Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą  (Przeczytany 70688 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #225 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:03 »
Też znałem Myszora Ale nikt nie jest nieomylny - słowo persona sobie chyba dodał. Zresztą - on to tylko redagował. Nie wszystko osobiście przekładał... A teologia, zwłaszcza katolicka, ma to do siebie, że bez uwzględnienia filologii i historii wszystko można inaczej przetłumaczyć. A ponadto trzeba jej wierzyć na słowo.


Nikt

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #226 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:04 »
Proponuję by Gorszyciel zamieścił jakieś tłumaczenie na polski  spornego tekstu. Może być swoje albo innego polskiego tłumacza i zobaczymy co w nim jest.

Ja nie znam się na łacinie kompletnie ale Google ten tekst (zamieszczony przez Gorszyciela)  tłumaczy tak :
"Czas jednak będzie bezużyteczny bez zachowania określonych godzinach. Dla wszystkich tych wspólnych godzin, które przez długi czas pomiędzy przestrzeniami znakiem krzyża, a trzeci, szósty, dziewiąty, a tym bardziej uroczysty w Piśmie, aby dowiedzieć się, jakie jest. Jego trzecia godzina pierwszej infuzji Ducha Świętego (Dz. Ap. 2, 15). Peter, na której doświadczenie całej Wspólnoty w sprawie tego statku, sześć godzin i poszedł się modlić na wyższych poziomach (tamże, 10: 9).. Samo południe podczas John wszedł do świątyni, gdzie zostanie przywrócone sparaliżowana zdrowia (funtów, 3: 1). Chociaż po prostu bez priorytetu obserwacji, to jest ustanowienie jakieś domniemanie, które mogą być przyznane, a może, jak prawem do takiego urzędu, oderwać nas od naszych przedsiębiorstw, jak to było, też, zaobserwowaliśmy, że szkolenia Izraela (Dan., 6, 10 ) nie mniej niż trzy razy dziennie przynajmniej uwielbieniem Ojca, Syna i ducha świętego. Z wyjątkiem oczywiście maniery tych przemówień, które są w związku z wejściem światła i nocy, bez przypomnienia. Ale jedzenie, tak aby nie brać, żeby nie iść do łaźni, a pomiędzy nimi modlitwę, staje się wierzącym. Były uważany jest za napoje i żywność dla ducha niż ciała i rzeczy niebieskich i ziemskich.

Zaznaczyłem sporny fragment . A tak na marginesie  mam pytanie . Czy dłużnik któremu darowano dług nie będzie wielbił tego który mu dług darował? 

Masz rację Gorszycielu nikt nie jest nieomylny . Zarówno teolodzy i filolodzy katoliccy jak i inni również Ty. Tak więc nie jest powiedziane, że może to Ty się mylisz. Teologów i filologów katolickich jest wielu a Gorszyciel jeden . I wcale nie nie jest powiedziane  kto ma rację . Ty uważasz że wiesz lepiej . Gratuluję pewności siebie . Pamiętaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:12 wysłana przez Nikt »


Offline Roszada

Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #227 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:08 »
Cytuj
nie mniej niż trzy razy dziennie przynajmniej uwielbieniem Ojca, Syna i ducha świętego.
Czy można zajmować się wielbieniem siły?
Toć widać że to osoba.

O. Salij pisze tak:


ODNÓWMY W SOBIE PRAWDĘ O TRÓJJEDYNYM BOGU


http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_44.htm
Cytuj
Przejdźmy do czwartego z wczesnych Ojców, którym autor broszury zarzuca oszczerczo, że nie wierzyli w Trójcę Świętą. Otóż Tertulian, w dziełku O modlitwie (rozdz. 25), radzi swym czytelnikom, by naśladowali proroka Daniela (Dn 6,11) i "modlili się przynajmniej trzy razy dziennie -- jako dłużnicy wobec trzech Osób: Ojca, Syna i Ducha Świętego".
Natomiast w dziełku Przeciw Prakseaszowi (rozdz. 27) Tertulian z wielką precyzją wyjaśnia, że tajemnica Wcielenia nie spowodowała w boskiej naturze Syna Bożego żadnej przemiany ani zmieszania: "Odwieczny Bóg jest niezmienny i nieprzekształcalny. Przemiana oznacza przerwanie stanu dawnego. Wszystko, cokolwiek się przemienia w coś innego, przestaje być tym, czym było, a zaczyna być tym, czym nie było. Bóg zaś nie może ani przestać być tym, czym jest, ani stać się czym innym. Słowo jest Bogiem, a zatem trwa na wieki, zachowując stale swą własną formę. Skoro więc jest nieprzekształcalne, z tego wniosek, że tylko w tym sensie stało się ciałem, iż przejawia się za pośrednictwem ciała, da się widzieć i dotykać. (...) Widzimy podwójny stan: nie zmieszany, lecz połączony w jednej Osobie: Boga i człowieka Jezusa".
Wcześniej zaś (rozdz. 6) Tertulian wyznaje tak zwalczaną przez świadków Jehowy równość Syna Bożego z Ojcem: "Nie kto inny, lecz Słowo będąc w postaci Boga, uważało za stosowne czynić się równym Bogu".

Tak więc Gorszyciel niech swoich kolegów w wierze poucza, a nie mnie. :)
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:10 wysłana przez Roszada »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #228 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:11 »
Proponuję by Gorszyciel zamieścił jakieś tłumaczenie na polski  spornego tekstu. Może być swoje albo innego polskiego tłumacza i zobaczymy co w nim jest.

Ja nie znam się na łacinie kompletnie ale Google ten tekst (zamieszczony przez Gorszyciela)  tłumaczy tak :
"Czas jednak będzie bezużyteczny bez zachowania określonych godzinach. Dla wszystkich tych wspólnych godzin, które przez długi czas pomiędzy przestrzeniami znakiem krzyża, a trzeci, szósty, dziewiąty, a tym bardziej uroczysty w Piśmie, aby dowiedzieć się, jakie jest. Jego trzecia godzina pierwszej infuzji Ducha Świętego (Dz. Ap. 2, 15). Peter, na której doświadczenie całej Wspólnoty w sprawie tego statku, sześć godzin i poszedł się modlić na wyższych poziomach (tamże, 10: 9).. Samo południe podczas John wszedł do świątyni, gdzie zostanie przywrócone sparaliżowana zdrowia (funtów, 3: 1). Chociaż po prostu bez priorytetu obserwacji, to jest ustanowienie jakieś domniemanie, które mogą być przyznane, a może, jak prawem do takiego urzędu, oderwać nas od naszych przedsiębiorstw, jak to było, też, zaobserwowaliśmy, że szkolenia Izraela (Dan., 6, 10 ) nie mniej niż trzy razy dziennie przynajmniej uwielbieniem Ojca, Syna i ducha świętego. Z wyjątkiem oczywiście maniery tych przemówień, które są w związku z wejściem światła i nocy, bez przypomnienia. Ale jedzenie, tak aby nie brać, żeby nie iść do łaźni, a pomiędzy nimi modlitwę, staje się wierzącym. Były uważany jest za napoje i żywność dla ducha niż ciała i rzeczy niebieskich i ziemskich.

Zaznaczyłem sporny fragment . A tak na marginesie  mam pytanie . Czy dłużnik któremu darowano dług nie będzie wielbił tego który mu dług darował?

Nie żartuj z Google translatorem do łaciny :D To jakby kardiolog z tasakiem albo sierpem to pacjenta podchodził :D A na poważnie - pogrubiony przez Ciebie tekst łaciński czy ma słowo OSOBA po łacinie? Czemuż to tłumacz nie umieszcza słowa osoba w nawiasie kwadratowym? Sami ŚJ zarzucacie, że tak robią z tekstem biblijnym, a tu Roszada mi pisze, że używają słowa persona Ojcowie i cytuje mi ten passus? Gdzie tam jest słowo persona?

To jest sporny passus: ne minus ter die saltem adoremus, debitores Patris, et Filii, et Spiritus sancti. Gdzie tu jest słowo PERSONA?

Salij: modlili się przynajmniej trzy razy dziennie - jako dłużnicy wobec trzech Osób: Ojca, Syna i Ducha Świętego
Dosł.: byśmy nie mniej trzy razy dziennie wychwalali, będący dłużnikami Ojca i Syna i Ducha Świętego.
1) adoremus to MY, a nie ONI
2) ADOREMUS to czas teraźniejszy i cohortativus, a nie przeszły i indicativus
3) brak słowa persona.
Aż strach cały przekład sprawdzać. Osobiście przeglądałem kiedyś filologicznie (wiem - filolodzy to dla teologów zło) cały przekład O widowiskach Tertuliana i powiem tak: po polsku inne dzieło człowiek czyta. Nigdy w takim szoku nie byłem.
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:18 wysłana przez Gorszyciel »


Offline Roszada

Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #229 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:18 »
Justyn Męczennik (ur. 100) też nie pisze o bezosobowej sile, ale wskazuje na osobowość Ducha Św.

„Jeśli zaś Platon mówi jeszcze o Trzeciej Istocie, to dlatego, ponieważ u Mojżesza czytał, jak się wyżej przytoczyło, że nad wodami unosił się Duch Boży” („Apologia” I:60,6).

„Jemu to, a z Nim razem Synowi, który od Niego przyszedł (...) wreszcie Duchowi Proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon, oddając im cześć zgodną z rozumem i prawdą” („Apologia” I:6,2).

„Gdy zaś Duch Proroczy przemawia w imieniu Chrystusa, tedy tak się odzywa...” („Apologia” I:38,1).

„Go uznajemy za Syna Boga prawdziwego i na drugim miejscu stawiamy, na trzeciem zaś Ducha Proroczego” („Apologia” I:13,3-4).

 „Następnie prowadzimy ich do miejsca gdzie znajduje się woda, i tam w taki sam sposób, w jaki myśmy zostali odrodzeni, oni również odrodzenia dostępują. Otóż w Imię Boga Ojca i Pana wszech rzeczy, i Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego i Ducha Świętego otrzymują tedy kąpiel w wodzie” („Apologia” I:61,3).

„dlatego właśnie w wodzie wzywa się nad tym, który pragnie odrodzenia i żałuje za grzechy, imienia Boga, Ojca wszech rzeczy. (...) Przecie ten, na którego światło pada, bierze również kąpiel w imię Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego pod Poncjuszem Piłatem, oraz w imię Ducha Świętego” („Apologia” I:61,10-13).

„słusznie zarzuca i Duch Proroczy i sam Chrystus, że nie znają ani Ojca ani Syna. Kto bowiem Syna nazywa Ojcem, ten  oczywiście nie zna i nie wie, że Ojciec wszech rzeczy ma Syna, który jest Słowem, Pierworodnym Synem Bożym i Bogiem” („Apologia” I:63,14-15).

„Ten je bierze [chleb i kielich], wielbi i chwali Ojca wszech rzeczy przez imię Syna i Ducha Świętego” („Apologia” I:65,3).

„Przy każdym zaś posiłku naszym wielbimy Stwórcę wszechświata przez Syna Jego, Jezusa Chrystusa, i przez Ducha Świętego” („Apologia” I:67,2).

M: Usunąłem fragment z personalnymi przytykami
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:59 wysłana przez M »


Nikt

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #230 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:21 »
Nie żartuj z Google translatorem do łaciny :D To jakby kardiolog z tasakiem albo sierpem to pacjenta podchodził :D A na poważnie - pogrubiony przez Ciebie tekst łaciński czy ma słowo OSOBA po łacinie? Czemuż to tłumacz nie umieszcza słowa osoba w nawiasie kwadratowym? Sami ŚJ zarzucacie, że tak robią z tekstem biblijnym, a tu Roszada mi pisze, że używają słowa persona Ojcowie i cytuje mi ten passus? Gdzie tam jest słowo persona?

To jest sporny passus: ne minus ter die saltem adoremus, debitores Patris, et Filii, et Spiritus sancti. Gdzie tu jest słowo PERSONA?
No cóż lepsze narzędzie niedoskonałe niż żadne.
Roszada podał Ci źródło i jak widzisz nie jest to tłumaczenie dosłowne tylko zacytowana wypowiedź Tertuliana oddająca sens . Stawianie Ducha Świętego na równi z Ojcem i Synem chyba o czymś świadczy? Wydaje mi się, że gdyby Duch Święty nie był ani Bogiem ani osobą to oddawanie mu Czci i uwielbienia tak jak Ojcu i Synowi byłoby bałwochwalstwem, Tak więc w tym wypadku użycie słowa Osoba jest jak najbardziej wskazane. Przynajmniej mnie się tak wydaje. Tak więc cytaty Roszady wcale nie są takie nietrafione. Jak to mówisz fake ?


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #231 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:22 »
Justyn Męczennik (ur. 100) też nie pisze o bezosobowej sile, ale wskazuje na osobowość Ducha Św.

A czemu tylko taka alternatywa: bezosobowa siła i osoba? A może jest to po prostu Ojciec działający lub cokolwiek innego? kto Ci umysł zamknął tylko na dwie alternatywy jakby tylko ŚJ i katolicy istnieli? Znasz historię piśmiennictwa patrystycznego to wiesz, że wiele było na ten temat pomysłów. A osobowości żaden autor nie rozważał, tylko Ty tak wyłuskujesz cytaty i wyrywasz je z pierwotnego kontekstu, który o czym zgoła innym mówi. Zabawne to: Roszada. Wyrwane z kontekstu.


Offline MX

Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #232 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:26 »


Źródła wszyskie podałem.
A ten to:
„Tertulian. Wybór Pism” ks. W. Myszor, o. E. Stanula, ks. W. Kania, Warszawa 1970;

I bardziej ks.Myszorowi wierzę (...)

Bo filologia ma to do siebie, że bez uwzględnienia teologii i historii wszystko można inaczej przetłumaczyć.
(...)
Ok. Popatrzę.
Ale myślę, że pewna doza zaufania do badaczy tematu jest potrzebna. Ufam, że jest rzetelny aczkolwiek sprawdzam i weryfikuję z innymi. Wiara, to raczej jak dla mnie za dużo. Z definicji jak ja to rozumiem wierzyć to ufać bez sprawdzania. Chyba, że myślisz inaczej.

Każdy może się mylić czasem nieświadomie i Gorszyciel i ks. Myszor.

Mój pogląd na Ducha Świętego jest oparty tylko i wyłącznie na Biblii i czytając NT szczególnie Ewangelię Jana uważam, że ona uczy o osobowości Ducha.

A ojcowie są jakby co, dodatkiem. Ten jeden cytat łaciński nie wyklucza osobowości aczkolwiek jak ktoś chce to zobaczy co innego. Jednoznaczny nie jest jeśli chcemy konkretne słowo - osoba. Chodzi mi o ten fragment:

ne minus ter die saltem adoremus, debitores Patris, et Filii, et Spiritus sancti.

Tutaj trudno tłumaczyć i wkładać słowo 'osoba'. Bo chyba go nie ma (?). To już jest interpretacja, parafraza tekstu, a nie wierne tłumaczenie. Według mnie nawet dosłownie tłumacząc cytat się broni i sugeruje osobowość.

Dla mnie nie liczy się jak kto uważa, jego sprawa. Oby tylko z tego powodu mi siekiery w plecy nie wbił, albo do piekła lub anihilacji wysyłał bredząc, że Bóg się gniewa na mój pogląd.

MX - koniec - MX



Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #233 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:27 »
No cóż lepsze narzędzie niedoskonałe niż żadne.
Roszada podał Ci źródło i jak widzisz nie jest to tłumaczenie dosłowne tylko zacytowana wypowiedź Tertuliana oddająca sens . Stawianie Ducha Świętego na równi z Ojcem i Synem chyba o czymś świadczy? Wydaje mi się, że gdyby Duch Święty nie był ani Bogiem ani osobą to oddawanie mu Czci i uwielbienia tak jak Ojcu i Synowi byłoby bałwochwalstwem, Tak więc w tym wypadku użycie słowa Osoba jest jak najbardziej wskazane. Przynajmniej mnie się tak wydaje. Tak więc cytaty Roszady wcale nie są takie nietrafione. Jak to mówisz fake ?

Roszada tak powiada:
Personę też używali, np. Tertulian:

„Zwróć też uwagę, jak Duch przemawia jako trzecia osoba o Ojcu i Synu: Rzekł Pan do Pana mego...” („Przeciw Prakseaszowi” 11:7).

„i wreszcie nakazuje, by chrzcili w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, a nie w imię Jednego. I rzeczywiście jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby” („Przeciw Prakseaszowi” 26:9).

   „I słusznie, bo i sam Pan, używając tego słowa dla osoby Parakleta nie oznaczył nim rozdziału, lecz uporządkowanie, rzecze bowiem: Poproszę Ojca i pośle wam innego obrońcę, Ducha prawdy [J 14:16n.]. W ten sposób pokazał Parakleta jako kogoś innego od siebie - podobnie jak my [ukazujemy] Syna różnego od Ojca - wskazując w Paraklecie trzecie stanowisko - podobnie jak my strzegąc ekonomii, [uznajemy] drugie w Synu” („Przeciw Prakseaszowi” 9:3).

   „Tymczasem on również zesłał dar otrzymany od Ojca, Ducha Świętego, trzecią osobę Bóstwa i trzecie stanowisko Boskiego majestatu, głosiciela pojedynczo sprawowanej monarchii, lecz i tego, który objaśnia ekonomię, jeśli ktoś wysłucha słów jego nowego proroctwa, nauczyciela wszelkiej prawdy, która jest w Ojcu i Synu i Duchu Świętym według nauki chrześcijańskiej” („Przeciw Prakseaszowi” 30:5).

„trzy razy na dzień modlili się, jako dłużnicy wobec trzech Osób - Ojca, Syna i Ducha Św.” („O modlitwie” 25).

   „Podobnie i anioł chrztu toruje drogi przychodzącemu później Duchowi św. Usuwa najpierw grzechy przez wiarę oznaczoną pieczęcią Ojca i Syna i Ducha św. Jeśli bowiem na trzech świadkach opiera się każde słowo boże, to chyba tym bardziej i dar? Liczba osób boskich zupełnie wystarcza do umocnienia naszej ufności, zwłaszcza, że z błogosławieństwa będziemy posiadali tych samych sędziów co i poręczycieli zbawienia (...) ponieważ gdzie trzech, to jest Ojciec, Syn i Duch święty, tam i Kościół, który stanowi ciało dla tych trzech” („O chrzcie” 6).

Gdzie w cytowanym fragmencie O modlitwie jest słowo persona?

Jeśli coś się TŁUMACZOWI wydaje wskazane, a Tertulianowi się wskazane nie wydało, to niech to zamieści w nawiasie kwadratowym, a nie wprowadza w błąd czytelnika, dostosowując tekst starożytny do współczesnej dogmatyki.
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:29 wysłana przez Gorszyciel »


Nikt

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #234 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:36 »
Roszada tak powiada:
Gdzie w cytowanym fragmencie O modlitwie jest słowo persona?

Jeśli coś się TŁUMACZOWI wydaje wskazane, a Tertulianowi się wskazane nie wydało, to niech to zamieści w nawiasie kwadratowym, a nie wprowadza w błąd czytelnika, dostosowując tekst starożytny do współczesnej dogmatyki.
Nie czytasz chyba wszystkich postów Roszady. Roszada troszkę wyżej podał Ci link do źródła do tekstu skąd zacytował. Jednak to prawda, że bez wiary samym szkiełkiem i okiem samą filologią tekstów religijnych nie da się czytać .

Gdzie słowo osoba ? Chyba wyżej wystarczająco to wyjaśniłem :)
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:39 wysłana przez Nikt »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #235 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:41 »
Nie czytasz chyba wszystkich postów Roszady. Roszada troszkę wyżej podał Ci link do źródła do tekstu skąd zacytował. Jednak to prawda, że bez wiary samym szkiełkiem i okiem samą filologią tekstów religijnych nie da się czytać .

To prawda, ale jak się coś DODAJE, winno się o tym czytelnika poinformować, choćby nawiasem kwadratowym - to mówię o tłumaczu, który popełnił błąd w sztuce. Podał mi źródło do PRZEKŁADU, ale napisał, że UŻYWALI PERSONĘ (słowo ŁACIŃSKIE) pisarze łacińscy i zacytował ten fragment. Nie napisał, że XX-wieczni tłumacze używali słowa OSOBA. Myślałem więc, że Tertulian używał tego słowa w takich kontekstach, jak podaje tłumacz. Biorę dwa z nich na tapetę, a tam w łacińskich tekstach słowa persona brak... Więc, że tak powiem, słabo... Po co się mądrzyć, że Tertulian nazywa Ducha św. słowem persona w dziele O modlitwie skoro tego nie czyni... Podobnie jest z drugim dziełem, które sprawdziłem.

Widzę, że Nikt nie rozumiesz istoty rzeczy. Ja nie piszę o niebieskich migdałach ani o interpretacji, a tylko o tym, że nie znajduję słowa persona w dwóch passusach Tertuliana, które sprawdziłem, a o których było mi powiedziane, że tam są. Tylko tyle. O osobowości Ducha św. nie wypowiadam się, bo nie czynili tego autorzy NT.

Naprawdę chcesz się Roszada obrażać? Ignoruj mnie naprawdę, a nie tylko obrażasz. Skoroś taki już stary to się zachowuj godnie, a nie mnie ciągle obrażasz - mnie i moją rodzinę.
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:47 wysłana przez Gorszyciel »


Nikt

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #236 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:47 »
To prawda, ale jak się coś DODAJE, winno się o tym czytelnika poinformować, choćby nawiasem kwadratowym - to mówię o tłumaczu, który popełnił błąd w sztuce. Podał mi źródło do PRZEKŁADU, ale napisał, że UŻYWALI PERSONĘ (słowo ŁACIŃSKIE) pisarze łacińscy i zacytował ten fragment. Nie napisał, że XX-wieczni tłumacze używali słowa OSOBA. Myślałem więc, że Tertulian używał tego słowa w takich kontekstach, jak podaje tłumacz. Biorę dwa z nich na tapetę, a tam w łacińskich tekstach słowa persona brak... Więc, że tak powiem, słabo... Po co się mądrzyć, że Tertulian nazywa Ducha św. słowem persona w dziele O modlitwie skoro tego nie czyni... Podobnie jest z drugim dziełem, które sprawdziłem.

Widzę, że Nikt nie rozumiesz istoty rzeczy. Ja nie piszę o niebieskich migdałach ani o interpretacji, a tylko o tym, że nie znajduję słowa persona w dwóch passusach Tertuliana, które sprawdziłem, a o których było mi powiedziane, że tam są. Tylko tyle. O osobowości Ducha św. nie wypowiadam się, bo nie czynili tego autorzy NT.

Już rozumiem :) Czyli uważasz, że Tertulian pisał o modlitwie do Osoby Ojca , Osoby Syna i czegoś tam jeszcze ale nie osoby i nie Boga? Nie wydaje Ci się to trochę dziwne ?


Offline Roszada

Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #237 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:50 »
Cytuj
Mój pogląd na Ducha Świętego jest oparty tylko i wyłącznie na Biblii i czytając NT szczególnie Ewangelię Jana uważam, że ona uczy o osobowości Ducha.

A ojcowie są jakby co, dodatkiem.

Temat ma tytuł:

Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą


Ponieważ argumenty się nie pojawiały, albo znikome, czy nic nie mówiące, więc po cytatach biblijnych o osobowości Ducha Św. już niejako z rozpędu pojawili się pisarze wczesnochrześcijańscy.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #238 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:51 »
Już rozumiem :) Czyli uważasz, że Tertulian pisał o modlitwie do Osoby Ojca , Osoby Syna i czegoś tam jeszcze ale nie osoby i nie Boga? Nie wydaje Ci się to trochę dziwne ?

Nie pisał o OSOBIE ani Ojca, ani Syna. Nie pada tam to słowo w odniesieniu do Ojca ani do Syna. Nie rozważał akurat kwestii ich osobowości, więc możemy sobie gdybać. Tak czy owak tłumacz nie może sobie ot tak tego dodawać i "poprawiać" autora. Naprawdę uważasz, że to zabieg poważny, rzetelny i zgodny z powinnością pracy translatorskiej? Jak już tak uważał, co mu szkodziło zrobienie czegoś takiego: [Osoby]? Wiele lasów w Amazonii by nie wycięli z tego powodu.

Ponadto Tertulian nie użył czasownika ORARE - modlić się, a ADORARE - czcić, adorować. Ale to jest do wybaczenia z powodu kontekstu, choć ja bym zostawił czcić, gdyż taki synonim pokazuje za co Tertulian uważał modlitwę (modliwta to forma oddawania czci).
« Ostatnia zmiana: 14 Sierpień, 2017, 13:53 wysłana przez Gorszyciel »


Offline Roszada

Odp: Jakie argumenty mają ci, którzy twierdzą, że Duch Św. nie jest osobą
« Odpowiedź #239 dnia: 14 Sierpień, 2017, 13:54 »
Nasz adiunkt nie bierze pod uwagę że istnieją tak zwane słowa domyślne.

Gdy mówi się o mnie, ma się na myśli osobę.
I czy ktoś napisze, "osoba Roszady", czy tylko "Roszada", to wiadomo, że o osobę chodzi.

A Gorszyciel cała sofistykę włącza, by torpedować coś, czego nie da się storpedować.
Ale widać ma sporo czasu, fantazji i wigoru. Nie ma poważniejszych rzeczy do pisania, tylko wykłócać się.