Gorszycielu, bardzo przygnębiające obrazy. Jak to zestawić z pięknymi lukrowanymi fotkami z jw.org, gdzie występują ładni wystylizowani bracia i siostry, siedzący z Biblią i kubkiem kawy na mięciutkiej kanapie w komfortowych wnętrzach? Albo z filmikiem reklamującym nieruchomości WTS na sprzedaż na Brooklynie, gdzie atrakcyjne kobiety w cabrio podziwiają panoramę New York City?
Ludzie, którzy to czytacie, a jeszcze macie wątpliwości!!!! W tej korporacji nie ma Boga. "Miłość" to jedynie hasło reklamowe, owszem, występuje, ale na kolorowych obrazkach i filmowych ustawkach z tv.jw.org.
Jak dla mnie, odważę się to napisać, SJ to nawet nie jest religia chrześcijańska. To jest trybik w machinie The New World Order.