Spróbuj ty mi to wytłumaczyć bo ja tam naprawdę nie widzę żadnej manipulacji. Tekst zamieszczony przez świadków w książce z 2001 r mówi jasno o tym, że np pobożność czy wiarę mamy od Ojca czyli od Jehowy i taki jest sens słów Justyna Męczennika.
Sam manipulujesz tekstem, ponieważ nie ma nic o "Jehowie". Dlaczego to czynisz i jaki masz w tym cel?
Jedyne co można zarzucić świadkom to to, że wycięto tam słowa o tym, że mamy to przez Jezusa.
To się nazywa fałszowanie, trampek. Fałszowanie cytatów jest naganne i kompromitują tego, który to czyni, czyli Towarzystwo Strażnica. To, że w
Prowadzeniu rozmów... (wyd. 2010) podano już prawdziwy cytat, nie zmienia to faktu, że dokonano fałszerstwa. Gdyby nie moja wizyta w Nadarzynie i artykuł na mojej stronie, do dzisiaj nikt by tego nie sprostował.
Gorszą rzeczą jest manipulowanie wersetami w pismach przez inne kościoły jak np Łk 23,43
Może tak konkretnie? Ale zanim coś napiszesz, wymień choć jednego pisarza kościelnego, który się zastanawiał, gdzie postawić przecinek:
Pamiętając o tym, że nie było wówczas interrpuncji, czyli przecinków:
czy dokładanie do kanonu biblijnego całych ksiąg, które nie należą do kanonu.
Kto i kiedy coś dołożył? Konkrety proszę.