Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zgoda na podanie krwi dziecku/małżonkowi  (Przeczytany 9151 razy)

Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Zgoda na podanie krwi dziecku/małżonkowi
« Odpowiedź #30 dnia: 16 Sierpień, 2017, 19:26 »
Z mojego doświadczenia wiem, że transfuzja krwi w Polsce, nie jest zabiegiem, na który wymagana jest osobna zgoda pacjenta. Pacjent podpisuje zgodę na leczenie szpitalne oraz zabieg inwazyjne, typu operacja.

Jesteś w błędzie , podpisuje się osobny druk na przetoczenie krwi , szczególnie wtedy gdy zabieg jest "krwawy".
Tylko w nagłych przypadkach , kiedy pacjent jest nieprzytomny , a krew toczona jest na ratunek nie ma podpisów . Chyba , że za drzwiami jest rodzina która nie wyraża zgody a w dokumentach jest oświadczenie Żadnej Krwi!

W zeszłym roku w szpitalu podpisywałem odrębną zgodę na podanie krwi. Było to 3 dni po operacji.

Widocznie Twój stan ten wymagał a Ty nie krzyczałeś - Żadnej Krwi .
Dobrze , że za trzy dni podpisałeś...
« Ostatnia zmiana: 16 Sierpień, 2017, 19:33 wysłana przez Dorkas »
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Villa Ella

Odp: Zgoda na podanie krwi dziecku/małżonkowi
« Odpowiedź #31 dnia: 16 Sierpień, 2017, 22:12 »
Ależ oczywiście, że mogę się mylić. Tym bardziej, że nie pracuję w polskich szpitalach już ponad 3 lata. Ale pracując, nigdy z takim dokumentem się nie spotkałam. Lekarz wyjaśniał pacjentowi przebieg zabiegu i chory wyrażał tylko jedną zgodę. Oczywiście był poinformowany, że może być ko ie zna transfuzja. Moja przyjaciółka 2 lata temu miała to żoną masę erytrocytarną, na nternie i też nic nie podpisywała. Oczywiście ŚJ od razu machają swoim kwitkiem, nawet gdy przyjmowani są na bezinwazyjną diagnostykę, typu EKG wysiłkowe,  echo serca, Holter, gdzie nawet nie ma mowy o transfuzji. Natomiast na oddziale zabiegów, zawsze pobieraliśmy krew na grupę, nawet u Świadków, w razie, gdyby zmienili decyzję.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zgoda na podanie krwi dziecku/małżonkowi
« Odpowiedź #32 dnia: 16 Sierpień, 2017, 22:48 »
Widocznie Twój stan ten wymagał a Ty nie krzyczałeś - Żadnej Krwi .
Dobrze , że za trzy dni podpisałeś...

Dokładnie tak. 3 dni po operacji była potrzebna, a nie w czasie jej trwania. Lekarze wiedzieli kim jestem i co zrobić by rodzina się nie dowiedziała.


Offline dziewiatka

Odp: Zgoda na podanie krwi dziecku/małżonkowi
« Odpowiedź #33 dnia: 17 Sierpień, 2017, 23:33 »
Zgoda bądź jej brak będzie wymagany jeżeli w dyspozycji czy jak to teraz nazywają żona jest wpisana jako pełnomocnik.Nie ma żadnych instrukcji jak postąpić w razie gdyby pełnomocnik sprzeniewierzył się woli osoby udzielającej pełnomocnictwa.Prawdopodobnie byłaby potraktowana tak jak ktoś kto świadomie przyjął krew i tego nie żałuje


Offline Marta84

Odp: Zgoda na podanie krwi dziecku/małżonkowi
« Odpowiedź #34 dnia: 16 Październik, 2017, 11:35 »
Witam. Przez taką fanatyczkę, omal nie umarł wczoraj niepełnosprawny bliski członek mojej rodziny, który jest zmuszany do uczestnictwa w zebraniach (każdemu mówi, że nie chce tam należeć). Dzięki Bogu (temu prawdziwemu) nie doszło do tragedii.
« Ostatnia zmiana: 16 Październik, 2017, 11:48 wysłana przez Marta84 »