Krew - czy Świadkowie Jehowy różnią się ZASADNICZO od reszty społeczeństwaWydaje mi się, że nie różnią się za bardzo w kwestii krwi co do praktyki.
Na przykład pewnie 90% ludzi nie przyjmowało nigdy i nie przyjmie transfuzji krwi.
Ja w dość długim moim życiu nie miałem potrzeby i okazji.
Co do spożywania pokarmów z krwią, to w Polsce zanika jedzenie kaszanki, salcesonu czy czerniny. Niewielki procent ludzi w tym gustuje.
Ja od wielu już lat nie jadłem nic z tych rzeczy i pewnie przez długie tyle nadal nie będę jadł.
Wolę polędwicę czy szynkę.
Poza tym wielu ŚJ spożywało te pokarmy zanim stali się ŚJ.
Czy zatem linia podziału między ŚJ a resztą przebiega tak, jakby chcieli ŚJ?
To tak jak z tym święceniem szabatu u adwentystów. Polega ono na niepracowaniu w sobotę. Gdy nie było wolnych sobót, to rzeczywiście czymś się oni wyróżniali.
Mieli nawet konflikty w pracy.
Ale dziś? Nawet świecki czyli babiloński kodeks pracy im gwarantuje wolne soboty.