moje trzy grosze:Na jednym z letnich obozowisk org-a, a było to parę lat temu zaistniała nieprzyjemna sytuacja, która podzieliła grupę – napiszę coś o tym, może kogoś zainteresuje owa historia:
Kiedy rano wstaliśmy na śniadanie, które konsumowaliśmy na tarasie powitała nas piękna upalna bezchmurna pogoda, trudno było wyruszyć na penetrację podwórkowych terenów „0”, gdyż wiedziałem długo w tym ukropie nie zabawimy.
Wpadła mi genialna myśl, zaproponowałem wszystkim dzień relaksu i pojedziemy na jezioro, trochę wyluzujemy, spędzimy fajnie czas, a obiad zjemy wracając po drodze do kwatery – wszyscy tą propozycją się ucieszyli w obozowisku zapadła radosna chwila.
Poprosiłem wszystkie dziewczyny aby szybko dla grupy zrobiły kanapki, które zabierzemy nad jezioro, chętnie to uczyniły i w przeciągu godziny opuściliśmy kwaterę. Samochodami ruszyliśmy w stronę jeziora.
(ale ta wycieczka miała swój zaplanowany cel, chciałem wykorzystać nadarzający się czas i wyjaśnić zaistniałą poprzedniego wieczora nieprzyjemną sytuację, jaka rozegrała się podczas kolacji) Nad jeziorem szybko nam czas upływał, graliśmy w piłkę, pływaliśmy – młodzi wymyślali rożne zabawy, starsza młodzież na leżakach i kocach uraczyła się kąpielą słoneczną.
Kiedy zauważyłem wszystkich rozluzowanych i odstresowanych, zaproponowałem abyśmy zjedli przygotowane kanapki, w trakcie posiłku zapytałem obecnych: Jak uwarzcie: Dla kobiety piersi są ozdobą czy ciężarem ... ?
Nastała długa głucha niewygodna cisza ...,wszyscy wiedzieli, że nawiązuje rozmowę do wczorajszego dnia.
Myślałem, że ktoś z uczestników zabierze głoś i odpowie na tak banalne pytanie.
Jednak wszyscy czekali w skupieniu, kierując wzrok w moją stronę – co odpowiem – czy zgorszę wypowiedzią młodzież obecną a szczególnie urażę dwudziestoparolatki czy trzydziestolatki... oraz ich mężów na tym letnim zlocie org-a.
Po chwili przerwałem niekończącą się ciszę skomentowałem, cichym, spokojnym głosem powyższe pytanie, które nawiązałem do wczorajszej burzliwej rozmowy przy kolacji.
Stwierdziłem: gdyby dla kobiety piersi były ciężarem – nosiły by je na plecach a jeżeli mają je z przodu to dla ozdoby ich własnego ciała.
Powstało małe poruszenie, napięcie jakie istniało w grupie od poprzedniego dnia prysnęło niespodziewanie, wszyscy zaczęliśmy się głośno śmiać..., nie poruszaliśmy już, tej niezręcznej sytuacji jaka zaistniała do końca letniego zlotu org-a.
/oko wielkiego brata o niczym się nie dowiedziało, pozostało tajemnicą letniego zlotu org-a/