Czy moglibyście mi coś doradzić w tej kwestii?
Bez natarczywości, na siłę to się szafę przesuwa.
Pamiętaj kropla drąży skałę, poradzę Ci to co podpowiadam innym. Wydrukuj jakiś materiał ( znasz mamę wiesz co ją może zainteresować) i ,, niechcący '' zostaw w takim miejscu, aby mam się na to natknęła.
Nie dopytuj czy widziała, czy czytała. Później znów coś innego.
Zapamiętaj jak to kładziesz, aby mieć później pewność, że ktoś to ruszał. Nie kryj się z tym co czytasz, co przeglądasz, ale nie zachęcaj mamy do tego, ona musi do tego ,,dorosnąć''.
Pewien Pan zostawiał komputer z otwartą stroną i wychodził z pokoju gdy żona się po nim kręciła.
Później podglądał czy się skusiła, gdy tak, dawał jej czas, a następnie głośno wracał, aby mogła się ,,niezauważona'' oddalić.
Na koniec tej naszej akcji, powiedział mi, że chyba mnie KGB szkoliło.
Dziś dla obojga, organizacja to przeszłość.