Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?  (Przeczytany 14072 razy)

Offline M

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #30 dnia: 24 Październik, 2017, 17:03 »
A najgorsze dla nich jest to, że oni w żaden sposób nie mogą mnie ukarać! No bo co mi zrobią?! Wykluczą mnie?! :D

Może się to wydać nieprawdopodobne, ale w zeszłym tygodniu otrzymałem telefon od człowieka, którego żona i teściowa napisały list o odłączeniu i wysłały go do starszych zboru i do Nadarzyna. Po jego otrzymaniu zgłosili się do nich starsi i, uwaga... grozili im komitetem sądowniczym! :o :o :o. Kilkukrotnie dopytywałem czy faktycznie tak się sprawy miały i otrzymałem potwierdzenie - chcieli powołać komitet osobom, które wysłały im list z informacją, że się odłączają.

Tym ludziom już naprawdę poprzewracało się w głowach. Oni myślą że mają władzę nad człowiekiem nawet jak wyjdzie z organizacji.

A wracając do Twojego postu to bardzo się cieszę, że u Was wszystko dobrze. Tak mi zawsze jakoś przyjemniej gdy czytam takie posty. Oby tak dalej :).


Offline zaocznie wywalony

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #31 dnia: 24 Październik, 2017, 17:15 »
Mam takie marzenie - Geoffrey Jackson siada do śniadania w Warwick i przegląda poranną gazetę. A tam artykuł "PoProstuJa rozwaliła system". Geoffrey zaczyna z przejęcia dławić się kanapką i rozlewa kawę na spodnie. A następnie szybko wybiega do schronu w piwnicy.  ;D
Poplułem monitor
 ;D


Offline Agnesja

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #32 dnia: 24 Październik, 2017, 19:03 »
Powodzenia, wytrwałości i wszystkiego co najlepsze.
Świat jest piękny, ludzie też, a szatan? Nie taki straszny jakim go widzą świadkowie. Czasem mi się wydaje, że oni go zbytnio reklamują. ;D
Najlepiej im wychodzi zastraszanie. Armagedonem straszą, szatanem straszą, nie spełniasz wymagań straszą, złym światem straszą, Bogiem straszą bo Jehowa wszystko widzi i nie będzie błogosławił. Wniosek ,straszna ta organizacja po prostu działa DESTRUKCYJNIE czyli lista wszystkich synonimów do słowa destrukcyjny.
awanturniczy, buntowniczy, burzycielski, destruktywny, mącicielski, niekonformistyczny, niszczycielski, nonkonformistyczny, obrazoburczy, przewrotowy, rebeliancki, rewoltujący, szkodliwy, światoburczy, wichrzycielski, wywrotowy, chorobotwórczy, krzywdzący, niebezpieczny, nieobojętny, niezdrowy, patogenetyczny, patogeniczny, patogenny, rozkładowy, śmiertelny, toksyczny, trujący, zabójczy, zgubny, demobilizujący, destabilizujący, dezintegrujący, dezorganizujący, niszczący, rozbijacki, rozłamowy, rujnujący, frakcyjny, odłamowy, schizmatycki, secesjonistyczny, separatystyczny, powodujący destrukcję, rozkładający, rozprzęgający, antymotywacyjny, odstręczający, zniechęcający, śmiercionośny, tragiczny, rozleniwiający, negatywny, niedobry, niekorzystny, pejoratywny, ujemny, zły, gorszący, decentralizacyjny, dezintegracyjny, odśrodkowy, rozpadowy, niepedagogiczny, niewychowawczy, burzący, wyniszczający- bym dodała psychicznie.
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #33 dnia: 24 Październik, 2017, 19:22 »
Tym ludziom już naprawdę poprzewracało się w głowach. Oni myślą że mają władzę nad człowiekiem nawet jak wyjdzie z organizacji.

Ja dostaje czasem zjebki od "starszego", że ludziom w głowach mieszam,  chociaż w organizacji nigdy nie byłem :) 
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Sebastian

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #34 dnia: 24 Październik, 2017, 20:23 »
Ja dostaje czasem zjebki od "starszego", że ludziom w głowach mieszam,  chociaż w organizacji nigdy nie byłem :) 
a jaka jest podstawa owej zjebki? skąd on bierze przekonanie że może o cokolwiek opieprzać katolika?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #35 dnia: 24 Październik, 2017, 20:30 »
Może się to wydać nieprawdopodobne, ale w zeszłym tygodniu otrzymałem telefon od człowieka, którego żona i teściowa napisały list o odłączeniu i wysłały go do starszych zboru i do Nadarzyna. Po jego otrzymaniu zgłosili się do nich starsi i, uwaga... grozili im komitetem sądowniczym! :o :o :o. Kilkukrotnie dopytywałem czy faktycznie tak się sprawy miały i otrzymałem potwierdzenie - chcieli powołać komitet osobom, które wysłały im list z informacją, że się odłączają.

Przeczytaj sam i daj temu ludkowi do poczytania tzw "paście", rozdział dziewiąty, akapit pierwszy.
Komitet powołuje się zawsze przy odłączeniu. Ciężko go nazwać sądowniczym, choć coś rozsądzić musi.
Prawdopodobnie nikt nie groził Twojemu słuchaczowi, tylko raptem poinformował go o potrzebie powołania komitetu, co ten uznał to za sensacyjną groźbę. Jemu się nie dziwię, bo tak jest gdy się nie zna zasad własnej religii.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #36 dnia: 24 Październik, 2017, 21:14 »
Przeczytaj sam i daj temu ludkowi do poczytania tzw "paście", rozdział dziewiąty, akapit pierwszy.
Komitet powołuje się zawsze przy odłączeniu. Ciężko go nazwać sądowniczym, choć coś rozsądzić musi.
Prawdopodobnie nikt nie groził Twojemu słuchaczowi, tylko raptem poinformował go o potrzebie powołania komitetu, co ten uznał to za sensacyjną groźbę. Jemu się nie dziwię, bo tak jest gdy się nie zna zasad własnej religii.
No niby tak, ale też nie do końca.
Jest mowa o powołaniu komitetu "gdy ktoś oznajmia że nie chce być świadkiem" i "gdy można z nim przeprowadzić rozmowę", czy jakoś tak.
Taki komitet zbada sprawę i ewentualnie gdy dana osoba nadal upiera się przy decyzji "poprosi o napisanie i podpisanie listu o odłączeniu".
Gdy już taki list napisano i podpisano - a tak wynika z opisu sytuacji - nie ma potrzeby powołania komitetu, ani sensu czy możliwości rozmowy.


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #37 dnia: 24 Październik, 2017, 21:27 »
Poplułem monitor
 ;D
Aleś mnie rozbawił, ja nie poplułem bo się odwróciłem, za to poplułem paprotki.
Spokojnego wieczoru ;D


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #38 dnia: 24 Październik, 2017, 22:47 »
No niby tak, ale też nie do końca.

A kto tu mówi o końcu.
Jest mowa o powołaniu komitetu "gdy ktoś oznajmia że nie chce być świadkiem" i "gdy można z nim przeprowadzić rozmowę", czy jakoś tak.
Taki komitet zbada sprawę i ewentualnie gdy dana osoba nadal upiera się przy decyzji "poprosi o napisanie i podpisanie listu o odłączeniu".
Gdy już taki list napisano i podpisano - a tak wynika z opisu sytuacji - nie ma potrzeby powołania komitetu, ani sensu czy możliwości rozmowy.
Chciałbyś żeby żona, córka, albo inna nimfa taki list napisała za ciebie, wbrew Twojej woli? Wiesz, że ten cały komitet ma za zadanie to sprawdzić? Czytałeś kiedyś całe 'Paście' choć raz ze zrozumieniem? Widziałeś kiedyś druk s-77? Widziałeś, albo wiedziałeś, że tam są 3 nazwiska u dołu? Pomyślałeś dlaczego?
Ale nie przejmuj się, większość starszych, których znam, o tym nie wie. ;)



Offline zaocznie wywalony

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #39 dnia: 24 Październik, 2017, 23:17 »
Chciałbyś żeby żona, córka, albo inna nimfa taki list napisała za ciebie, wbrew Twojej woli? Wiesz, że ten cały komitet ma za zadanie to sprawdzić?
Tak, to wiem, i popieram.
Ale gdy ktoś wyraźnie potwierdza że to on napisał list, i nie wyraża zgody na rozmowę, to moim zdaniem nie ma żadnych postaw do prób wymuszania na nim spotkania z komitetem, czy straszenia go takowym.
Starsi powinni się sami spotkać, sporządzić notatkę, i sprawa zamknięta.
Czytałeś kiedyś całe 'Paście' choć raz ze zrozumieniem?
Czytam dużo, a jak coś czytam, to staram się to robić "ze zrozumieniem".
Tak było i z książką "Paście".
 :)
Widziałeś kiedyś druk s-77? Widziałeś, albo wiedziałeś, że tam są 3 nazwiska u dołu?
Przy odpowiednim doborze, nie ma znaczenia czy to będzie 1, 3 czy nawet i 10 osób (no, może 10 ślepo podporządkowanych starszych ciężej znaleźć).
Tyle że dotyczy to "komitetu sądowniczego" (wykluczeniowego), bo przy sprawie "odłączenia" dobór osób nie ma znaczenia
« Ostatnia zmiana: 24 Październik, 2017, 23:23 wysłana przez zaocznie wywalony »


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #40 dnia: 24 Październik, 2017, 23:33 »
Ale gdy ktoś wyraźnie potwierdza że to on napisał list, i nie wyraża zgody na rozmowę, to moim zdaniem nie ma żadnych postaw do prób wymuszania na nim spotkania z komitetem, czy straszenia go takowym.

W sumie można powiedzieć, że do sedna doszliśmy. a że jakiś gówniarz robi aferę na pół Polski, że go wykluczą za to, że on się wykluczył, to popiszmy w innych wątkach.


Offline wrzesien

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #41 dnia: 24 Październik, 2017, 23:45 »


Przeczytaj sam i daj temu ludkowi do poczytania tzw "paście", rozdział dziewiąty, akapit pierwszy.
Komitet powołuje się zawsze przy odłączeniu. Ciężko go nazwać sądowniczym, choć coś rozsądzić musi.
Prawdopodobnie nikt nie groził Twojemu słuchaczowi, tylko raptem poinformował go o potrzebie powołania komitetu, co ten uznał to za sensacyjną groźbę. Jemu się nie dziwię, bo tak jest gdy się nie zna zasad własnej religii.

Moysesku myślę tak samo :) :*


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #42 dnia: 24 Październik, 2017, 23:51 »
Moysesku myślę tak samo :) :*

Dzięki Wrzesieńku! :)


Offline Sebastian

Odp: Lepiej umrzeć stojąc dumnie, czy żyć na kolanach?
« Odpowiedź #43 dnia: 26 Październik, 2017, 07:35 »
A kto tu mówi o końcu.Chciałbyś żeby żona, córka, albo inna nimfa taki list napisała za ciebie, wbrew Twojej woli?
ja (chyba przez swoje księgowo-urzędnicze podejście do życia) wybrałem dobrą ścieżkę.

Zaprosiłem starszyznę (dwóch starszych) na ostatnią rozmowę do mnie do mieszkania i na samym początku tejże rozmowy wręczyłem im swoje pisemne oświadczenie, że występuję ze społeczności świadków Jehowy.

Rozmowa skutkowała m.in. tym że moi goście upewnili się że decyzja o odejściu nie jest chwilowym kaprysem ani nie podlega zmianie (uznali mnie za cyt. "przypadek beznadziejny") dostali także pisemne oświadczenie więc mieli co załączyć do akt albo pokazać swoim przełożonym.

Dzięki temiu żadne kolejne wizyty ani inne zawracania głowy nie były konieczne a ja od 15 lat mam spokój i nikt mnie nie odwiedza. Czuję się wyróżniony tym że nigdy nie dostałem (nawet mi nikt nie wrzucił do skrzynki pocztowej) publikacji pt. "wróć do Jehowy". Widocznie byłem tak przekonujący, że zrozumieli że jak już nigdy do nich nie wrócę.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)