MX - zgadzam się z tym. Dziękuję.
A w temacie Jahwe czy Jehowa, uważam że SJ tak chętnie pokazują fotografie formy "Jehova"
z kościołów, ponieważ akurat taką formę przyjęli. Może gdyby czas prezesa Rutheforda
wypadł na obecne czasy rozpowszechnionej wiedzy i analiz, przyjmując nazwę
przyjęli by Jahwe i te same zdjęcia z formą "Jehowa" z kościołów
wykorzystaliby jako atak na Kościół
W czasach budowania świątyń sama forma wymowy nie była tak naukowo zgłębiana,
więc jeśli jakiś bieg wydarzeń spowodował, że forma "Jehowa" stała się popularna,
to po prostu ją umieszczano. Nie sprawia to, że jest bliska oryginałowi, bo jak wiemy,
nie jest. A to że Kościół celowo usuwa Imię, jest bzdurą wymyśloną przez organizację,
by rozbudzać niechęć studentów jej publikacji do Kościoła.
Przy okazji, ciekawostka:
Ostatnio byłem na wycieczce w Złotoryi i zrobiłem w kościele fotkę
takiej rzeźby:
Co ciekawe, znaki masoreckie w tym wypadku nie ukazują formy "Je-ho-wa"
tylko "Je-ho-wi" (co jest ciekawe o tyle, że wydanie krytyczne Biblia Hebraica Stuttgartensia ma w w tym miejscu
inne znaki samogłoskowe, nadające brzmienie "Jehwa")
To fragment słynnej "Szemy" z Powtórzonego Prawa 6:5
Powiększenie: