Drugi fragment z tego artykułu:
„Podczas mego pobytu w Norwich poznałem też pewnego duchownego, który tam przybył celem przeprowadzenia
kuracji winogronowej przeciwko sklerozie. Przechadzał się po powietrzu i mówił, że wskutek tej kuracji prawie nic nie stracił na wadze ciała, ani na siłach. Inny wypadek, z którym się, z którym się zetknąłem, miał miejsce z robotnikiem, który przez ranę ciętą na prawem ramieniu dostał zakażenia krwi. Lekarz powiedział mu, że
amputacja ramienia jest jedynym dla niego ratunkiem. Był to człowiek lat czterdziestu, a strata ramienia oznaczałaby jednocześnie utratę pracy i utrzymania.
Słyszał on, że kuracja winogronowa usuwa z krwi wszelkie nieczystości, więc wypróbował ją i to w zupełnym skutkiem. I on
brał codziennie ciepłą lewatywę dla poparcia kuracji, która trwała cokolwiek mniej niż 40 dni” (Złoty Wiek 01.04 1931 s. 108).
W ang. publikacjach było więcej takich opisów tej kuracji:
ang. Złoty Wiek 26.12 1928 s. 206-207, licznik 815-816
ang. Złoty Wiek 29.05 1929 s. 563-564, licznik 340-341
ang. Złoty Wiek 07.08 1929 s. 722, licznik 499
ang. Złoty Wiek 13.11 1929 s. 104-105 licznik 713-714
ang. Złoty Wiek 27.11 1929 s. 144-145, licznik 753-754
ang. Złoty Wiek 24.12 1930 s. 216, licznik 825
Pod ostatnim art. z 1930 r.podpisał się F. Franz.
Może ktoś coś przytoczy z ang.
Publikacje ang. tu:
http://archive.org/download/WatchtowerLibrary/magazines/g/