Jedna na 6 ciąż kończy się poronieniem, niezależnie od stosowanych środków antykoncepcyjnych. Spirala, nie dopuszcza do zapłodnienia, mając negatywny wpływ na plemniki, ogranicza także rozwój błony śluzowej macicy. Jeżeli mimo wszystko dojdzie do zapłodnienia, to zapobiega zagnieżdżeniu się zarodka. O ciąży mówimy, gdy dojdzie do implantatacji zarodka. Zapłodnienie jeszcze nie jest ciążą, zatem uniemożliwienie zagnieżdżeniu zarodka nie jest aborcją. Odsetek niepożądanych ciąż w przypadku użycia spirali jest podobny do tego przy pigułce. NA 100 przypadków zdarza się 1,5-2 ciąże. Lekarz powinien dobrać kształt, wielkość oraz rodzaj spirali, indywidualnie do pacjentki. U niektórych pacjentek, że względu na kształt macicy jest ona w ogóle nie wskazana! Pomijając przypadki alergii i indywidualnych nietolerancji, jest bezpieczna dla kobiety, skuteczna, wygodna i nie zaburza naturalnej gospodarki hormonalnej. Decyzja zawsze powinna być podjęta przez kobietę i jej partnera, przy udziale lekarza. Nigdy przez duchownych!