Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady  (Przeczytany 9503 razy)

Offline Światus

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Sierpień, 2017, 14:08 »
Wilku, tylko nie pozwól mamie zachować się jak "szczery ŚJ" wobec tej osoby, która chce odejść.
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline Wilk

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Sierpień, 2017, 14:31 »
Wilku, tylko nie pozwól mamie zachować się jak "szczery ŚJ" wobec tej osoby, która chce odejść.

Napisze Ci Swiatus że moja mama ma jednak głębiej zakorzenione wartości rodzinne niż propagandę  :D a ta osoba o której pisałem jest jej bardzo bliska rodziną ale póki co odejść nie chce jeszcze ale zbiera cierpliwie informacje i je trawi


Offline Helleboris

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Sierpień, 2017, 14:40 »
Wilku, mam podobną sytuację. Jestem wykluczona, ale mieszkam z rodzicami, więc mamy normalne relacje. Mama często opowiada mi co tam u wspólnych znajomych, co nowego w zborze. Gdy poznałam prawdę o WTS też zastanawiałam się i czułam potrzebę żeby opowiedzieć rodzicom to wszystko czego się dowiedziałam. Jednak nie zrobiłam tego i nie zamierzam. Mieszka z nami moja babcia, ponad 50 lat w organizacji, rodzice ok 30 lat. Gdybym zaczęła ich uświadamiać to straciliby grunt pod nogami. Nie są fanatycznymi ŚJ. Miłość do dzieci stawiają ponad posłuszeństwem organizacji. Myślę, że przyjdzie odpowiedni czas, kiedy sami zaczną dostrzegać, że coś tu nie gra.
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline Światus

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Sierpień, 2017, 14:43 »
Napisze Ci Swiatus że moja mama ma jednak głębiej zakorzenione wartości rodzinne niż propagandę  :D a ta osoba o której pisałem jest jej bardzo bliska rodziną ale póki co odejść nie chce jeszcze ale zbiera cierpliwie informacje i je trawi

E, no to spoko  :)
To może lepiej na początek pogadaj z tą bliską osobą  :)
Objazdem też można dojechać do celu  ;D

Gdy poznałam prawdę o WTS też zastanawiałam się i czułam potrzebę żeby opowiedzieć rodzicom to wszystko czego się dowiedziałam. Jednak nie zrobiłam tego i nie zamierzam. Mieszka z nami moja babcia, ponad 50 lat w organizacji, rodzice ok 30 lat. Gdybym zaczęła ich uświadamiać to straciliby grunt pod nogami.

 Myślę, że przyjdzie odpowiedni czas, kiedy sami zaczną dostrzegać, że coś tu nie gra.

Dopóki TY będziesz decydować kiedy mają poznać prawdę, NIGDY nie nadejdzie właściwy czas...
Babcia będzie 60 lat w org., rodzice 40, potem już się nie będzie opłacać.

Spokój lepszy niż prawda - to powinno być motto WTS.
« Ostatnia zmiana: 06 Sierpień, 2017, 14:54 wysłana przez Światus »
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline Helleboris

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Sierpień, 2017, 14:57 »
Gdybym nie mieszkała z rodzicami, może byłoby inaczej. Nie mogę sobie jednak pozwolić na wyrzucenie z domu za jawne odstępstwo. Nie jest to takie proste jak Ci się wydaje. Chodzi też o więzy rodzinne. Rodzice nie są jakoś super blisko organizacji.
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline Światus

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #20 dnia: 06 Sierpień, 2017, 15:05 »
Gdybym nie mieszkała z rodzicami, może byłoby inaczej. Nie mogę sobie jednak pozwolić na wyrzucenie z domu za jawne odstępstwo. Nie jest to takie proste jak Ci się wydaje. Chodzi też o więzy rodzinne. Rodzice nie są jakoś super blisko organizacji.

To plus, że nie są fanatykami. I to duży.
Ale można by wybadać teren pytaniami, co sądzą na ten czy inny temat  :)
Bez ujawniania swojego zdania, chyba, ze poglądy są zbieżne.
Nie trzeba od razu walić kilofem, można zacząć kopać łopatką  :)
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline Startek

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #21 dnia: 06 Sierpień, 2017, 18:19 »
Na mnie organizacja wywierała wpływ bez mała 50 lat , gdy wybudziłem się  w zeszłym roku to przewrociłem  swoje życie . Dziś już mnie nic nie łączy z tą organizacją , był to jakiś etap życia który zamknąłem na zawsze , moja drogą jest Chrystus i to On mnie pociąga . Obrzydzenie mam do wszystkiego co WTS produkuje i juz Nie Wracam do tych tematów .Mówicie że nie chcecie pomóc swoim rodzicom którzy tkwią jeszcze w orgu , to jest głupie tłumaczenie ze starych drzew się nie przesadza  .  Nie  macie określonego kierunku w którym macie iść , w większości ci którzy opuścili org utracili wiarę w Boga . Tyle lat tłukło się nam do łbów że ta religia jest taka cacy , że ach , och , a reszta to Babilon a najgorsza to już katolicka . Ten schemat działa  cały czas po wyjściu z organizacji . Chcecie kogoś wyciągać to pokazujcie ludziom Chrystusa takim jakim on jest naprawdę . Czyńcie to za pomocą Słowa Bożego na tyle przecież je znacie . W Barwicach rok temu  wybudziła się duża grupa osób ludzie którzy byli w orgu praktycznie od dziecka koło 50 lat , pomogli także wyjść z  organizacji swoim rodzicom  którzy na tym terenie na początku lat 60siątych zakładali zbory świadków jehowy . Wtym roku rodzice spożywali Wieczerzę Pańską  , poszli do Chrystusa .


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Sierpień, 2017, 21:57 »
Czy moglibyście mi coś doradzić w tej kwestii?

  Bez natarczywości, na siłę to się szafę przesuwa. :D
Pamiętaj kropla drąży skałę, poradzę Ci to co podpowiadam innym. Wydrukuj jakiś materiał ( znasz mamę wiesz co ją może zainteresować) i ,, niechcący '' zostaw w takim miejscu, aby mam się na to natknęła.
Nie dopytuj czy widziała, czy czytała. Później znów coś innego.
Zapamiętaj jak to kładziesz, aby mieć później pewność, że ktoś to ruszał. Nie kryj się z tym co czytasz, co przeglądasz, ale nie zachęcaj mamy do tego, ona musi do tego ,,dorosnąć''.
Pewien Pan zostawiał komputer z otwartą stroną i wychodził z pokoju gdy żona się po nim kręciła.
Później podglądał czy się skusiła, gdy tak, dawał jej czas, a następnie głośno wracał, aby mogła się ,,niezauważona'' oddalić.
Na koniec tej naszej akcji, powiedział mi, że chyba mnie KGB szkoliło. ;D
Dziś dla obojga, organizacja to przeszłość.
« Ostatnia zmiana: 10 Sierpień, 2017, 22:37 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Agnesja

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #23 dnia: 18 Sierpień, 2017, 23:14 »
Witam Ciebie Wilku. Mam jedną myśl, która mogła by pomóc twojej mamie w zastanowieniu się ,dlaczego tak a nie inaczej jest napisana
 " ich biblia" przekład nowego świata. Zapytaj się mamy czy dla niej Pismo święte jest autorytetem  na pewno odpowie, że tak.
 Najpierw sam przeczytaj cały rozdział Rzym. 14 . Najpierw z  przekładu nowego świata a potem przeczytaj  np.  Biblii Warszawskiej zwróć uwagę na werset 11,

11. Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga.

porównaj Filipian 2:9-11

9. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię,
10. aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią
11. i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca.

W ich przekładzie jest całkowicie przekręcone .
To tylko moja sugestia czy skorzystasz, musisz sam wyczuć sytuację
kiedy. Takich wersetów jest masa. Przeczytaj też:
2 Kor.4:1-6
Obj. 22:18-20
Życzę Tobie jak najlepiej. 

Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline bernard

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #24 dnia: 21 Sierpień, 2017, 14:46 »
Startek
Cytuj
Nie  macie określonego kierunku w którym macie iść , w większości ci którzy opuścili org utracili wiarę w Boga . Tyle lat tłukło się nam do łbów że ta religia jest taka cacy , że ach , och , a reszta to Babilon a najgorsza to już katolicka . Ten schemat działa  cały czas po wyjściu z organizacji
100% prawda. Smutne jest to ze te ,,kajdany" bardzo trudno rozerwać. Człowiek nieświadomie reaguje awersja na wszystkiego co inne.


Offline Startek

Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #25 dnia: 21 Sierpień, 2017, 18:59 »
Startek 100% prawda. Smutne jest to ze te ,,kajdany" bardzo trudno rozerwać. Człowiek nieświadomie reaguje awersja na wszystkiego co inne.
Ja nie mam dzisiaj z tym żadnych problemów , jest okazja jadę do Kościoła Katolickiego .  Wsłuchuję się co ksiądz mówi na kazaniu i bynajmniej rozumiem  o czym  mówi . Bo strażnica nie zamula mi umysłu .


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wewnętrzne rozdarcie prośba o rady
« Odpowiedź #26 dnia: 21 Sierpień, 2017, 21:36 »
Bynajmniej rozumiesz?