Ja wyrzuciłam złoty wisiorek przedstawiający kiść winogron...bo siostrom przypominał kształtem krzyżyk.. stare zabytkowe, bardzo cenne ewangelickie książeczki do nabożeństw....odzież...złote medaliki, krzyżyki...
Nie mówiąc o krzyżach, czasopismach, bombkach, choince... i obrazie z Chrystusem w koronie cierniowej, który sama wcześniej zrobiłam...
Na szczęście zabytkowych popiersi po dziadku nie wyrzuciłam....siostrom przypominały aniołki by były złote i miały falowane włosy...
To była moja jedyna pamiątka... pamiętam, jak upierałam się, ze to anioły nie są tylko kobiety (nie miały skrzydeł).
I mam je do dziś:)
Jednak będąc w wts czasem na nie patrzyłam i zastanawiałam się, czy błogosławieństwo stracę....