Nie jest tak, Gorszycielu. Po pierwsze, mówimy o potędze, a nie samym istnieniu. Po drugie, w pewnych sytuacjach brak dowodu to dowód braku, a nie ad ignorantiam. Po trzecie, po szczegóły odsyłam Cię do książki, jest bardzo ciekawa. Może kiedyś, w wolnej chwili, coś przetłumaczę na forum.