rodziny.
Z pewnością opowieściami o naszej strasznej trójce odstępców będą straszyć "owieczki" na zgromadzeniach i "obsługach" ;D 
Oto przykładowy tekst takiej opowieści: "Kochani bracia nie czytajcie książek nie autoryzowanych przez CK, w internecie wchodźcie tylko na jw.org, inaczej skończycie jak pewien były brat z rodziną z lubuskiego"  ;D

A co do pokarmu to świetnie sobie radzę, internet i biblioteka to niewyczerpane "hipermarkety" wiedzy/pokarmu duchowego.

Pozdrawiam!  :)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper