Głoszą po całej zamieszkanej Ziemi i nie są Świadkami Jehowy?
Cel tego wątku, to zwrócenie uwagi Świadkom Jehowy, że głoszenie i nawracanie" na Chrześcijaństwo jest bardzo powszechne, nawet w krajach gdzie obowiązuje całkowity zakaz religii chrześcijańskiej, gdzie za powiedzenie „Jezus jest moim Panem” można zostać zabitym lub w najlepszym wypadku trafić do więzienia.
U Świadków Jehowy można oczywiście za takie słowa, zostać wezwany na komitet w celu sprawdzenia czy przypadkiem nie straciliśmy wiary w niewolnika i w razie potrzeby usunięcie ze społeczności.
Jednym z głównych pewników mających świadczyć, że Świadkowie Jehowy są jedyną religią prawdziwą jest głoszenie, które w dzisiejszych czasach oprócz głoszenia od domu do domu przybiera również inne formy. ( pisanie listów, telewizja, internet, wcześniej radio itd)
Na moje przebudzenie ten fakt z pewnością miał wpływ i kiedy się o tym dowiedziałem i uświadomiłem sobie, że nie jesteśmy jedyną religią, która głosi zacząłem się zastanawiać nad pytaniem:
Dlaczego inne religie, nawet te których powstanie miało miejsce w czasach brata Russella dzisiaj są większe, mają więcej współwyznawców, pomagają biednym, a i często w tych religiach misje pomocowe nie są rzadkością. Oczywistym stało się, że te religie także głoszą i kto wie czy nie wybrały lepszą strategie docierania z ewangelią do innych ludzi.
„Głoszenie w Organizacji” czy tych innych religiach, a głoszenie dobrej nowiny to dwie różne sprawy, ale wtedy nie było to dla mnie takie oczywiste.
Na świecie jest np. wiele miejsc gdzie nawróceni Arabowie i Żydzi razem wielbią Jezusa.(film). Gdzie byli złodzieje, narkomani, pijacy z „dobrymi ludźmi", po nawróceniu wspólnie wielbią Boga.
Zastanawiałem się dlaczego mówi się Nam, że taki pokój jest możliwy tylko wśród Świadków Jehowy?
Dlaczego jest tak wiele, „milionów" świadectw nawrócenia, niezależnie od przynależności religijnej? Nagłego nawrócenia, nie takiego wystudiowanego, nie zakończonego pytaniami, czy oby na pewno „nawrócony" zrozumiał czy jest nawrócony tylko nagłego?
Czy ci wszyscy ludzie nagle nawróceni zwariowali?
Czy ci wszyscy ludzie są oszustami?
Dlaczego takie przeżycie w Organizacji są nie do przyjęcia przez Ciało Kierownicze? Czy może należałoby uważać, że Szatan wykorzystuje tych ludzi pokazując im inną drogę, drogę która omija jedyny kanał łączności jakim jest Ciało Kierownicze??
Miałem z tym problem, potem doszedł nowy.
Dlaczego wmawia się nam, że tylko my jesteśmy prześladowani?
Pojawił się kolejny niepokój, bo stwierdziłem, że bracia są bardziej przywiązani tak naprawdę do organizacji i jej praw, niż do Jezusa i jego miłości.
Zacząłem się zastanawiać:
Czy prześladowania Świadków Jehowy są za wiarę w Jezusa Chrystusa, czy za wiarę
w Organizacje, bez której obecnie nie ma zbawienia?
Za co przeciętny Świadek Jehowy oddałby swoje życie? Szybciej zrobiłby to za Jezusa, czy za Organizację?
Odpowiedzi były oczywiste.
Myślę że warto, zobaczyć poniższe filmy, gdzie bracia z Chin, Hondurasu, Bankoku zwykli wyznawcy Jezusa, spotykają się aby wspólnie się modlić, śpiewać i rozmawiać o tym co zrobił dla nich Bóg i Jezus.
Moim zdaniem warto oglądać reportaże o takich chrześcijanach, takie żywe, bez ustawki i ściemniania. Może warto również przeczytać kilka książek, w których podczas czytania będziemy znać autorów, takich, których nie autoryzuje CK
(Polecam książka, która ostatnio zrobiła na mnie wrażenie misjonarza Toma Doyle "Przyśnił mi się Jezus" który 11 lat głosił ewangelię na Bliskim Wschodzie i w Środkowej Azji.).
Można w ten sposób poszerzyć odrobinę horyzonty, które niestety Organizacja „trochę” zawęziła.
Widać tam jak ci chrześcijanie są szczerze wdzięczni Bogu i Jezusowi za okazaną im miłość.
Wiele dzieje się także w państwach arabskich, gdzie przez ostatnie 5 lat było więcej nawróceń na wiarę w Chrystusa niż przez ostatnie pół wieku.
Średnio co godzinę w samej tylko Afryce 667 muzułmanów przyjmuje wiarę chrześcijańską, codziennie jest ich 16 tysięcy a w ciągu roku ok. 6 mln.
Milionowe nawrocenia indonezyjczykow- muzulmanow szacuje sie, ze 2 mln rocznie przychodzi do Jezusa Chrystusa, w innych statystykach podaje 1 mln lub powyzej/rocznie.
W ciągu tylko jednego roku może to przewyższyć liczbę Świadków Jehowy na całym świecie, na którą Organizacja pracowała przez ponad 100 lat.
http://annur.pl/3874-2/http://kosciol.wiara.pl/doc/1482629.Co-roku-6-mln-muzulmanow-przyjmuje-chrzesthttps://www.opendoors.pl/projekty/projekty_2016/5142524/https://www.youtube.com/watch?v=Kt9NA9z5NrIZadałem sobie pytania. Czy naprawdę uważam, tak jak bracia z Ciała Kierowniczego, że wszyscy ci ludzie zginą w Armagedonie, tylko dlatego, że nie uwierzyli w ich kierownictwo?
Czy Jezus i jego Ojciec widząc jak głęboko są oni wdzięczni za to, co on zrobił dla nich, (nawet jeżeli są w błędzie, bo forma wyrażania tej wdzięczności jest niepoprawna ) miałby teraz ich zniszczyć na zawsze. (bo przecież taki Armagedon CK szykuje dla "niewiernych" )
Czy mając takie dzieci, które tak bardzo mnie kochają, wyrzuciłbym je na śmietnik Armagedonu, tak jak tego chcą moi przywódcy?
Czy nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże?
I jeszcze jedno. Teraz to po całej zamieszkanej Ziemi, prawdę głoszą nawet sami odstępcy od SJ, np. przez internet, fora i inne strony. Codziennie wzrasta im tym sposobem liczba głosicieli.
CHINY!!!! 1000 osób po wysłuchaniu jednego wykładu stało się chrześcijanami. Twarze na filmie są niewyraźne ale myślę, że warto zobaczyć cały film, bo to w końcu chrześcijańska społeczność w Chinach o której całe życie myślałem, że nie istnieje.
Lagos Nigeria taki duuuuży kongres.
Ruanda
Gdzieś w Afryce.
Mormoni najbardziej podobni do Świadków Jehowy też głoszą.
Honduras
Nepal
Kambodża
Izrael
Arabowie i Żydzi razem wielbią Jezusa